Grupa biskupów na Filipinach modli się przed kościołem w opozycji do planowanej elektrowni jądrowej w Pangasinan.

Współczsna hierarchia na Filipinach sprzeciwia się energetyce jądrowej w służbie modernistycznej ideologii

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (15 grudnia 2025) informuje, że grupa „biskupów” z filipińskiej Prowincji Kościelnej Lingayen-Dagupan wydała 4 grudnia list pasterski przeciwko planowanej budowie elektrowni jądrowej w zachodnim Pangasinan. Sygnatariusze, wśród których znajdują się m.in. „abp” Socrates B. Villegas oraz „bp” Napoleon B. Sipalay, powołują się na rzekome zagrożenia dla bezpieczeństwa i środowiska, odwołując się do stanowiska „biskupów” japońskich po katastrofie w Fukushimie oraz do słów „papieża” Franciszka o „pierwszeństwie bezpieczeństwa i roztropności”. Postulują zastąpienie energii jądrowej odnawialnymi źródłami energii, twierdząc, że „Pangasinan nie jest naszą własnością”, a ryzyko katastrofy przewyższa korzyści.

Naturalistyczna redukcja misji Kościoła

„Pisząc do was dziś z głęboką troską w związku z niedawną propozycją budowy elektrowni jądrowej w zachodnim Pangasinan” – deklarują autorzy listu, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar katolickiej doktryny społecznej. W całym dokumencie nie padają terminy takie jak grzech pierworodny, ostateczny cel człowieka, konsekwencje upadłej natury czy obowiązek oddania czci Bogu poprzez rozumne panowanie nad stworzeniem. Zamiast tego mamy do czynienia z czysto świecką argumentacją ekologiczną, która mogłaby równie dobrze pochodzić z manifestu Greenpeace’u.

Fałszywy autorytet posoborowych pseudomagisteriów

Sedewakantyzm konsekwentnie odrzuca ważność zarówno „biskupów” wyświęconych po zmianie formy sakramentu święceń (1968), jak i autorytet „papieży” od Jana XXIII począwszy. Dlatego odwołania do słów „papieża” Franciszka czy japońskiej „konferencji episkopatu” są teologicznie nieważne. Jak uczy papież Pius XII w encyklice Humani generis: „Jeśli Święta Stolica wystosowała swój osąd w jakiejś kwestii, dotąd dyskutowanej wśród teologów, to dla wszystkich jest rzeczą jasną, że sprawa, zgodnie z tym, co Stolica Apostolska orzekła, nie może być dłużej uważana za przedmiot wolnej dyskusji między teologami” (n. 20). Tymczasem posoborowi „hierarchowie” dopuszczają się jawnego nieposłuszeństwa wobec niezmiennego nauczania Kościoła o roztropnym wykorzystaniu dóbr naturalnych.

Zdrada katolickiej nauki o postępie technicznym

Ojcowie Kościoła i papieże zawsze nauczali, że „uczniowie Chrystusa powinni być pierwszymi w zabieganiu o postęp w dziedzinie wiedzy i kultury” (Pius XI, Divini illius Magistri). Leon XIII w Rerum novarum podkreślał obowiązek rozwijania przemysłu dla wspólnego dobra. Tymczasem filipińscy „biskupi” głoszą heretycką tezę o „niezgodności energetyki jądrowej z wizją społeczeństwa symbiotycznego”, co stanowi jawny przejaw modernistycznego manicheizmu, potępionego już przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (pkt 58).

„Inwestujmy ciężko w odnawialną infrastrukturę energetyczną, która zapewnia bezpieczeństwo, odporność i prawdziwy długoterminowy rozwój naszego ludu”

– piszą sygnatariusze, ujawniając przy tym utopijną wiarę w możliwość zastąpienia stabilnych źródeł energii kapryśnymi technologiami „zielonymi”. Papież Pius XII w przemówieniu z 3 grudnia 1953 r. do uczestników Światowego Kongresu Energetycznego wyraźnie wskazywał na obowiązek wykorzystania wszystkich dostępnych środków dla walki z nędzą, w tym energii atomowej: „Człowiek, współpracownik Boga w dziele stworzenia, powinien wykorzystać ukryte siły natury dla dobra ludzkości”.

Eko-gnostycyzm versus katolicki realizm

Cała argumentacja listu opiera się na heretyckim założeniu o absolutnej wyższości „Matki Ziemi” nad dobrem konkretnych ludzi. Tymczasem św. Tomasz z Akwinu wyraźnie uczy: „Stworzenia niższe istnieją dla wyższych” (Summa Theologica I, q.96, a.1). Katastrofa w Fukushimie, na którą powołują się autorzy, spowodowała bezpośrednio tylko jeden śmiertelny przypadek napromieniowania (dane Światowej Organizacji Zdrowia), podczas gdy corocznie 3.5 miliona ludzi umiera z powodu zanieczyszczeń powietrza z elektrowni węglowych – o czym „hierarchowie” dyskretnie milczą.

Teologiczne konsekwencje bałwochwalstwa ekologicznego

Największym grzechem omawianego dokumentu jest jednak całkowite pominięcie obowiązku oddawania czci Bogu poprzez racjonalne gospodarowanie Jego stworzeniem. Jak uczy papież Pius XI w Quas Primas: „Jeżeli Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Odmawiając wiernym prawa do rozwoju przemysłowego pod pretekstem „ochrony stworzenia”, posoborowi przywódcy faktycznie głoszą kult natury przeciwko Naturze – co św. Paweł nazywa „oddawaniem czci stworzeniu zamiast Stwórcy” (Rz 1,25).


Za artykułem:
Filipino bishops oppose nuclear power plant plan
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 15.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.