Portal eKAI (14 grudnia 2025) relacjonuje „adwentową odsłonę” akcji „Ciacho za ciacho” organizowanej przez grupę „Szpunt” przy „duszpasterstwie akademickim «Beczka»” w Krakowie. Inicjatywa, odbywająca się w krużgankach „dominikańskich”, ma wspierać misję „Caritas Polska” w Jemenie pod hasłem „Usłyszeć zapomnianych”. W programie znalazły się kiermasze ciast i książek, kawiarenka z „żurkiem i bigosem”, spektakle teatralne, koncerty oraz aukcje dzieł sztuki.
Redukcja Kościoła do agencji humanitarnej
„Towarzyszy nam hasło «Usłyszeć zapomnianych», bo często o Jemenie w mediach się zapomina, a jest on dotknięty wielkim kryzysem humanitarnym”
– deklaruje Michał Sochacki, współorganizator wydarzenia. W całym artykule ani razu nie pada słowo „ewangelizacja”, „nawrócenie” czy „zbawienie”. Ta wymowna cisza odsłania sedno posoborowej apostazji: zamianę Ecclesia militans (Kościoła walczącego) w świecką NGO, gdzie Chrystus Król zostaje zdetronizowany na rzecz „praw człowieka” i „pomocy humanitarnej”.
Pius XI w encyklice Quas Primas stanowczo przypominał: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII – nie tylko same narody katolickie (…), lecz panowanie Jze obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem „Beczka” i „Caritas” – jak wszystkie struktury neo-kościoła – praktykują herezję indyferentyzmu religijnego, głosząc milcząco, że do zbawienia wystarczy żurek i rentgen, nie zaś łaska chrztu i wiara katolicka.
Profanacja miejsc konsekrowanych
Opisana scenografia wystarczająco obnaża duchową pustkę tego przedsięwzięcia:
„krużganki dominikańskie witają ludzi (…) zapachem ciast oraz stosem książek, płyt czy ozdób świątcznych. Na przybywających czeka też kawiarenka z ciepłymi napojami oraz goframi i tostami, jak i żurkiem i bigosem”
. Święty Pius X w dekrecie Lamentabili potępił tezę, jakoby „Kościół nie jest prawdziwą i doskonałą społecznością, całkowicie wolną” (propozycja 19). Tymczasem „Beczka” zamienia miejsce modlitwy w jarmarczny rynek, gdzie konsumpcja zastępuje adorację, a duch świata wypiera Ducha Świętego.
Warto przypomnieć kanon 1178 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.: „Miejsca święte zachowują swoją godność tak długo, jak długo pozostają przeznaczone do kultu Bożego”. Serwowanie bigosu w krużgankach, które powinny służyć ora et labora, jest aktem profanacji porównywalnej z postępowaniem rewolucjonistów francuskich, zamieniających katedry na świątynie Rozumu.
„Caritas” jako narzędzie demolowania dogmatów
Wsparcie dla „misji Caritas Polska w Jemenie” to klasyczny przykład posoborowego zwiedzenia. Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX: „Dobrą należy żywić nadzieję co do zbawienia wiecznego wszystkich tych, którzy wcale nie są w prawdziwym Kościele Chrystusowym” (błąd 17). Tymczasem „Caritas” – zamiast wysyłać misjonarzy głoszących Extra Ecclesiam nulla salus – utrwala pogan w ich błędach przez czysto materialną „pomoc”.
Przytoczone w artykule wcześniejsze „sukcesy” akcji –
„zbudować studnię w Sudanie czy zakupić rentgen dla szpitala w Ugandzie”
– potwierdzają diagnozę św. Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści (…) religię sprowadzają do pewnego rodzaju uczucia ślepego, które wyłania się z głębin podświadomości pod wpływem serca i woli”. Gdzie w tym „uczuciu” miejsce na Krzyż Golgoty? Na Ofiarę Mszy Świętej? Na obowiązek nawracania narodów pod groźbą zatracenia?
Kultura jako substytut łaski
„Klimat tej akcji” – jak entuzjazmuje się cytowana pani Olga – tworzą koncerty, spektakle i aukcje dzieł sztuki. To jawna realizacja modernistycznej herezji potępionej w Lamentabili: „Prawdy religijne nie są niczym innym jak interpretacją faktów religijnych, którą ludzki umysł wypracował sobie mozolnie” (propozycja 22). Kiedyś krużganki rozbrzmiewały Salve Regina i dysputami o Summie Teologicznej. Dziś mamy „wystawę o. Jacka Hajnosa OP «Blisko»” i licytację „wejściówek do ciekawych miejsc kulturalnych” – czyli totum revolutum (całkowite pomieszanie) gdzie sztuka staje się bożkiem.
Św. Pius X przestrzegał: „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (propozycja 57 Lamentabili). Tymczasem „Beczka” hołduje duchowi świata, organizując wydarzenia, których nie powstydziłby się laicki dom kultury. Gdzie w tym odium mundi (nienawiść do świata), o której pisał św. Jan Apostoł? Gdzie nawoływanie do pokuty w tym adwentowym czasie?
Finansowanie apostazji
Portal eKAI – jako tuba neo-kościelnych struktur – nieprzypadkowo apeluje:
„prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite”
. Każda złotówka wpłacona na te inicjatywy to współfinansowanie destrukcji Kościoła. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie: „Kościół nie ma prawa posługiwać się siłą ani nie ma żadnej władzy doczesnej, bezpośredniej lub pośredniej” (błąd 24) – co modernistyczni „duchowni” w Krakowie właśnie czynią, organizując zbiórki pod płaszczykiem „miłosierdzia”.
Prawdziwy katolik winien pamiętać słowa św. Pawła: „A choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8 Wlg). „Ciacho za ciacho” to ewangelia odmienna – gdzie Ciało Chrystusa zastąpiono babką piaskową, a Krew Przenajświętszą kawą z „kawiarenki”.
Tym, którzy jeszcze wahają się, czy wesprzeć tę „akcję”, przypominamy kanon 1258 KPK 1917: „Katolikom nie wolno czynnie uczestniczyć w obrzędach niekatolickich”. Kiermasze w „dominikańskich” krużgankach to właśnie taki obrzęd – liturgia Nowego Światowego Porządku, gdzie miłosierdzie bez nawrócenia staje się wspólnictwem w grzechu.
Za artykułem:
14 grudnia 2025 | 19:00Trwa adwentowa odsłona akcji „Ciacho za ciacho” (ekai.pl)
Data artykułu: 14.12.2025








