Unwersytet Michigan umieszcza Jacka Kevorkiana na liście "wybitnych absolwentów", pomijając jego zbrodnie przeciwko życiu

Uniwersytet Michigan gloryfikuje zbrodnie Kevorkiana w imię kultu śmierci

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (17 grudnia 2025) informuje, że Uniwersytet Michigan (UMich) umieścił Jacka Kevorkiana – pseudolekarza odpowiedzialnego za 130 morderstw pod płaszczykiem „asystencji samobójczej” – na liście „wybitnych absolwentów” tamtejszej szkoły medycznej. W wydaniu „Medicine at Michigan” poświęconym 175-leciu uczelni zbrodniarz został przedstawiony jako ten, który „zmienił narodową dyskusję o samobójstwie z asystą lekarza”.


Naturalistyczna rewolucja w służbie kultu śmierci

Opracowanie Katie Vloet, adaptowane z zasobów bibliotecznych uczelni, otwiera „typowa” korespondencja 41-letniej ofiary stwardnienia rozsianego pragnącej „zakończyć życie w pokoju”. Autorzy bezkrytycznie relacjonują karierę Kevorkiana, włącznie z morderstwem 54-letniej Janet Adkins cierpiącej na Alzheimera. Czytamy, że „rodzina Adkins publicznie podziękowała Kevorkianowi za pomoc w zakończeniu jej cierpienia” – co stanowi klasyczny przykład perwersji moralnej wynikającej z odrzucenia nadprzyrodzonej perspektywy cierpienia.

„Od tamtej pory samobójstwo z asystą lekarza, zwane również «medyczną pomocą w umieraniu», stało się bardziej akceptowane. Obecnie jest legalne w 10 stanach i Dystrykcie Kolumbii, a według sondażu Gallupa z 2024 r. 71% Amerykanów uważa, że lekarze powinni być «uprawnieni przez prawo do zakończenia życia pacjenta w jakiś bezbolesny sposób, jeśli pacjent i jego rodzina o to poproszą»”.

Redukcja medycyny do roli narzędzia śmierci odsłania rdzeń apostazji współczesnej cywilizacji. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Nikomu nie wolno naruszać prawa do życia niewinnego człowieka” (AAS 22, 1930). Tymczasem UMich sankcjonuje zbrodnię przeciwko V Przykazaniu, wpisując ją w narrację „postępu” i „współczucia”.

Teologiczne bankructwo „etyki” samobójstwa

Nawet głosy sprzeciwu – jak profesorów Kristin Collier i Scotta Lyonsa – grzeszą teologiczną jałowością. Piszą oni w „Michigan Daily”:

„Bezpośrednie umożliwienie śmierci pacjenta pod opieką lekarza jest sprzeczne z jakimkolwiek spójnym rozumieniem medycyny jako powołania, które nie wyrządza krzywdy. […] Poważnie chorzy pacjenci zasługują na nasze największe współczucie i opiekę, a my musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić pełną współczucia, łagodzącą objawy opiekę paliatywną pod koniec życia”.

Choć słusznie wskazują na „poważne ryzyko społeczne” i sprzeczność z Kodeksem Etyki AMA, ich argumentacja ogranicza się do świeckiego humanitaryzmu. Brakuje fundamentalnego odniesienia do nienaruszalności życia jako daru Bożego oraz groźby wiecznego potępienia dla samobójców i ich wspólników. Jak przypomina Katechizm Rzymski: „Kto zabija samego siebie, grzeszy przeciw Bogu, przeciwko bliźniemu i przeciwko sobie, pozbawiając się czasu na pokutę” (III, VI, 4).

Eutanazja jako owoc społeczeństwa odrzucającego Chrystusa Króla

Legalizacja morderstw w Illinois oraz projekty ustaw w Montanie i Nowym Jorku potwierdzają diagnozę Piusa XI z encykliki Quas Primas:

„Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.

Statystyki przytoczone przez Live Action odsłaniają diaboliczną rzeczywistość „humanitarnej śmierci”:

  • 33% ofiar umiera w męczarniach do 30 godzin po zażyciu cyjanku
  • 4% umiera po 7 dniach agonia
  • Paralityki powodują uduszenie własnymi wydzielinami
  • Eksperymentalne leki wywołują „palenie ust i gardeł, powodując krzyki bólu”

Jak trafnie zauważa Matt Vallière z PRAF, gdy państwo „zapłaci za każdy przypadek samobójstwa z asystą”, ale nie za opiekę paliatywną, mamy do czynienia z „eugeniką” w czystej postaci. To logiczny finał cywilizacji odrzucającej Królewską Godność Chrystusa – jak ostrzegał św. Pius X w Syllabusie Lamentabili: „Dogmaty […] są pewną interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (propozycja 22).

Milczenie o łasce uświęcającej cierpienie

Najcięższym zarzutem wobec publikacji UMich jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej wartości cierpienia zjednoczonego z Ofiarą Kalwarii. Gdzie wzmianka o świętych – jak Hiob, Teresa z Lisieux czy Ludwika Maria Grignion de Montfort – którzy w chorobie odnaleźli drogę do świętości? Gdzie przypomnienie słów św. Pawła: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i dopełniam na ciele moim niedostatki udręk Chrystusowych” (Kol 1,24 Wlg)?

Zamiast tego, uczelnia promuje doktrynę wywodzącą się wprost z piekła: że człowiek jest właścicielem życia, a nie szafarzem Bożego daru. W ten sposób UMich wpisuje się w tradycję francuskich oświadczeń laickich i sowieckich dekretów o „społecznej nieużyteczności” – zawsze prowadzących do ludobójstwa.

W obliczu tej apostazji jedyną odpowiedzią jest powrót do niezmiennej nauki Kościoła: życie ludzkie jest święte, ponieważ od poczęcia do naturalnej śmierci pozostaje własnością Boga. Jak nauczał Pius XII: „Nawet w przypadku nieuleczalnej choroby i nieznośnego bólu, samobójstwo pozostaje niedopuszczalne” (Przemówienie do anestezjologów, 24 lutego 1957). Dopóki społeczeństwo nie uzna publicznie Królewskiej Godności Chrystusa, „postęp medyczny” będzie oznaczał tylko coraz bardziej wymyślne metody zabijania.


Za artykułem:
University of Michigan under fire for ‘celebrating’ infamous assisted suicide practitioner Jack Kevorkian
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 17.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.