Modernistyczna farsa pożegnania pseudo-kardynała w Łodzi
Portal „Gość Niedzielny” relacjonuje spektakl pożegnalny zorganizowany w łódzkiej katedrze dla Grzegorza Rysia, który po ośmiu latach sprawowania funkcji administratora apostolskiego w strukturach okupujących archidiecezję łódzką, przechodzi do Krakowa. Ceremoniał, pełen świeckiej pompy z udziałem władz państwowych i przedstawicieli sekt protestanckich, stanowił jaskrawą ilustrację teologicznego bankructwa posoborowej hybrydy.
Profanacja świętej liturgii
Rzekoma „Msza dziękczynna” zgromadziła oprócz duchownych neo-kościoła także przedstawicieli władz świeckich i „bratnich Kościołów chrześcijańskich”. Sam Ryś w swojej mowie stwierdził:
„ekumenizm jest przede wszystkim wspólnotą wokół Słowa, ale ciągle nie jest wspólnotą wokół Eucharystii. Ufamy, że to się skończy kiedyś. Ufamy, że będziemy mogli skończyć ten post eucharystyczny i razem przeżyć Komunię Świętą”.
To jawne bluźnierstwo przeciwko dogmatowi o Eucharystii jako ofierze przebłagalnej, dostępnej jedynie w łączności z prawdziwym Kościołem katolickim. Pius XI w encyklice Mortalium Animos (1928) stanowczo potępił taki fałszywy ekumenizm: „Kościół katolicki nigdy nie ośmieli się brać udziału w ich kongresach […] Czyż bowiem można […] przyznać równouprawnienie fałszywej religii Chrystusowej z prawdziwą?”.
Naturalistyczna redukcja Kościoła
Cała narracja Rysia skupiała się na „gromadzeniu wokół Słowa”, zupełnie pomijając nadprzyrodzony charakter prawdziwej Ofiary Mszy Świętej. To typowo protestanckie podejście, sprzeczne z nauczaniem Soboru Trydenckiego, który definiuje Mszę jako „prawdziwą i właściwą ofiarę przebłagalną” (sesja XXII).
Kardynał Pius XII w encyklice Mediator Dei (1947) ostrzegał przed takim naturalizmem liturgicznym: „Niektórzy […] zaniedbują lub pomniejszają znaczenie sakramentalnego i ofiarnego charakteru Najświętszej Eucharystii”. Tymczasem Ryś chełpi się, że Kościół łódzki to „Kościół słuchający. Nie słuchający bzdur, ale słuchający Słowa Bożego”, co stanowi jawną aluzję do tradycyjnych katolików wiernych niezmiennemu Magisterium.
Apostazja w świetle prawa kanonicznego
Publiczne głoszenie możliwości wspólnej Komunii z heretykami stanowi akt formalnej herezji według kanonu 1325 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice jasno nauczał: „Jawny heretyk natychmiast traci jurysdykcję kościelną”.
Gest „ostatniego ucałowania ołtarza” przez Rysia to cyniczne nadużycie symboliki liturgicznej, gdyż – jak uczy św. Tomasz z Akwinu – „ołtarz oznacza samego Chrystusa” (Summa Th. III, q.83, a.3). Tymczasem cała ceremonia była zaprzeczeniem prawdziwej obecności Chrystusa w Eucharystii, sprowadzonej do protestanckiej „uczty słowa”.
Polityczna parodia Kościoła
Obecność „przedstawicieli władz państwowych, wojewódzkich i miejskich” na tej modernistycznej farsie potwierdza jedynie świecki charakter całego przedsięwzięcia. Leon XIII w encyklice Immortale Dei (1885) przypomina: „Państwo […] winno być poddane najwyższej władzy Kościoła i służyć mu z pokorą”. Tymczasem współpraca z władzami antykatolickiego reżimu stanowi zdradę misji Kościoła.
Teologiczne konsekwencje
Całe wydarzenie ujawnia głębię apostazji struktur posoborowych:
1. Zanegowanie wyłączności katolickiej Eucharystii – sprzeczne z dogmatem Extra Ecclesiam nulla salus
2. Protestancka redukcja liturgii – odrzucenie ofiarnego charakteru Mszy
3. Fałszywy ekumenizm – zdrada nakazu ewangelizacji heretyków
4. Świecka celebracja władzy – zastąpienie celów nadprzyrodzonych politycznym teatrem
Jak nauczał św. Pius X w encyklice Pascendi (1907), „moderniści […] religię sprowadzają do pewnego rodzaju uczucia ślepego”. Dziś widzimy to „uczucie” w całej ohydzie – ołtarz Chrystusa Króla splugawiony przez apostatów i politykierów, zaś Najświętsza Ofiara zastąpiona zgromadzeniem słuchaczy „słowa” pozbawionego nadprzyrodzonej mocy.
Jedyną odpowiedzią wiernych katolików może być całkowite odrzucenie tej antyliturgicznej farsy i trwanie przy niezmiennej Ofierze Mszy Świętej, gdzie Chrystus prawdziwie i rzeczywiście obecny jest pod postaciami eucharystycznymi – dla zbawienia dusz i chwały Trójcy Przenajświętszej.
Za artykułem:
Kard. Ryś podczas Mszy dziękczynnej za posługę w Łodzi: dziękuję za wszystkie momenty, kiedyśmy się razem gromadzili wokół Słowa (gosc.pl)
Data artykułu: 13.12.2025








