Nowoczesna deformacja postaci św. Józefa w duchu psychologizmu
Portal Opoka w artykule ks. Mariana Machinka MSF (21 grudnia 2025) prezentuje modernistyczną interpretację postaci św. Józefa, redukującą nadprzyrodzony wymiar Ewangelii do płaskiego psychologizmu. Relatywizując biblijne przekazy, autor próbuje wtłoczyć świętego Opiekuna Pańskiego w ramy współczesnych koncepcji emocjonalnych, całkowicie ignorując consensus Patrum oraz niezmienne nauczanie Magisterium.
Fałszywa narracja o „zdradzie” i „rozczarowaniu”
Autor twierdzi, jakoby Józef miał podejrzewać Najświętszą Marję Pannę o cudzołóstwo:
„Józef jest rzemieślnikiem, człowiekiem mocno stąpającym po ziemi, więc wyjaśnienie ciąży Maryi może być dla niego tylko jedno: został zdradzony przez kobietę”
To jawna herezja, sprzeczna z Protoewangelią Jakuba oraz nauczaniem św. Tomasza z Akwinu (Summa Theologica, III, q. 28), który dowodzi, iż Józef zawsze wierzył w niewinność swej Małżonki, zaś jego wahanie dotyczyło jedynie godności współuczestnictwa w tajemnicy Wcielenia. Papież Leon XIII w encyklice Quamquam Pluries (1889) stanowczo potępił podobne spekulacje jako „ohydne insynuacje pod adresem Świętej Rodziny”.
Naturalistyczne pominięcie roli Ducha Świętego
W całym tekście brak jakiejkolwiek wzmianki o nadprzyrodzonym charakterze Poczęcia Pańskiego. Autor przemilcza kluczowy fragment Ewangelii:
„Znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego” (Mt 1,18)
co stanowi klasyczny przykład modernistycznej hermeneutyki, która – jak trafnie diagnozował św. Pius X w Lamentabili Sane (1907) – „sprowadza historie biblijne do wymysłów poetów”. Tym samym ks. Machinek podważa dogmat o Virginitas in partu, który Sobór Laterański IV (1215) zdefiniował jako prawdę wiary.
Destrukcja teologii ojcostwa Józefa
Opis Józefa jako „cienia Ojca” to bezprecedensowe novum, nie mające podstaw ani w Piśmie Świętym („I nazwał imię Jego Jezus” – Mt 1,25), ani w Tradycji. Św. Bernard z Clairvaux w Homiliach super Missus est wyraźnie naucza, iż Józef był prawdziwym ojcem według prawa, stróżem Bożych tajemnic, a nie jakimś symbolicznym „cieniem”.
Modernistyczna redukcja łaski do psychologii
Psychologizująca narracja o „małych, ziemskich marzeniach” i „nowej perspektywie” to jawny przejaw błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX (1864):
„Wiara w Chrystusa jest sprzeczna z ludzkim rozumem” (punkt 23 Syllabusu)
Gdy autor pisze, że „Bóg zabiera Józefowi małe szczęścia, dając w zamian coś większego”, wprowadza zgubną teologię wymiany, zupełnie obcą katolickiej duchowości. Św. Teresa z Avili w Twierdzy wewnętrznej poucza przecież, że Bóg nigdy nie odbiera dóbr duchowych bez zastąpienia ich wyższymi – nie ma tu miejsca na ludzkie „marzenia” czy „perspektywy”.
Milczenie o sakramentalnym wymiarze małżeństwa
Całkowitym skandalem jest pominięcie teologicznego statusu zaślubin Józefa i Marji jako matrimonium ratum (małżeństwa prawdziwego, choć nieconsummatum). Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1012) wyraźnie stwierdza, iż „najdoskonalszym wzorem małżeństwa jest związek Józefa i Marji”. Tymczasem autor sprowadza ich relację do poziomu zwykłego kontraktu prawnego, co stanowi jawną apostazję od nauki zawartej w bulli Declaratio Benedykta XIV (1741).
Językowe przejawy modernizmu
Użycie zwrotów typu „reakcja na fakt” czy „ludzki rozum” demaskuje przyjęcie pozytywistycznej metodologii, potępionej przez Piusa X w Pascendi jako „przeniesienie zasad nauk przyrodniczych na grunt teologii”. Tym samym autor staje w szeregu z Alfredem Loisy’m, którego pisma Święte Oficjum potępiło dekretem Lamentabili (punkty 12-13).
Podsumowanie: kryzys wiary czy celowa destrukcja?
Przedstawiona interpretacja to nie tylko błąd egzegetyczny, ale świadomy atak na katolicką doktrynę o Świętej Rodzinie. Jak trafnie zauważył kard. Alfredo Ottaviani w Doktrynie katolickiej a współczesnym świecie (1959), tego typu teksty służą „stopniowemu rozpuszczeniu nadprzyrodzoności w sosie ludzkich emocji”. Wierni powinni stanowczo odrzucić tę truciznę, powracając do komentarzy św. Hieronima i św. Jana Chryzostoma, gdzie Józef ukazany jest jako „mąż sprawiedliwy” (Mt 1,19) – czyli doskonały w wierze, nadziei i miłości, a nie jako bohater terapii małżeńskiej.
Za artykułem:
Oto dziewica pocznie (opoka.org.pl)
Data artykułu: 18.12.2025








