Neokościół w Polsce kontynuuje apostazję poprzez zaproszenie uzurpatora z Watykanu
Portal Konferencji Episkopatu Polski poinformował, że Prezydium tegoż gremium złożyło oficjalne zaproszenie dla uzurpowanego przywódcy sekty watykańskiej, Roberta Prevosta znanego jako „Leon XIV”, do odwiedzenia Polski. Podczas konferencji prasowej po audiencji w Rzymie, „arcybiskup” Tadeusz Wojda SAC stwierdził: „Papież nas przyjął z wielką serdecznością”, ujawniając całkowite zerwanie z zasadą św. Pawła: „Anioła nawet, gdyby wam opowiadał Ewangelię odmienną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8 Wlg).
„Ho consegnato al Santo Padre una lettera che lo invita in Polonia”
Ten akt duchowego cudzołóstwa usankcjonowany przez modernistyczną hierarchię stanowi jawne pogwałcenie prawa kanonicznego. Kanon 188 §4 Kodeksu z 1917 roku jednoznacznie stwierdza, że „każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu (…) jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”. Członkowie Prezydium KEP, uznając antypapieża za następcę św. Piotra, potwierdzili swój formalny stan apostazji.
Gietrzwałd – kolejny bastion fałszywego objawienia
Jako pretekst do wizyty podano 150. rocznicę rzekomych objawień w Gietrzwałdzie. Warto przypomnieć, że nigdy nie otrzymały one oficjalnego zatwierdzenia przez przedsoborowe Magisterium. Pius XI w encyklice „Mortalium animos” (1928) ostrzegał: „Nikt (…) nie może zawierzyć jakiemukolwiek objawieniu prywatnemu, choćby nawet wydawało się posiadać pewne cechy prawdziwości”. Tendencyjne promowanie tego rodzaju wydarzeń stanowi typową metodę modernistycznej subwersji – zastępowania prawdziwego kultu Marji emocjonalnymi spektaklami.
„W 2027 roku przypada 150. rocznica objawień w Gietrzwałdzie, więc jest to dobra okazja”
Wypowiedź ta zdradza czysto utylitarne traktowanie spraw duchowych, gdzie rocznica staje się „okazją” do polityczno-medialnego spektaklu, a nie głębszej refleksji doktrynalnej. Św. Pius X w Pascendi Dominici gregis demaskował tę metodę: „Moderniści (…) każdy fakt religijny objaśniają jako wytwór potrzeby serca”.
Fałszywa ekumenia jako narzędzie destrukcji
„Arcybiskup” Józef Kupny pochwalił się wręczeniem antypapieżowi kopii listu „kardynała” Bolesława Kominka do biskupów niemieckich z 1965 r. – dokumentu będącego kamieniem milowym w procesie apostazji. Wbrew twierdzeniom o „pojednaniu”, list ten stanowił akt zdrady doktrynalnej, gdyż sugerował moralną równość między katolikami a heretykami. Pius IX w Syllabusie potępił podobne idee jako błąd nr 18: „Protestantyzm jest tylko inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej”.
„Wszyscy potrzebujemy wyciągać rękę. Trzeba wyciągać rękę nie tylko do Niemców (…) ale i do Ukraińców”
Ta retoryka „wyciągania ręki” stanowi jawną zdradę słów Chrystusa: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Mt 12,30 Wlg). Pius XI w Quas Primas nauczał: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto jedyna droga do ocalenia”, odrzucając wszelki relatywizm w kwestii zbawienia.
Antykatolicka rewolucja w służbie państwa
„Biskup” Marek Marczak ujawnił, że podczas audiencji omawiał napięcia między KEP a polskim rządem. To demaskuje prawdziwy cel wizyty – wykorzystanie autorytetu antypapieża do legitymizacji apostackiej struktury w konflikcie z władzą świecką. Tymczasem Leon XIII w Immortale Dei jasno określił rolę państwa: „Władcy mają obowiązek (…) jedną tylko religię uznać w państwie (…) strzec czci i nienaruszalności Kościoła”.
„Kościół musi być znakiem pojednania dla całej ludzkości”
To zdanie stanowi kwintesencję herezji modernizmu. Kościół jest przede wszystkim „filarem i podporą prawdy” (1 Tm 3,15 Wlg), a nie agencją socjalną. „Znak pojednania” możliwy jest jedynie poprzez nawrócenie heretyków i grzeszników, nie zaś przez fałszywy ekumenizm. Pius XII w Humani generis ostrzegał: „Cały wysiłek modernistów zmierza do tego, by zniszczyć wszelkie dogmaty”.
Duchowa pustka pod płaszczykiem tradycji
Wspomnienie o nieobecności „kardynała” Dominika Duka OP podczas uroczystości w Gdańsku jedynie podkreśla głębię kryzysu. Nieważność święceń posoborowych (potwierdzona przez teologów takich jak ks. Antoni Cekada) sprawia, że cała ta „hierarchia” jest jedynie teatrem cieni. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice stwierdza jednoznacznie: „Jawny heretyk automatycznie traci jurysdykcję”.
Podsumowując, całe zdarzenie stanowi smutną demonstrację stanu polskiego neo-kościoła:
- Uznanie antypapieża za następcę Piotra
- Promocja niezatwierdzonych „objawień”
- Propagowanie fałszywego ekumenizmu
- Podporządkowanie doktryny celom politycznym
Jak pisał Pius XI w Mortalium animos: „Jedność może istnieć tylko wtedy, gdy wyznaje się tę samą wiarę (…) gdy przyjmuje się te same sakramenty i gdy słucha się prawowitego pasterza”. Wobec całkowitego odejścia od tych zasad, jedyną drogą pozostaje wierność niezmiennemu depozytowi wiary poza strukturami posoborowej herezji.
Za artykułem:
La Presidenza della Conferenza Episcopale Polacca ha invitato Papa Leone XIV in Polonia (episkopat.pl)
Data artykułu: 11.12.2025








