Muzealna prowokacja: pogański kult turzycy pod płaszczem „tradycji”
Portal eKAI (16 grudnia 2025) bezkrytycznie relacjonuje inicjatywę Muzeum Regionalnego w Pińczowie, organizującego konkurs na wykonanie turonia – maszkary o jednoznacznie pogańskiej proweniencji. W artykule bezrefleksyjnie powielono tezę o rzekomym „chrześcijańskim” charakterze tego zwyczaju, całkowicie pomijając jego demoniczne korzenie i sprzeczność z katolicką koncepcją świętowania Narodzenia Pańskiego.
Pogański relikt w służbie dechrystianizacji
Przedstawiona w materiale historyczna geneza turonia odsłania jego prawdziwą naturę: „Postać jest wzorowana na turze, który na ziemiach polskich był spotykany do XV wieku. Pogańscy przodkowie czcili tura podczas święta turzyc – w dniu przesilenia zimowego, obserwując wydłużający się dzień i odrodzenie życia, upatrując w turze symbolu siły, zdrowia, powodzenia, dostatku”. Jak podkreślał Pius XI w encyklice Quas primas: „Nie można pogodzić ze sobą dwóch porządków: pokoju Chrystusowego i pokoju świata. Kto chce należeć do Chrystusa, musi wyrzec się ducha świata”.
Próba łączenia demonicznych praktyk przesilenia zimowego z okresem Bożego Narodzenia stanowi jawne naruszenie Pierwszego Przykazania. Święty Oficjum w dekrecie Lamentabili sane potępiło podobne próby syntezy wiary z pogaństwem, uznając je za przejaw modernizmu teologicznego. Tymczasem organizatorzy konkursu zalecają wykonanie maszkary z „kłapiącą paszczą” – elementem wyraźnie nawiązującym do pogańskich rytuałów inicjacyjnych.
Zdrada doktrynalna instytucji kościelnych
Największe zgorszenie budzi zaangażowanie w tę inicjatywę struktur podających się za katolickie. W konkursie mają uczestniczyć „szkoły, Koła Gospodyń Wiejskich, Ochotnicze Straże Pożarne, kluby seniora, Uniwersytety Trzeciego Wieku, urzędy”, czyli instytucje formalnie pozostające pod kuratelą lokalnych „diecezji”. Jak zaznaczał Pius IX w Syllabusie błędów: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (pkt 55) – co w praktyce oznacza zakaz legitymizacji pogańskich praktyk przez struktury powołane do głoszenia Ewangelii.
„Turoń to obowiązkowy element dawnych grup kolędniczych” – powtarza za organizatorami portal eKAI, całkowicie pomijając fakt, że Święta Kongregacja Obrzędów w dekrecie z 9 lutego 1914 r. wyraźnie zabraniała łączenia elementów folkloru z praktykami liturgicznymi.
Milczenie o prawdziwej tradycji katolickiej
Artykuł przemilcza fakt, że autentyczna tradycja katolicka znała wyłącznie herody – widowiska oparte na faktach ewangelicznych, służące katechizacji ludu. Jak zauważa ks. prof. Jacek Urban w monografii Dramat liturgiczny w Polsce średniowiecznej, żaden z zachowanych rękopisów kolędniczych nie zawiera odniesień do pogańskich totemów zwierzęcych. Tymczasem Muzeum proponuje wystawę pogańskich artefaktów w „starej renesansowej kamienicy” – być może byłym zborze ariańskim, co dodatkowo uwydatnia antykatolicki charakter całej inicjatywy.
Duchowe niebezpieczeństwo „niewinnej zabawy”
Promowanie turonia w okresie Bożego Narodzenia stanowi realizację punktu 58 Syllabusu błędów: „Nie należy oczekiwać od filozofii i świeckich nauk żadnej pomocy dla udoskonalenia człowieka”. Ukryta w „niewinnej zabawie” apoteoza sił przyrody prowadzi do zatracenia nadprzyrodzonej perspektywy Wcielenia Syna Bożego. Jak ostrzegał św. Paweł: „Co bowiem mają wspólnego sprawiedliwość i nieprawość? Albo jaka jest społeczność między światłością a ciemnością?” (2 Kor 6,14).
Brak w artykule jakiegokolwiek głosu sprzeciwu ze strony „duchowieństwa” diecezji kieleckiej potwierdza tylko głębokość apostazji struktur posoborowych. Wierni katolicy powinni stanowczo odciąć się od tej inicjatywy, pamiętając słowa Chrystusa: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Mt 12,30).
Za artykułem:
16 grudnia 2025 | 04:00Muzeum Regionalne w Pińczowie ogłosiło konkurs na turonia (ekai.pl)
Data artykułu: 16.12.2025








