Portal Gość Niedzielny (15 grudnia 2025) relacjonuje zamach terrorystyczny na plaży Bondi w Sydney, gdzie zginęło 16 osób, w tym dziecko, podczas żydowskiego święta Chanuka. Dwaj napastnicy otworzyli ogień do zgromadzonych, raniąc 40 osób. Jeden z terrorystów zginął, drugi został zatrzymany. Wśród ofiar znaleźli się obywatele Izraela, Francji i Ukrainy, w tym ocalały z Holokaustu. Premier Australii Anthony Albanese nazwał atak „aktem antysemickiego terroryzmu”, podczas gdy przywódcy światowi, w tym prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk, wydali standardowe potępienia. Premier Izraela Benjamin Netanjahu wskazał na politykę Australii jako czynnik podsycający antysemityzm, podczas gdy izraelskie źródła ujawniły wcześniejsze ostrzeżenia wywiadu o irańskiej infiltracji.
Naturalistyczne błędne koło: potępiać skutki, hołdować przyczynom
„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” (Pius XI, Quas primas) – tę fundamentalną zasadę całkowicie przemilczają zarówno autorzy komentowanego artykułu, jak i cytowani polityczni „przywódcy”. Ich reakcje mieszczą się w paradygmacie czysto naturalistycznego postrzegania zła, gdzie terroryzm jest zwalczany jedynie policyjnymi środkami, bez diagnozy duchowych korzeni zła. Tymczasem Sobór Watykański I nauczał nieomylnie: „Bóg zachowuje i podpiera wszystkie rzeczy stworzone, kieruje je i urządza tak, iż zmieniają się i rozwijają” (Konstytucja dogmatyczna Dei Filius, rozdz. 1). Krwawe ataki są konsekwencją odrzucenia społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, czego symbolem jest usunięcie święta Chrystusa Króla z niedzieli na zwykły dzień w posoborowym kalendarzu.
Modernistyczna ślepota: tolerancja dla błędów, potępienie owoców
„Portal [Gość Niedzielny]” bezkrytycznie powtarza frazes Netanjahu o rzekomym „podsycaniu antysemityzmu” przez australijską politykę, nie zadając podstawowego pytania teologicznego: czy jakakolwiek społeczność odrzucająca Chrystusa jako Mesjasza może liczyć na trwały pokój? „Nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12) – przypominał Pius XI w tej samej encyklice. Tymczasem fałszywa tolerancja religijna, potępiona w Syllabusie błędów (pkt 15, 77-79), prowadzi do krwawych konfliktów, gdyż odbiera państwom moralny fundament do zwalczania herezji. Św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique ostrzegał: „Fałszywa idea wolności doprowadziła do tego, że pobłażliwość wobec błędów stała się zasadą”.
„Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w niedzielę, że ostrzegł on swojego australijskiego odpowiednika, że polityka prowadzona w jego kraju podsyca antysemityzm”.
Ironią jest słyszeć takie oskarżenia od przywódcy narodu, który odrzucił Mesjasza i do dziś trwa w ślepocie. Prawdziwym źródłem przemocy nie jest „polityka”, ale odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla, co otwiera drogę wszelkim ideologiom nienawiści. Jak nauczał Leon XIII w encyklice Humanum genus: „Gdy usunięto religię chrześcijańską, która sama jest prawdziwym źródłem sprawiedliwości i prawości, zniszczono fundamenty ludzkiego współżycia”.
Posoborowa herezja wolności religijnej: podkopywanie fundamentów cywilizacji
Wspomniane w artykule „zaostrzenie środków bezpieczeństwa” w Londynie, Paryżu czy Nowym Jorku to jedynie objawowe leczenie skutków, podczas gdy przyczyną jest przyjęcie przez posoborowych uzurpatorów zasady wolności religijnej (dekret Dignitatis humanae). To właśnie ta herezja, potępiona przez Piusa IX w Syllabusie (pkt 15, 77-79), doprowadziła do relatywizacji prawdy i rozprzestrzenienia się islamskiego terroryzmu. Św. Pius X w encyklice Vehementer nos przypominał: „Kościół nie może pochwalać wolności sumienia i wyznania jako prawa opartego na zasadach oderwanych od Boga”.
Duchowa pustka: brak modlitwy i nadprzyrodzonej perspektywy
Najbardziej wymownym pominięciem w całym artykule jest całkowity brak odniesień modlitewnych – ani słowa o potrzebie modlitwy za ofiary, nawrócenia sprawców czy zadośćuczynienia Bogu za świętokradztwo. To symptomatyczne dla modernistycznej duchowości, która redukuje katolicyzm do humanitarnego aktywizmu. Tymczasem Sobór Trydencki nauczał: „Ofiara Mszy św. jest prawdziwą ofiarą przebłagalną za grzechy żywych i umarłych” (sesja XXII, rozdz. 2). Gdyby australijscy „biskupi” posoborowej sekty zamiast ekumenicznych gestów odprawili prawdziwe Msze w intencji nawrócenia niewiernych, być może uniknięto by tej tragedii.
Fałszywy ekumenizm jako źródło przemocy
Wspomniane w artykule potępienie ataku przez władze Autonomii Palestyńskiej to kolejny przykład modernistycznej iluzji. Jak uczył Pius XI w Quas primas, pokój jest możliwy tylko pod berłem Chrystusa Króla: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto jedyna droga do zbawienia społeczeństwa”. Tymczasem dialog z heretykami i niewiernymi, promowany przez „soborowych” uzurpatorów, jedynie wzmaga przemoc, gdyż pozbawia państwa duchowego fundamentu. Św. Pius X w encyklice Pascendi demaskował: „Moderniści głoszą, że wszystkie religie są prawdziwe, gdyż wszystkie odpowiadają prawdziwej potrzebie człowieka” (pkt 14).
Katolickie rozwiązanie: Restauracja Królestwa Chrystusowego
Bolesne wydarzenia w Sydney są kolejnym dowodem na prawdziwość słów Piusa XI: „Nie będzie ludziom szczęśliwie się wiodło, gdy wyrzucą z ustawodawstwa, z nauki młodzieży, z urządzeń życia zbiorowego, Boga i Zbawiciela naszego” (Divini Redemptoris). Jedynym lekarstwem na terroryzm jest publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa poprzez:
1. Odmówienie aktu poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi w formie żądanej w Fatimie (której fałszywość demaskujemy).
2. Przywrócenie katolickich monarchii opartych na zasadach encykliki Immortale Dei Leona XIII.
3. Całkowite odrzucenie posoborowej herezji wolności religijnej.
4. Systematyczne zwalczanie judaizmu, islamu i innych herezji poprzez ewangelizację wspartą prawem państwowym.
Jak ostrzegał św. Paweł: „Jeżeli Bóg zaś nie oszczędził naturalnych gałęzi, [Żydów] czyż nie oszczędzi i ciebie [chrześcijan]?” (Rz 11,21). Krwawe wydarzenia w Sydney są tylko przedsmakiem katastrof, które spadną na świat odrzucający społeczne panowanie Chrystusa Króla.
Za artykułem:
W zamachu terrorystycznym na plaży w Sydney zginęło 16 osób (gosc.pl)
Data artykułu: 15.12.2025








