Ks. Jan Kowalski trzyma list protestacyjny przeciwko unijnym politykom przed kościołem parafialnym.

Unijny klimatyczny szantaż: pseudoekologia przeciwko suwerenności i sprawiedliwości społecznej

Podziel się tym:

Unijny klimatyczny szantaż: pseudoekologia przeciwko suwerenności i sprawiedliwości społecznej

Portal Opoka relacjonuje uzgodnienia unijnych negocjatorów dotyczące narzucenia gospodarkom państw członkowskich obowiązku redukcji emisji CO2 o 90% do 2040 roku. W praktyce jedynie 85% emisji ma zostać rzeczywiście ograniczone, podczas gdy pozostałe 5% zostanie „zrekompensowane” płatnościami dla krajów trzecich. Wprowadzenie systemu ETS 2 dla transportu i budynków od 2028 roku spowoduje drastyczny wzrost cen paliw, uderzając w podstawy egzystencji najuboższych warstw społeczeństwa.


Ekologiczny imperializm pod płaszczykiem troski o planetę

„Cel ten spełnia potrzebę działań na rzecz klimatu, jednocześnie chroniąc naszą konkurencyjność i bezpieczeństwo” – deklaruje Lars Aagaard, duński polityk lewicowy odpowiedzialny za negocjacje. Ta fraza odsłonia prawdziwe oblicze unijnej polityki klimatycznej: ekonomiczny kolonializm podszyty neomarksistowską utopią. Zapłata krajom rozwijającym się za „absorbcję” europejskich emisji to nic innego jak współczesna forma handlu odpustami, gdzie bogata Północ wykupuje sobie prawo do grzechu przeciwko stworzeniu, kosztem ubogiego Południa.

„W dodatku podtrzymano plan objęcia systemem ETS 2 (handel prawami do emisji) transportu i budynków. Oznacza to m.in. wzrost cen paliw – zostanie do nich doliczony koszt zakupu zezwoleń na wytwarzanie CO2”.

Zgodnie z zasadami katolickiej nauki społecznej, każda polityka gospodarcza musi respektować pierwszeństwo ubogich (primat des pauvres) oraz zasadę pomocniczości. Tymczasem unijne regulacje jawnie łamią oba te imperatywy. Drastyczne podwyżki cen energii – będące bezpośrednim skutkiem ETS – stanowią formę wyzysku ekonomicznego wobec rodzin pracujących, zmuszając je do wyboru między ogrzewaniem mieszkań a podstawowymi potrzebami życiowymi.

Zdrada suwerenności narodów w imię klimatycznej ortodoksji

Artykuł przyznaje, że „Polska, podobnie jak Słowacja i Węgry sprzeciwiała się głębszym cięciom emisji CO2, jednakże ich głos został zmarginalizowany. To demaskuje kolejny wymiar unijnego projektu: systematyczne niszczenie suwerenności państw narodowych poprzez narzucanie prawodawstwa sprzecznego z ich interesem gospodarczym. Jak stwierdzał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Niech więc narody nie odmawiają władcy publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi” – tymczasem brukselska biurokracja zastępuje Królestwo Chrystusowe własną, świecką teokracją klimatyczną.

Argumentacja krajów takich jak Holandia czy Szwecja, powołująca się na „ekstremalne zjawiska pogodowe”, stanowi klasyczny przykład naturalistycznej herezji, która redukuje rzeczywistość do wymiaru materialnego, negując nadprzyrodzoną opatrzność Bożą. Jak przypominał św. Augustyn: „Zło fizyczne istnieje tylko jako kara za grzech lub próba dla sprawiedliwych” (De libero arbitrio) – próba zastąpienia Bożego porządku technokratycznym zarządzaniem klimatem to współczesne bałwochwalstwo.

Neokolonialna hipokryzja wobec Chin i krajów rozwijających się

W tekście czytamy: „unijny cel wykracza poza zobowiązania innych dużych gospodarek, w tym Chin, które rozwijają gospodarkę węglową”. Ta konstatacja obnaża hipokryzję całego przedsięwzięcia. Podczas gdy Europa dobrowolnie pogrąża się w gospodarczej samokastracji, komunistyczne Chiny – będące głównym konkurentem geopolitycznym – swobodnie rozwijają swoją potęgę przemysłową. Unijna polityka klimatyczna okazuje się więc narzędziem gospodarczego samobójstwa cywilizacji łacińskiej, co doskonale wpisuje się w marksistowską strategię „długiego marszu przez instytucje”.

Katolicka alternatywa: ekologia ludzka zamiast ekologizmu

Krytykowany artykuł całkowicie pomija perspektywę katolickiej ekologii integralnej, która – w przeciwieństwie do neomaltuzjańskich teorii wzrostu – stawia w centrum godność osoby ludzkiej. Jak nauczał Pius XII: „Bóg dał ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu, aby utrzymywała wszystkich jego członków, nie wykluczając ani nie faworyzując nikogo” (Radio Orędzie, 1 września 1944). Prawdziwa troska o stworzenie zaczyna się od poszanowania praw rodziny do godziwych warunków życia, a nie od finansowej eksterminacji klasy średniej poprzez sztuczne zawyżanie kosztów energii.

Unijne plany klimatyczne stanowią więc nie tylko akt gospodarczej głupoty, ale i przejaw duchowej apostazji od chrześcijańskiego porządku świata. W miejsce Królestwa Chrystusowego proponują nam bowiem królestwo biurokratów i inżynierów społecznych, gdzie człowiek jest jedynie trybikiem w maszynie zielonej utopii.


Za artykułem:
Unia Europejska będzie płacić krajom trzecim, żeby wypełnić własne zasady klimatyczne
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.