Seminarium duchowne w Szczecinie - zdradziecka spotka z Grzegorzem Braunem i Mateuszem Piskorskim

Zdradziecka gra szczecińskich modernistów w seminarium

Podziel się tym:

Zdradziecka gra szczecińskich modernistów w seminarium

Portal eKAI (11 grudnia 2025) relacjonuje odwołanie spotkania z liderem Konfederacji Korony Polskiej Grzegorzem Braunem oraz prorosyjskim działaczem Mateuszem Piskorskim w Arcybiskupim Wyższym Seminarium „Duchownym” w Szczecinie. „Ksiądz rektor uznał, że został wprowadzony w błąd co do rzeczywistego charakteru planowanego spotkania” – tłumaczy rzecznik „kurii” ks. kan. dr Krzysztof Łuszczek.

„Sala na to spotkanie została wynajęta w seminarium tak jak wielu grupom, które organizują spotkania opłatkowe” – broni decyzji „administracji” seminarium Łuszczek, dodając: „Ksiądz arcybiskup nie interweniuje w takich sprawach, nie zajmuje się takimi szczegółami i nie był informowany o takim spotkaniu”.

Teologia zdrady

Cała sprawa obnaża systemowe sprzeniewierzenie się misji formowania kapłanów. Seminarium – instytucja mająca przygotowywać do składania Najświętszej Ofiary – zostaje upodobniona do świeckiego domu kultury. Wynajmowanie sali politykom, którzy otwarcie głoszą poglądy sprzeczne z katolicką doktryną (Braun negujący Holocaust, Piskorski propagujący neopogaństwo), to zdrada powołania kapłańskiego.

„Dyrektor administracyjny” seminarium – tytuł sam w sobie będący parodią przedsoborowej dyscypliny – działa w oderwaniu od nadprzyrodzonego celu instytucji. Quas Primas Piusa XI jednoznacznie stwierdza: „Władza naszej Stolicy postanowiła, że biskup, duchowny lub chrześcijanin z prostego wyznania, który został złożony z urzędu lub ekskomunikowany przez Nestoriusza lub jego zwolenników, po tym jak ten ostatni zaczął głosić herezję, nie będzie uważany za złożonego z urzędu ani ekskomunikowanego. Albowiem ten, kto odstąpił od wiary z takim głoszeniem, nie może nikogo złożyć z urzędu ani usunąć” (cyt. za „Obrona sedewakantyzmu”).

Kontekst ideologicznej kolaboracji

Grzegorz Braun – jawny negator prawdy historycznej i prześladowca katolików – otrzymałby platformę w miejscu, które powinno być twierdzą obrony Wiary. Jego twierdzenie o „fejkowych komorach gazowych” w Auschwitz jest nie tylko kłamstwem historycznym, ale bluźnierstwem przeciwko pamięci ofiar, wśród których byli liczni katolicy, w tym święci jak Maksymilian Kolbe.

Mateusz Piskorski to zaś agent wpływu obcej potęgi, tłumacz dzieł Aleksandra Dugina – ideologa odwołującego się do okultystycznych tradycji eurazjatyzmu. Neopogańskie sympatie Piskorskiego (współzałożyciel stowarzyszenia Niklot) są ostatecznym zaprzeczeniem katolickiego uniwersalizmu. Jak przypomina Lamentabili sane exitu (1907): „Dogmaty, sakramenty i hierarchia, zarówno co do pojęcia, jak i co do rzeczywistości, są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej, która zewnętrznymi przyrostami pomnożyła i udoskonaliła mały zarodek ukryty w Ewangeliach” – to błąd potępiony jako modernistyczny.

Seminaryjna Sodoma

Fakt, że „w szczecińskim seminarium duchownym przez lata spotykali się przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych” (jak przyznaje rzecznik), odsłania całkowite zeświecczenie instytucji. Przedsoborowe seminaria podlegały ścisłej klauzurze, a jakakolwiek działalność świecka na ich terenie była nie do pomyślenia. Dziś mamy do czynienia z profanacją miejsca poświęconego formacji kapłańskiej.

„Ksiądz arcybiskup nie interweniuje w takich sprawach” – ta wymowna deklaracja Łuszczka ukazuje całkowitą abdykację pasterzy przed obowiązkami. Św. Pius X w Lamentabili potępił tezę, że „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” – dziś „pasterze” nie są nawet w stanie określić właściwego sensu funkcji seminarium!

Ku przestrodze

Sprawa szczecińskiego seminarium to mikrokosmos apostazji posoborowego establishmentu. Gdy brakuje wiary w nadprzyrodzony charakter kapłaństwa, seminarium staje się zwykłym budynkiem do wynajęcia. Gdy odrzuca się obowiązek publicznego wyznawania Wiary, zaprasza się heretyków i agentów obcych wpływów. Gdy zanika poczucie sacrum, wszystko staje się przedmiotem transakcji.

Jedynym lekarstwem jest powrót do integralnej doktryny katolickiej, gdzie kapłan jest alter Christus, a seminarium – przybytkiem formującym do złożenia Bezkrwawej Ofiary. Dopóki struktury okupujące Watykan będą trwać w tej zdradzie, dopóty prawdziwi katolicy powinni ich unikać jak zarazy. Extra Ecclesiam nulla salus – poza Kościołem nie ma zbawienia.


Za artykułem:
11 grudnia 2025 | 14:58Spotkanie z Grzegorzem Braunem w seminarium duchownym odwołane
  (ekai.pl)
Data artykułu: 11.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.