Portal Gość.pl (12 grudnia 2025) bezkrytycznie relacjonuje nominację byłego prezydenta Iraku Barhama Saliha na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, pomijając diaboliczny kontekst tej globalistycznej struktury. Artykuł sprowadza się do technokratycznego komunikatu bez jakiejkolwiek oceny moralnej czy doktrynalnej, co stanowi klasyczny przykład laickiego redukcjonizmu.
ONZ – masoński projekt walki z Królestwem Chrystusowym
Przedstawiona informacja pomija fundamentalny fakt: Organizacja Narodów Zjednoczonych od swych masonerycznych korzeni w 1945 roku stanowi „synagogę szatana” (Ap 2,9) zwalczającą społeczne panowanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Już Pius XI w encyklice Quas Primas nauczał:
„nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”
Tymczasem ONZ konsekwentnie promuje:
- Relatywizm religijny potępiony w Syllabusie błędów (punkty 15-18)
- Rewolucję obyczajową niszczącą rodzinę (art. 16 Powszechnej Deklaracji)
- Neomaltuzjanizm i kulturę śmierci poprzez agendy jak UNFPA
„Uchodźstwo” jako narzędzie dezintegracji narodów
Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców od dekad realizuje plan systematycznej destrukcji tożsamości chrześcijańskiej Europy poprzez:
- Promocję masowej migracji z krajów islamskich
- Finansowanie organizacji proaborcyjnych pod płaszczykiem „pomocy humanitarnej”
- Wygaszanie prawa narodów do obrony swej kulturowej i religijnej ciągłości
Katolicka nauka społeczna zawsze stała na stanowisku pomocy u źródła oraz pierwszeństwa miejscowych społeczności – zasad całkowicie obcych ONZ-owskiej inżynierii społecznej.
Hołownia jako symptom apostazji elit
Wzmianka o kandydaturze Szymona Hołowni – byłego „marszałka” zlaicyzowanego parlamentu – ujawnia głębię degradacji polskich pseudoelit. Człowiek otwarcie popierający:
- Cywilną regulację związków homoseksualnych
- Eutanazję w „szczególnych przypadkach”
- Relatywizację katolickiego monopolu prawdy
staje się naturalnym kandydatem struktur globalistycznych. Jego ewentualna nominacja byłaby logiczną konsekwencją „odstępstwa od wiary katolickiej lub popadnięcia w jakąś herezję” (Bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV).
Milczenie o prawdziwych rozwiązaniach
Artykuł nie wspomina ani słowem o jedynym lekarstwie na kryzysy migracyjne – publicznym uznaniu królewskiej władzy Chrystusa i budowie ładu opartego na:
- Zasadzie pomocniczości
- Respekcie dla suwerenności narodów
- Ewangelizacji krajów źródłowych migracji
Jak trafnie zauważył św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique: „Nie ma prawdziwego braterstwa poza chrześcijaństwem”. Wszelkie świeckie substytuty są z góry skazane na porażkę.
Teologiczna ocena nominacji
Każda współpraca z ONZ – czy to poprzez nominacje, czy finansowanie – stanowi dla katolików uczestnictwo w dziele antychrysta. Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie z 1949 roku jasno potępiła uczestnictwo katolików w organizacjach promujących relatywizm religijny, co w pełni odnosi się do ONZ.
W świetle niezmiennej doktryny:
„Nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imię dane ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12)
żadna struktura odrzucająca Boskie posłannictwo Kościoła nie może rościć sobie prawa do rozwiązywania problemów świata. Nowy porządek światowy budowany przez ONZ to tylko przedsionek piekła – potwierdza to choćby promocja gender czy aborcji w agendach tej organizacji.
Za artykułem:
Hołownia nie będzie Wysokim Komisarzem ONZ ds. Uchodźców. Kogo wybrano? (gosc.pl)
Data artykułu: 12.12.2025








