Kapelan katolicki w Gaza stoi przed uszkodzonym kościołem, trzymając krucyfiks, z widmem terrorysty w tle.

Terroryzm jako „prawo międzynarodowe”? Moralna ślepota relacji z Gazy

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny relacjonuje wystąpienie Chalila al-Hajji, przywódcy organizacji terrorystycznej Hamas, który ogłosił, że „posiadanie broni przez tę grupę jest zagwarantowane prawem międzynarodowym”. Artykuł, ograniczając się do suchego przekazu faktów, pomija fundamentalną ocenę moralną sytuacji w świetle niezmiennej doktryny katolickiej. Taka postawa mediów podszywających się pod katolickie to silentium cum errore – milczenie wobec błędu, które staje się współudziałem.


Prawo naturalne vs. terrorystyczna sofistyka

„Chalil al-Hajja oświadczył, że posiadanie przez tę grupę broni jest zagwarantowane prawem międzynarodowym”

Katolicka nauka o prawie do samoobrony (ius defensionis) nigdy nie obejmowała prawa do terroryzmu. Jak nauczał Pius XII w radiowym orędziu z 24 sierpśnia 1939 r.: „Nic nie traci na świętości prawo do użycia siły w obronie zagrożonej sprawiedliwości”. Jednakże warunki bellum iustum (wojny sprawiedliwej) wykluczają celowy atak na cywilów, co stanowi sedno działań Hamasu od 7 października 2023 r. Portal przemilcza tę zasadniczą różnicę, utrwalając fałszywe równanie między prawem międzynarodowym a moralnością.

Etyczna bankructwo „propalestyńskiej” retoryki

Wspomniane pochwały al-Hajji pod adresem Rosji i Chin za „propalestyńskie stanowisko w ONZ” to przykład cynizmu wykorzystującego cierpienie jako narzędzie geopolityki. Watykańska instrukcja Dominus Iesus (2000) przypomina wprawdzie o godności każdego narodu, ale zarazem potępia wszelkie formy relatywizmu moralnego. Tymczasem autorzy artykułu nie kwestionują faktu, że oba wymienione państwa:

  • Systematycznie łamią wolność religijną (prześladowania katolików w Chinach)
  • Promują cywilizację śmierci (aborcja na żądanie w Rosji)
  • Wspierają reżimy wrogie chrześcijaństwu (Syria, Iran)

Kard. Alfredo Ottaviani w dziele Compendium Iuris Publici Ecclesiastici (1928) wyraźnie wskazywał: „Narody nie mogą być traktowane jako pionki w grze przeciwko innym narodom, lecz jako wspólnoty powołane do współpracy w porządku nadprzyrodzonym”.

Ofiary czy narzędzia? Statystyka zastępująca sumienie

Przywołana liczba „70 tys. ofiar w Strefie Gazy” staje się w artykule wygodnym argumentem emocjonalnym, przy całkowitym pominięciu:

  • Katolickiej zasady rozróżnienia między kombatantami a cywilami (II zasada wojny sprawiedliwej)
  • Faktu użycia ludności jako żywych tarcz przez Hamas
  • Moralnej odpowiedzialności przywódców za prowokowanie konfliktu

Św. Augustyn w Państwie Bożym (XIX, 7) demaskował taką sofistykę: „Usiłują oni ukryć swoje niecne czyny pod płaszczem fałszywego miłosierdzia”. Współczesne media, rezygnując z oceny moralnej, stają się tubą propagandy terrorystów.

Zbrodnicza utopia „demilitaryzacji”

Propozycja „zdemilitaryzowanej Strefy Gazy” pod nadzorem międzynarodowym to klasyczny przykład naiwnego pacyfizmu, który Pius XI potępił w encyklice Ubi arcano Dei (1922): „Pokój Chrystusowy nie jest owocem ustępstw wobec zła, lecz zwycięstwa nad duchem tego świata”. Historia udowodniła, że rozbrojenie jednej strony przy milczącej akceptacji terroru drugiej prowadzi jedynie do eskalacji przemocy – czego przykładem był Traktat Wersalski.

Antykatolicka natura współczesnych protestów

Artykuł bezkrytycznie powtarza określenie o „powszechnych antyizraelskich protestach w krajach zachodnich”, nie zauważając ich faktycznego charakteru:

  • Wspieranie terroryzmu pod płaszczykiem „walki z kolonializmem”
  • Sojusz lewicy i islamistów przeciwko cywilizacji chrześcijańskiej
  • Echa herezji marcjonizmu (odrzucenie Starego Testamentu)

Leon XIII w encyklice Humanum genus (1884) ostrzegał przed takimi sojuszami: „Jawni wrogowie Kościoła zawierają przymierze z sekciarzami ukrytymi, by wspólnie zwalczać imię katolickie”. Milczenie wobec tego przymierza jest zdradą misji mediów katolickich.

Koniec z moralnym bankructwem

Katolicka odpowiedź na konflikt bliskowschodni musi wyjść poza dychotomię „poparcia dla Izraela” lub „solidarności z Palestyńczykami”. Jak nauczał Pius XII w Summi Pontificatus (1939): „Nie ma pokoju bez Chrystusa Króla – próby budowania go na kompromisie z błędem są budowaniem na piasku”. Dopóki media katolickie nie odważą się głosić tej pełnej prawdy, ich relacje pozostaną jedynie echem świeckiej agendy.


Za artykułem:
Przywódca Hamasu: nasze prawo do broni jest zagwarantowane prawem międzynarodowym
  (gosc.pl)
Data artykułu: 14.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.