Jimmy Lai modli się przed krzyżem w chińskim sądzie komunistycznym

Komunistyczna tyrania przeciwko katolickiemu sumieniu: męczeństwo Jimmy’ego Lai’a w modernistycznej ciszy

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (15 grudnia 2025) relacjonuje zakończenie procesu politycznego przeciwko Jimmy’emu Lai’owi, katolickiemu przedsiębiorcy i wydawcy z Hongkongu. Trójka komunistycznych sędziów skazała 78-letniego starca na dożywocie pod fikcyjnymi zarzutami „szpiegostwa” i „zdrady”, podczas gdy jego rzeczywistą winą była obrona wolności gwarantowanych traktatem sino-brytyjskim z 1984 roku. Artykuł przedstawia Lai’a jako nawróconego katolika, który przyjął chrzest z rąk kardynała Josepha Zena tuż przed komunistyczną okupacją Hongkongu, by przygotować się duchowo do nadchodzącej walki z tyranią. Autor, Steven Mosher, ostro krytykuje milczenie Watykanu wobec prześladowań chińskich katolików, przypisując je tchórzliwej lojalności wobec kontrowersyjnego porozumienia z Pekinem z 2018 roku.


Kryminalizacja heroicznej cnoty w służbie Chrystusa Króla

Komunistyczna pantomima sądowa stanowi klasyczny przykład tyranicide iuridicum – prawnego mordowania przeciwników politycznych pod płaszczykiem „rzetelnego procesu”. Sędzia Esther Toh, oskarżając Lai’a o „nienawiść do Chin”, popełnia fundamentalny błąd antropologiczny, mieszając pojęcie narodu z reżimem politycznym. Jak nauczał Pius XI w encyklice Divini Redemptoris:

„Komunizm jest wewnętrznie przewrotny, a Kościół nie może współpracować z nim w jakiejkolwiek dziedzinie”

(nr 58). Walka Lai’a z ateistycznym reżimem była zatem aktem miłości wobec chińskiego ludu, którego godność została zdeptana przez maoistowskich barbarzyńców.

Katolicka postawa skazanego znajduje korzenie w prawowitej doktrynie społecznej Kościoła. Leon XIII w Libertas praestantissimum jednoznacznie stwierdza:

„Kiedy prawo ludzkie wkracza w dziedzinę prawa Bożego, staje się bezprawiem”

(nr 10). Prześladowania Lai’a rozpoczęły się po jego publicznym potępieniu masakry na Placu Tiananmen w 1989 roku – zbrodni przeciwko ludzkości, którą Stolica Apostolska powinna była potępić ex cathedra, zamiast prowadzić nikczemne gry dyplomatyczne.

Milczenie współczesnej hydry watykańskiej wobec męczeństwa

Artykuł trafnie demaskuje haniebną postawę struktur okupujących Watykan: „Watykan pod przewodnictwem Franciszka pozostawał milczący przez długie lata uwięzienia katolickiego bohatera praw człowieka”. To milczenie stanowi logiczną konsekwencję apostazji posoborowej, która w imię „dialogu” i „wolności religijnej” (potępionej przez Piusa IX w Syllabus errorum, pkt 15-18) zdradziła prześladowanych braci w wierze.

Porozumienie watykańsko-pekińskie z 2018 roku, przywołane w tekście jako przyczyna tej zdrady, jest jawnym pogwałceniem prawa kanonicznego. Jak przypomina bulla Piusa V Regnans in Excelsis (1570), żadna władza świecka nie może ingerować w nominacje biskupie – tym bardziej władza jawnie zwalczająca Kościół. Modernistyczna hydra nie tylko zgadza się na komunistyczną kontrolę nad sakramentem święceń, ale wręcz legitymizuje prześladowania, uznając reżim za partnera do rozmów.

Wiara jako fundament oporu: teologia męczeństwa w działaniu

Najbardziej wymowny fragment procesu stanowi deklaracja Lai’a:

Ostatecznie prawda wyjdzie na jaw w królestwie niebieskim, w królestwie Bożym, i to mi wystarczy

. Te słowa stanowią żywe wcielenie doktryny o regnum Christi, której poświęcił swą encyklikę Pius XI (Quas Primas). Męczennik z Hongkongu rozumie, że ziemskie sądy są tylko marnym echem Sądu Ostatecznego, przed którym staną zarówno jego oprawcy, jak i tchórzliwi pasterze.

Nawrócenie Lai’a poprzez posługę kardynała Zena pokazuje prawdziwą misję Kościoła w świecie – formowanie żołnierzy Chrystusowych zdolnych stawić czoła najokrutniejszym tyraniom. Jak nauczał św. Pius X w Lamentabili sane:

„Kościół nie może być poddany świeckiej władzy w kwestiach doktrynalnych”

(pkt 52). Gdyby obecne struktury watykańskie zachowały tę zasadę, miliony chińskich katolików nie płakałyby dziś pod krzyżem prześladowań.

Epilog: wołanie o sprawiedliwość w królestwie Bożym

Sprawa Jimmy’ego Lai’a obnaża całkowite bankructwo posoborowego „kościoła”, który zdradził zarówno swą misję ewangelizacyjną, jak i obowiązek obrony prześladowanych. W obliczu takiej apostazji, jedyną właściwą postawą jest powrót do niezmiennej doktryny katolickiej, która nakazuje:

1. Bezwzględne potępienie komunizmu jako „zbrodni przeciwko rozumowi i społeczeństwu” (Pius XI, Divini Redemptoris, 20)
2. Odmowę jakichkolwiek układów z prześladowcami Kościoła (Św. Pius V, Regnans in Excelsis)
3. Modlitwę i materialne wsparcie dla męczenników wiary, którzy – jak Lai – stają się żywymi ikonami Chrystusa Ukrzyżowanego

Jak przepowiedział Pius IX w Syllabusie błędów:

„Kościół nie może pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją”

(pkt 80). Dopóki struktury watykańskie nie odrzucą tej modernistycznej trójcy, ich milczenie będzie współbrzmieć z kajdanami więźniów sumienia na całym świecie.


Za artykułem:
Pray for Jimmy Lai’s freedom as he continues to suffer cruel and unjust punishment
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 15.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.