Portal Opoka relacjonuje wypowiedź przewodniczącego Konferencji „Episkopatu” Polski, „arcybiskupa” Tadeusza Wojdy SAC, z okazji 44. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. „Niech bolesna historia tamtych dni przypomina nam, jak wielkim darem jest wolność. Niech jednocześnie uczy nas troski o pokój, jedność i szacunek wobec każdego człowieka” – stwierdził hierarcha struktury posoborowej, zachęcając do udziału w inicjatywie „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”. Wspomniano także o symbolicznym geście Jana Pawła II i Ronalda Reagana z 1981 roku.
Fałszywy ekumenizm i kult człowieka
Komunikat „abp” Wojdy pomija fundamentalną prawdę katolicką: pokój jest możliwy jedynie pod panowaniem Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem inicjatywa „Zapal Światło Wolności” wpisuje się w synkretyzm religijny, zestawiając w jednym szeregu:
gest papieża Jana Pawła II oraz Ronalda Reagana
– co stanowi jawne naruszenie zasady „Extra Ecclesiam nulla salus” (Poza Kościołem nie ma zbawienia). Wspominanie heretyka i apostaty Wojtyły jako wzoru pobożności to profanacja pamięci prawdziwych męczenników wiary katolickiej, którzy oddawali życie za Chrystusa Króla, a nie za demokrację czy „wolność” w wydaniu masońskim.
Redukcja misji Kościoła do humanitarnego moralizatorstwa
Wypowiedź Wojdy redukuje Kościół do roli strażnika świeckich wartości:
„troski o pokój, jedność i szacunek wobec każdego człowieka”
To ewidentne odrzucenie nadprzyrodzonej misji głoszenia Ewangelii i prowadzenia dusz do zbawienia. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX, potępiony jest błąd: „Kościół winien się pogodzić z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (pkt 80). Tymczasem:
- Brak wezwania do nawrócenia i pokuty
- Brak przypomnienia o obowiązku czci dla Boga i Jego praw
- Brak ostrzeżenia przed modernizmem niszczącym dusze
Teologia wyzwolenia w narodowym przebraniu
Komentowany tekst wpisuje się w marksistowską „teologię wyzwolenia”, zastępującą walkę klas walką o „prawa człowieka”. Wspomnienie „walki o wolność” bez odniesienia do:
- Grzechu pierworodnego jako źródła wszelkiego zniewolenia
- Ofiary Krzyżowej jako jedynego źródła prawdziwego wyzwolenia
- Konieczności poddania narodów pod panowanie Chrystusa Króla
– dowodzi całkowitego zerwania z katolicką nauką społeczną. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili sane, moderniści głoszą, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach” (pkt 63).
Kult „świętego” Jana Pawła II – herezja w akcie
Artykuł bezkrytycznie powiela kult Wojtyły, pomijając jego liczne herezje:
- Ecumeniczne spotkania w Asyżu (bałwochwalstwo)
- Podpisanie dokumentu z Lutherianami o „usprawiedliwieniu przez wiarę”
- Propagowanie „ducha Vaticanum II” – największej herezji XX wieku
Wspominanie go w kontekście męczeństwa ofiar komunizmu to świętokradztwo. Prawdziwi katolicy pamiętają słowa Piusa XII: „Nie może być większej zbrodni niż zdrada niezafałszowanej nauki Chrystusa”.
Struktura apostazji zamiast Kościoła
Cała wypowiedź „przewodniczącego KEP” potwierdza, że posoborowa struktura jest:
- Narzędziem laicyzacji wiary
- Promotorem fałszywego ekumenizmu
- Wspólnikiem masońskich projektów „wolnościowych”
Zamiast wezwania do oddania Polski pod panowanie Chrystusa Króla – mamy puste frazesy o „szacunku dla każdego człowieka”, co w praktyce oznacza relatywizm moralny i akceptację grzechu. Jak brzmią słowa Chrystusa: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Mt 12,30).
Za artykułem:
Przewodniczący KEP w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego: Niech bolesna historia uczy nas troski o pokój (opoka.org.pl)
Data artykułu: 13.12.2025








