Rodzina katolicka modli się przed krzyżem z telewizorem w tle emitującym propagandowy film aborcyjny.

Propaganda aborcyjna w Hollywood: Kult śmierci kontra nienaruszalność życia

Podziel się tym:

Propaganda aborcyjna w Hollywood: Kult śmierci kontra nienaruszalność życia

Portal LifeSiteNews (17 grudnia 2025) relacjonuje narzekania aktywistów na rzekomo niewystarczającą liczbę scen aborcyjnych w produkcjach telewizyjnych. Raport „Abortion Onscreen” z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco odnotowuje 14% spadek przedstawień aborcji w porównaniu z 2023 rokiem, pomimo obecności tej tematyki w serialach takich jak The Pitt czy Call the Midwife. Badaczka Steph Herold ubolewa, że „nawet w rzekomo liberalnym Hollywood wciąż istnieje stygma” wobec dzieciobójstwa prenatalnego.


Inżynieria społeczna pod płaszczem rozrywki

Przytaczane produkcje – Call Jane Elizabeth Banks czy Unpregnant Rachel Lee Goldenberg – stanowią jawne narzędzia dehumanizacji życia prenatalnego. Reżyserzy otwarcie przyznają, że ich celem jest „normalizacja i destygmatyzacja aborcji”, co w rzeczywistości oznacza propagandę sprzeczną z lex naturalis (prawem naturalnym). Jak przypomina Pius XI w encyklice Casti connubii: „Niewinni ludzie, czy to żyjący w łonie matki, czy już po urodzeniu, nie wolno bezprawnie pozbawiać życia” (AAS 22/1930).

„W telewizji 80% postaci dokonujących aborcji reprezentuje klasy wyższe lub średnie, podczas gdy w rzeczywistości większość pacjentek aborcyjnych ledwo wiąże koniec z końcem” – twierdzi NPR, ubolewając nad brakiem „realizmu”.

Ten pozorny altruizm kryje diaboliczną logikę: im więcej ubogich i przedstawicieli mniejszości pokazanych jako ofiary „przymusu” prokreacji, tym silniejsze uzasadnienie dla industrializacji aborcji. Katechizm Soboru Trydenckiego nie pozostawia wątpliwości: „Kto spędzi płód, już jest mordercą” (Część III, V, 6).

Stygmatyzacja obrońców życia jako metoda walki ideologicznej

Raport wyraźnie domaga się agresywniejszej demonizacji przeciwników aborcji. Herold żąda przedstawień, gdzie „religijni pacjenci nie są wyłącznie chrześcijanami”, a wiara może być „ważną lub wspierającą częścią procesu decyzyjnego” dotyczącego zabicia dziecka. To jawne dążenie do:

  • Relatywizacji prawa Bożego poprzez tworzenie fikcyjnych „religijnych zwolenników aborcji”
  • Rewizji historii Kościoła, który od zawsze potępiał dzieciobójstwo (Sobór Laterański V, 1513)
  • Podważania autorytetu Magisterium poprzez fałszywe przeciwstawienie „miłosierdzia” przykazaniu „Nie zabijaj”

Film Unpregnant realizuje te postulaty, przedstawiając obrońców życia jako „nawiedzonych fanatyków” gotowych nawet do porwania. Taka narracja łamie zasadę św. Augustyna: „Zło nie ma prawa bytu, nawet gdy przemawia przez większość” (De civitate Dei, IV, 4).

Statystyki jako narzędzie kultury śmierci

Chwalenie się, że „nieco ponad połowa postaci w scenach aborcyjnych to osoby kolorowe”, odsłania rasistowską istotę ruchu proaborcyjnego. Jak zauważył św. Pius X w Lamentabili sane, moderniści „przekształcają prawdę w narzędzie ideologicznej przemocy” (prop. 58). W tym przypadku:

  • Promuje się eugenikę poprzez wskazywanie grup „niewartych życia”
  • Buduje się fałszywą opozycję między troską społeczną a ochroną życia
  • Wykorzystuje się ubóstwo jako pretekst do mordowania najsłabszych

Papież Pius XII w przemówieniu do położników (1951) przypominał: „Życie ludzkie jest święte od samego początku; bezpośrednie przerwanie ciąży jest zawsze grzechem moralnym” (AAS 43/1951).

Kulturowe samobójstwo Zachodu

Narzekanie na „spadek liczby aborcji na ekranie” stanowi symptom agonii cywilizacji odrzucającej Boga. Gdy Hollywood produkuje propagandę śmierci, Kościół katolicki niezmiennie głosi: „Nie będzie zabójstw dzieci” (Didache, II, 2). Jak prorokował Pius XI w Quas Primas, „pokój i porządek zapanują tylko wówczas, gdy narody uznają panowanie Chrystusa Króla”. W obliczu tej wojny kulturowej jedyną odpowiedzią wiernych pozostaje nieugięte trwanie przy Depositum fidei (depozycie wiary) i modlitwa o nawrócenie zatwardziałych.


Za artykułem:
Activists are complaining there aren’t enough onscreen abortions
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 17.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.