Prokuratorzy generalni Teksasu i Florydy, Ken Paxton i James Uthmeier, wszczęli pozew przeciwko amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) w sprawie zatwierdzenia w 2000 roku aborcyjnego środka mifepriston. Portal LifeSiteNews (12 grudnia 2025) relacjonuje argumentację urzędników, którzy wskazują na systematyczne łamanie procedur bezpieczeństwa i „arbitralne, kapryśne” deregulowanie dostępu do śmiercionośnej pigułki.
„FDA jest odpowiedzialna za «ochronę zdrowia publicznego poprzez zapewnienie, że … leki są bezpieczne i skuteczne». Jednak zatwierdzenie i deregulacja środków aborcyjnych przez FDA naraziły kobiety i dziewczęta na niebezpieczeństwo”
Choć pozew słusznie demaskuje hipokryzję instytucji powołanej do ochrony życia, cała argumentacja pozostaje uwięziona w naturalistycznej pułapce świeckiego prawodawstwa. Brakuje fundamentalnego odniesienia do nadprzyrodzonego porządku moralnego, który jednoznacznie potępia aborcję jako morderstwo i „ohydę przed obliczem Boga” (Księga Przysłów 6,16-19 Wlg).
Farmakologiczne kłamstwo „zdrowia reprodukcyjnego”
Statystyki przytoczone w artykule obnażają prawdziwy wymiar farmakologicznego ludobójstwa: mifepriston odpowiada za około połowę wszystkich aborcji w USA, zaś najnowsze dane Planned Parenthood ujawniają prawie 400 tys. dokonanych zabójstw prenatalnych w ciągu roku. W obliczu tych liczb Pius XI w encyklice Casti connubii przypomina: „Nikt nie ma prawa niszczyć niewinnego życia w łonie matki”. Tymczasem pozew Paxtona i Uthmeiera ogranicza się do krytyki „naruszenia procedur”, nie sięgając sedna problemu – moralnej i prawnej legalizacji zbrodni przeciwko V przykazaniu.
Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich (ACLU) – organizacja od dziesięcioleci forsująca kulturę śmierci – ośmieliła się nazwać pozew „polityczną ideologią”. To klasyczny przykład modernistycznej inwersji pojęć, gdzie obrona podstawowego prawa do życia zostaje zdemonizowana, a promocja śmierci ubrana w frazesy o „wolności wyboru”. Jak trafnie zauważył św. Augustyn: „Nie ma większej niesprawiedliwości niż czynienie z niesprawiedliwości prawa” (De libero arbitrio I, 5).
Administracyjna zdrada życia
Szczególnie niepokojący jest fragment dotyczący postawy administracji Donalda Trumpa. Doniesienia o „powolnym procedowaniu” komisji FDA pod kierownictwem Marty’ego Makary’ego potwierdzają, że większość tzw. konserwatywnych polityków pogodziła się z cywilizacją śmierci. Zapowiedź sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy’ego Jr. o „kompletnym przeglądzie ryzyka medycznego” to klasyczny przykład biurokratycznej gry na zwłokę. Tymczasem Pius XII w przemówieniu do położników (29 października 1951) jednoznacznie stwierdzał: „Niewinne życie ludzkie jest nietykalne. Żadna władza nie ma prawa go legalnie niszczyć”.
„W nieobecności poszukiwanej w tym pozwie ulgi działania pozwanych będą nadal zachęcać do naruszania praw powoda i szkodzić suwerennym interesom powoda w zakresie egzekwowania i uchwalania ich przepisów”
Ten fragment pozwu ujawnia fatalną słabość pro-life’owej strategii prawnej, skupionej na obronie „suwerenności stanowej” zamiast na walce o absolutne prawo Boże. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864), potępiający tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (punk 55), tylko pełne podporządkowanie prawodawstwa katolickiej nauce społecznej może zapewnić ochronę życia.
Episkopalna apostazja i milczenie hierarchów
Najjaskrawszą luką w relacji LifeSiteNews jest całkowite pominięcie zdrady ze strony posoborowych „biskupów”. Podczas gdy świeccy prokuratorzy walczą z farmakologiczną aborcją, amerykańscy „hierarchowie” z struktury neo-kościoła ograniczają się do mglistych „modlitw za życie”, często równocześnie popierając demokratów głosujących za aborcją. To właśnie ich milczenie umożliwiło pół wieku legalizacji zbrodni po Roe v. Wade. Św. Jan Chryzostom ostrzegał: „Nic nie pobudza tak Boga do gniewu jak widok kapłanów tolerujących grzech” (Homilia III do Ewangelii św. Mateusza).
Problem chemicznej aborcji wykracza poza kwestie prawne – to przejaw głębszego kryzysu cywilizacyjnego, gdzie medycyna zdradziła swoje powołanie do leczenia, stając się narzędziem śmierci. Jak czytamy w Księdze Mądrości: „Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących” (Mdr 1,13 Wlg). Dopóki społeczeństwo nie powróci do uznania królewskiej władzy Chrystusa nad narodami (Pius XI, Quas Primas), każda pozaprawna strategia pozostanie jedynie łataniną na tonącym okręcie cywilizacji.
Za artykułem:
Texas, Florida sue FDA over original approval of abortion pill, ‘arbitrary’ deregulation ever since (lifesitenews.com)
Data artykułu: 12.12.2025








