Portal eKAI (17 grudnia 2025) relacjonuje wydarzenie, w którym „ks.” Toni Faber – proboszcz wiedeńskiej katedry św. Szczepana – wraz z burmistrzem dzielnicy i przedstawicielką Poczty Austriackiej uczestniczył w sortowaniu świątecznej poczty. Akcja przedstawiona została jako „wspieranie Dzieciątka Jezus” poprzez pomaganie w dostarczaniu „radosnego przesłania” i „drobnych upominków”. Artykuł podkreśla popularność tradycji wysyłania kartek świątecznych (50 milionów przesyłek) oraz przywołuje młodzieńcze doświadczenia „ks.” Fabera jako doręczyciela.
Kapłaństwo zredukowane do funkcji społecznego animatora
„Również i teraz jest dla mnie ważne, aby pomóc w przekazywaniu ludziom radosnego przesłania Dzieciątka Jezus lub drobnego upominku” – deklaruje modernistyczny duchowny. To stwierdzenie demaskuje całkowite przeobrażenie kapłaństwa z ofiarniczego urzędu (sacerdotium) w świecką funkcję animatora społecznego. Gdy:
- Kapłan katolicki ma „przede wszystkim ofiarować Ofiarę bezkrwawą i rozdzielać łaski sakramentów” (Pius XI, Ad Catholici Sacerdotii),
- Posoborowy funkcjonariusz zajmuje się sortowaniem przesyłek i „przekazywaniem radosnych przesłań” jak urzędnik pocztowy.
„W młodości kilkakrotnie pracował w wakacje jako doręczyciel listów, paczek i telegramów”
Ten biograficzny szczegół celowo eksponowany przez portal eKAI ukazuje całkowitą utratę transcendencji. W prawdziwym Kościele kapłan nigdy nie wspominałby świeckich zajęć młodzieńczych jako formacji do posługi – przeciwnie, św. Jan Maria Vianney mawiał: „Kapłaństwo – to jest miłość Serca Jezusowego!”. Tymczasem współczesny „duchowny” podkreśla swoje kwalifikacje w dostarczaniu telegramów…
Teologiczny skandal: „Dzieciątko Jezus” w cudzysłowie i na równi z „drobnymi upominkami”
Już sam sposób zapisu „aktywnie wspierał Dzieciątko Jezus” (w cudzysłowie!) odsłania relatywizację Boskiej Osoby Zbawiciela. W katolickiej doktrynie:
- Chrystus jest Pantokrator (Wszechwładcą), przed którym „wszelkie kolano się zegnie na niebie, ziemi i pod ziemią” (Flp 2,10 Wlg),
- Nie zaś bezsilnym „Dzieciątkiem” potrzebującym „wsparcia” od urzędników pocztowych.
Gdy portal eKAI stawia na równi „radosne przesłanie Dzieciątka Jezus” z „drobny[m] upomink[iem]”, dokonuje się bałwochwalcze zrównanie Stwórcy z stworzeniem. To dokładnie wypełnia potępioną tezę modernizmu: „Religia jest wytworem świadomości zbiorowej” (Syllabus Piusa IX, pkt 1).
Adwent bez nawrócenia – święta bez Ofiary
W całym tekście nie ma ani jednego odniesienia do:
- Pokuty adwentowej jako przygotowania na Sąd Ostateczny,
- Bezkrwawej Ofiary Mszy Świętej jako źródła łask,
- Grzechu pierworodnego, który wymagał Wcielenia Słowa.
Zamiast tego czytamy o „50 milionach przesyłek” i „pracownikach placówki pocztowej”. Ten całkowity brak nadprzyrodzonej perspektywy potwierdza diagnozę Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści sprowadzają religię do czystego odruchu uczuciowego, pozbawionego intelektualnej prawdy i obiektywnej rzeczywistości”.
Kościół jako firma kurierska – triumf naturalizmu
Wspólne zdjęcie „ks.” Fabera z burmistrzem Figlem i dyrektor Potisk-Eibensteiner to ikonomiczny obraz apostazji posoborowej:
- Urzędnik samorządowy (władza cywilna) i menadżer poczty (władza ekonomiczna) stają się współgospodarzami akcji „kościelnej”,
- Kapłan nie pełni funkcji alter Christus, lecz pracownika socjalnego w koloratce.
To namacalne urzeczywistnienie potępionej zasady „Kościół winien być oddzielony od Państwa” (Syllabus, pkt 55). Gdy władza świecka i duchowna wspólnie sortują paczki, znika jakakolwika różnica między porządkiem nadprzyrodzonym a doczesnym.
Katastrofalne pominięcia duszpasterskie
Gdyby „ks.” Faber działał jako prawdziwy kapłan, wykorzystałby obecność na poczcie do:
- Nawoływania do spowiedzi przedświątecznej zamiast zachwytu nad „radosnymi przesłaniami”,
- Ostrzeżenia przed przyjmowaniem „komunii” w strukturach posoborowych, które jest świętokradztwem,
- Głoszenia proroctw o Sądzie Ostatecznym zamiast laickiego optymizmu.
Milczenie w tych kwestiach świadczy, że mamy do czynienia nie z pasterzem, lecz z urzędnikiem watykańskiej struktury okupacyjnej. Jak trafnie diagnozuje Syllabus: „Nauczanie Kościoła katolickiego jest wrogie prawdziwemu postępowi społeczeństwa” (pkt 40) – ale tylko dlatego, że „postęp” oznacza tu apostazję od Królestwa Chrystusowego.
W czasach autentycznego katolicyzmu kapłani jak św. Piotr Julian Eymard głosili: „Bez Ofiary Mszy Świętej świat musiałby zginąć pod ciężarem zbrodni!”. Dziś „duchowni” sortują kartki świąteczne, a świat ginie pod ciężarem ich apostazji. Oto dramatyczny kontrast między Kościołem Chrystusowym a neo-kościołem Antychrysta.
Za artykułem:
austria Przed świętami Bożego Narodzenia proboszcz katedry pracował na poczcie (ekai.pl)
Data artykułu: 17.12.2025








