Leon XIV snuje plany wizyty w Kijowie: kolejny krok w ekumenicznej apostazji
Portal Opoka.org.pl (14 grudnia 2025) relacjonuje, że uzurpator watykański Robert Prevost („Leon XIV”) podczas prywatnej audiencji wyraził pragnienie odwiedzenia Kijowa: „Byłoby pięknie pojechać do Kijowa. Jest już gotowy plan, ale trudno go zrealizować”. Informację podała włoska agencja ANSA po spotkaniu z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim, który wręczył „papieżowi” polityczne zaproszenie jako „mocny sygnał wsparcia dla narodu ukraińskiego”.
Teologiczna zdrada misji Kościoła
Projektowana wiza ma wszelkie znamiona kolejnego aktu ekumenicznej apostazji i redukcji Kościoła do roli agencji humanitarnej. Jak czytamy w encyklice Quas Primas Piusa XI: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi (…) Nie można sprzeciwić się, że Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem natury swojej, lecz także i prawem, które nabył sobie przez odkupienie nasze”. Tymczasem „Leon XIV” świadomie przemilcza obowiązek głoszenia Ukrainie prawdy o jedynym Zbawicielu – Jezusie Chrystusie – i konieczności powrotu schizmatyków do jedynej Arki zbawienia.
Polityczna instrumentalizacja godności Piotrowej
„Byłoby pięknie pojechać do Kijowa”
– tę wypowiedź należy rozpatrywać w kontekście całkowitego oderwania posoborowej sekty od nadprzyrodzonej misji Kościoła. Słowo „pięknie” (wł. bello) odsłania czysto emocjonalne, sentymentalne podejście do spraw wiary, podczas gdy prawowici papieże uczyli: „Kościół nie jest instytucją humanitarną, lecz nadprzyrodzoną” (Pius XII). Brak jakiejkolwiek wzmianki o potrzebie nawrócenia Ukrainy na katolicyzm czy potępienia schizmy moskiewskiej dowodzi, że mamy do czynienia z kolejnym etapem religijnego synkretyzmu sankcjonowanego przez antykościół.
Historyczne precedensy potępione przez Magisterium
Już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „Rzymscy papieże i sobory powszechne wykroczyły poza granice swojej władzy, przywłaszczyli sobie prawa książąt” (propozycja 23). Tymczasem „Leon XIV” jawnie wkracza w sferę politycznych rozgrywek, powielając błąd Jana Pawła II, który podczas wizyty w Kijowie w 2001 r. całował ręce schizmatyckim „biskupom”, co św. Pius X nazwałby „participationem in sacris z heretykami”.
Milczenie o prawdziwych potrzebach duchowych
W całym komunikacie brak najmniejszej wzmianki o:
- Potrzebie głoszenia Ukrainie dogmatu extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia)
- Ostrzeżenia przed schizmą i herezją prawosławia potępionego na Soborze Florenckim
- Nakazu powrotu do jedności z prawdziwym Kościołem Katolickim
To wymowne przemilczenie świadczy, że struktury posoborowe realizują nie Ewangelię, ale masonicki plan „wielkiej światowej religii” przepowiedziany przez Leona XIII w wizji szatańskiej inwazji na Kościół.
Język zdrady: od sacrum do profanum
Retoryka „Leona XIV” odsłania głęboką zmianę paradygmatu:
- „Pięknie” zamiast „koniecznie” lub „obowiązkowo” – zastąpienie języka teologicznego językiem estetycznym
- „Gotowy plan” – biurokratyzacja misji apostolskiej
- „Trudno zrealizować” – przyznanie, że decydenci to świeccy politycy, nie papież
Jak przypomina dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907): „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (propozycja 26 potępiona).
Kontynuacja soborowej rewolucji
Plany podróży do Kijowa wpisują się w trwającą od 1962 r. systematyczną destrukcję katolickiej tożsamości. Gdy prawowici papieże wysyłali misjonarzy, by „nauczali wszystkie narody” (Mt 28,19), antypapieże podróżują jako lobbyści polityczni. Quas Primas wyraźnie stanowi: „Niech więc obowiązkiem (…) książąt i narodów będzie (…) uznać panowanie Chrystusa”. Tymczasem „Leon XIV” nie ma śmiałości wezwać Zełenskiego do podporządkowania Ukrainy Najświętszemu Sercu Jezusa – jedynej gwarancji prawdziwego pokoju.
Ostrzeżenie dla wiernych
Każdy akt komunii duchowej ze strukturami posoborowymi – czy to poprzez udział w ich „mszach”, uznanie „sakramentów” lub akceptację ich nauczycielskiej roli – stanowi ciężki grzech przeciwko wierze. Jak napominał św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk nie może być papieżem ani członkiem Kościoła” (De Romano Pontifice). Wierni powinni trwać przy kapłanach wiernych niezmiennej doktrynie, odrzucając wszelkie kompromisy z modernistyczną herezją.
Za artykułem:
Papież Leon XIV o możliwej wizycie w Kijowie: „Byłoby pięknie pojechać na Ukrainę” (opoka.org.pl)
Data artykułu: 14.12.2025








