Ks. Marian Machinek MSF w kościele z Biblią w ręku, symbolizujący tradycyjną katolicką eschatologię.

Ks. Machinek relatywizuje sąd Boży w imię fałszywego miłosierdzia

Podziel się tym:

Kolejny modernistyczny atak na eschatologiczną prawdę w „opoka.org.pl”

Portal „opoka.org.pl”, będący tubą posoborowej rewolucji, opublikował 14 grudnia 2025 roku komentarz ks. Mariana Machinka MSF zatytułowany „Mamy oczekiwać innego?”. Tekst stanowi klasyczny przykład modernistycznej dekonstrukcji doktryny o sądzie ostatecznym, podszytej psychologizującą interpretacją postaci św. Jana Chrzciciela. Autor, powołując się na fragment Ewangelii (Mt 11,2-11), próbuje zbudować tezę o rzekomej „przewadze” miłosierdzia nad sprawiedliwością, całkowicie wypaczając katolickie rozumienie Bożego królestwa.

„Czyżby zatem Jan zbyt pochopnie wskazał na Jezusa jako wykonawcę Bożego sądu nad światem? (…) Jezus nie tylko nie gani Jana za jego więzienne rozterki, ale wystawia mu niezwykle pozytywne świadectwo. Pokazuje go jako niezłomnego świadka, jako wysłańca, który przygotowuje drogę zbawieniu (…) Ale jednocześnie zaprasza go, aby dostrzegł znamiona Bożego sądu właśnie w dobroci Jezusa i w słowach Dobrej Nowiny.”

Ten wykrętny wywód pomija fundamentalną prawdę, że Christus est judex vivorum et mortuorum (Chrystus jest sędzią żywych i umarłych). Jak przypomina Sobór Laterański IV: „On przyjdzie sądzić żywych i umarłych, aby oddać każdemu według uczynków jego: potępionym razem z diabłem karę wieczną, sprawiedliwym z Chrystusem chwałę wiekuistą” (DS 801). Tymczasem ks. Machinek przedstawia Chrystusa jako pobłażliwego terapeutę, który „przygarnia” grzeszników bez żądania radykalnego nawrócenia.

Psychologizacja świętości jako narzędzie relatywizacji dogmatu

Autor posługuje się tanim chwytem psychologicznej projekcji, przypisując św. Janowi Chrzcicielowi – maiori inter natos mulierum (większemu między narodzonymi z niewiast) – własne modernistyczne rozterki:

„Więzienna bezczynność sprzyja rozpamiętywaniu przeszłości. I wtedy może pojawić się myśl o zmarnowaniu życia, podejrzenie, że całe dotychczasowe zaangażowanie było tragiczną pomyłką.”

To jawne bluźnierstwo przeciwko świętości Poprzednika Pańskiego! Św. Jan Chrzciciel, który „pił wodę, gdy inni pili wino” (Św. Augustyn, Sermo 293), nie potrzebował „potwierdzenia” swej misji, gdyż otrzymał je bezpośrednio od Boga (Łk 1,13-17). Jego pytanie „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść?” (Mt 11,3) nie wynikało z wątpliwości co do osoby Chrystusa, lecz z eschatologicznego niepokoju o czas wypełnienia się proroctw – co jasno wyjaśnia św. Hieronim: „Jan pyta nie jako nieświadomy, lecz jako zatroskany o zbawienie uczniów swoich” (Commentariorum in Matthaeum lib. II).

Fałszywa dychotomia: sąd kontra miłosierdzie

Ks. Machinek konstruuje sztuczny konflikt między „siekierą wycinającą w pień” a „miłosierdziem dla zagubionych”, całkowicie ignorując katolicką zasadę misericordia et veritas obviaverunt sibi (miłosierdzie i prawda spotkały się ze sobą – Ps 84,11 Wlg). Papież Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi podkreślał: „Nieskończona sprawiedliwość Boża domaga się zadośćuczynienia, ale Syn Boży złożył je za nas na krzyżu” (pkt 50).

Autor celowo pomija fakt, że Chrystusowe wezwanie „nawracajcie się” (Mk 1,15) zawiera zarówno obietnicę przebaczenia, jak i ostrzeżenie przed wieczną zagładą: „Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone” (Mt 3,10 Wlg). W tekście nie znajdziemy ani jednego odniesienia do piekła, potępienia czy obowiązku pokuty – co stanowi zdradę urzędu nauczycielskiego Kościoła.

Modernistyczna redukcja królestwa Bożego

Najgroźniejszym aspektem artykułu jest jednak subtelne przemycenie herezji immanentyzmu:

„I w tym, że Bogu nigdy nie zależy na śmierci grzesznika, ale by się nawrócił i żył.”

To ewidentne nadużycie tekstu Ezechiela (33,11), oderwane od kontekstu eschatologicznego. Ks. Machinek przemilcza fakt, że Bóg „nie chce śmierci grzesznika” pod warunkiem jego nawrócenia. Jak nauczał Św. Robert Bellarmin: „Łaska wystarczająca dana jest wszystkim, lecz tylko wybrani przyjmują łaskę skuteczną” (De gratia et libero arbitrio, lib. I). Tymczasem autor kreuje obraz Boga jako bezsilnego obserwatora, który „przygarnia” bez wymagania zmiany życia – co stanowi rdzeń modernistycznej herezji potępionej w Lamentabili sane exitu (propozycja 26).

Duchowa pułapka „opoki”

Portal „opoka.org.pl”, publikujący tego typu treści, potwierdza swoją rolę jako narzędzia destrukcji wiary. Brak jakiegokolwiek odniesienia do:

  • Obowiązku uczynków pokutnych (kan. 1250 KPK 1917)
  • Konieczności stanu łaski uświęcającej dla zbawienia (Sobór Trydencki, sesja VI, kan. 23)
  • Roli sakramentu pokuty jako jedynej drogi pojednania z Bogiem (Jan 20,23)
  • Ostrzeżeń Chrystusa przed wiecznym potępieniem (Mt 25,41)

dowodzi, że mamy do czynienia z kolejną próbą zastąpienia katolickiej eschatologii humanitarno-terapeutyczną namiastką religii. W obliczu takich ataków na depozyt wiary, jedyną właściwą postawą jest resistite fortes in fide (oporządźcie się mocni w wierze – 1 P 5,9 Wlg) i bezkompromisowe trwanie przy niezmiennej doktrynie Kościoła.


Za artykułem:
Mamy oczekiwać innego?
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.