Portal eKAI (17 grudnia 2025) relacjonuje bluźnierczą imitację wigilii w Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie z udziałem uzurpatorów w sutannach i przedstawicieli antykatolickiego rządu. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z modernistycznymi „biskupami” wojskowymi celebrowali pogański rytuał pod płaszczykiem tradycji chrześcijańskiej.
Państwo ponad Królestwem Chrystusowym
Szef MON otwarcie głosił herezję państwowego absolutyzmu: „zaufanie do Wojska Polskiego osiągnęło poziom 94%”. Tym samym zastąpił cnotę wiary ślepotą statystyk, zapominając słowa Piusa XI: „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…) jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (Quas primas). Operacje „Feniks” czy „Bezpieczne Podlasie” służą budowaniu bałwochwalczego kultu armii – nowego Molocha laickiego społeczeństwa.
„Maryja odpowiedziała «Tak» Panu Bogu. Niech więc czas Bożego Narodzenia będzie czasem odpowiedzenia «Tak» Panu Bogu” – bluźnierczo perorował „bp” Wiesław Lechowicz.
Herezja tkwi w pominięciu fiat Marji jako aktu poddania się Woli Bożej, zastąpionego pustym humanizmem. Jak zaznaczył św. Pius X w Lamentabili, moderniści „zmyślili przypowieści ewangeliczne, aby wytłumaczyć małe powodzenie misji Chrystusa wobec Żydów” (propozycja 13). Tu posoborowcy „zmyślili” pseudo-teologię służby Ojczyźnie oderwanej od Królestwa Niebieskiego.
Bluźniercza parodia sakramentaliów
Rytuał „błogosławieństwa opłatków” przez nieposiadającego święceń Lechowicza to jawna profanacja. Katechizm Trydencki wyraźnie stanowi: „Błogosławieństwa udzielane przez heretyków są nieważne i szkodliwe” (Sess. VII). Tymczasem „ks. ppłk Marcin Janocha” odczytał fragment Ewangelii niczym aktor sztuki teatralnej, zaś „abp Jerzy Pańkowski” (schizmatycki pseudo-biskup) dzielił się opłatkiem – symbolem jedności, której nie ma.
Całość przypominała masoński rytuał synkretyzmu religijnego, gdzie:
- Orkiestra Wojskowa zastąpiła chorał gregoriański
- Betlejemskie Światło Pokoju (wynalazek protestanckich skautów) wyparło łaskę uświęcającą
- „Program Wsparcia Rodzin Wojskowych” zajął miejsce dzieł miłosiernych
Armia bez Krzyża, duchowni bez święceń
Obecność gen. Kukuły i kadry oficerskiej przy „modlitwie” z apostatami religijnymi stanowi jawne pogwałcenie kanonu 2339 Kodeksu z 1917 r., nakazującego ekskomunikę latæ sententiæ za współpracę z niekatolikami przeciwko Kościołowi. Tymczasem „bp” Lechowicz nawołuje do „mówienia «Tak» naszej umiłowanej Ojczyźnie” – co jest ewidentnym bałwochwalstwem, gdyż jak nauczał Pius IX w Syllabusie: „każdy man może znaleźć drogę zbawienia w każdej religii” (błąd 16) to herezja potępiona.
Wojsko Polskie – niegdyś Miles Christianus pod sztandarami Christus Vincit – dziś służy jako narzędzie laicyzacji. Operacje wymienione przez Kosiniaka-Kamysza („Feniks”, „Wschodnia Zorza”) nie posiadają żadnego mandatu nadprzyrodzonego, będąc wyłącznie świecką aktywnością państwa wykluczającego publiczne panowanie Chrystusa Króla.
Posoborowa herezja w działaniu
Całe zdarzenie potwierdza diagnozę św. Piusa X z Pascendi: „moderniści redukują religię do uczuć czysto subiektywnych”. Tutaj „uczuciem” jest pseudo-patriotyzm oderwany od Regnum Christi. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Ofierze Mszy Świętej (zastąpionej czytaniem fragmentu Ewangelii)
- Rzeczywistej adoracji Nowonarodzonego Zbawiciela
- Grzechu publicznego odstępstwa władz od Wiary
Kardynał Billot przestrzegał: „Kiedy państwo przestaje być chrześcijańskim, staje się barbarzyńskim” (De Ecclesia). Warszawskie spotkanie to barbarzyństwo w garniturze i mundurze – antyteza prawdziwej tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Za artykułem:
17 grudnia 2025 | 18:29Spotkanie świąteczne żołnierzy Wojska Polskiego w Warszawie (ekai.pl)
Data artykułu: 18.12.2025








