Portal Catholic News Agency (19 grudnia 2025) relacjonuje wypowiedzi „kardynała” Timothy’ego Dolana dotyczące planów na emeryturę po rezygnacji z funkcji „arcybiskupa” Nowego Jorku. W wywiadzie dla mediów związanych z sektą posoborową, „kardynał” deklaruje: „Zawsze będę pracować”, wskazując na chęć prowadzenia rekolekcji, nauczania oraz pisania książek. Entuzjastycznie komentuje perspektywę braku obowiązków administracyjnych: „Yippee!”, dodając, że jako „jeden z jego kapłanów” będzie prosił swego następcę o pozwolenie na działalność.
Naturalistyczna redukcja kapłaństwa
Przedstawiona wizja „posługi” odsłania całkowite oderwanie od katolickiej koncepcji kapłaństwa. Św. Pius X w Exhortatio ad clerum catholicum podkreślał: „Kapłan nie jest urzędnikiem, lecz alter Christus, którego życie stanowi nieprzerwaną ofiarę”. Tymczasem Dolan redukuje swe powołanie do poziomu pracy zarobkowej, mówiąc: „Dla księdza twoje życie jest twoją pracą”. To jawny przejaw herezji naturalizmu potępionej w Syllabusie Piusa IX (pkt 58-59), gdzie „wszystką doskonałość moralną” umieszcza się w „gromadzeniu bogactw”.
Fałszywa sukcesja apostolska
Cała narracja opiera się na przyjęciu iluzji ważności „sakramentów” i „święceń” w sektach posoborowych. Jak wykazała Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie z 1949 roku (potwierdzonym przez Piusa XII), święcenia udzielane z użyciem wątpliwych formuł i intencji są nieważne. Po wprowadzeniu heretyckich zmian w obrzędzie święceń przez Pawła VI w 1968 roku, cała „sukcesja apostolska” w neo-kościele stała się fikcją. Dlatego „abp” Hicks nie może być następcą Dolana, gdyż obaj są co najwyżej aktorami grającymi rolę duchownych.
Zdrada misji nauczania
Zamiast ostrzegać przed modernistycznymi błędami, Dolan planuje „nauczać na uniwersytetach” i pisać książki w środowiskach od dawna opanowanych przez relatywizm. Jak przypomina św. Pius X w Lamentabili sane (pkt 64): „Współczesny katolicyzm nie da się pogodzić z prawdziwą nauką bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny”. Jego zapowiedź współpracy przy „dokumencie o Kościele w USA” dla Fox News – medialnego ramienia masońskiego establishmentu – stanowi hańbiący kompromis ze światem potępiony przez Leona XIII w Testem benevolentiae.
Kult samorealizacji zamiast crucis
Wizja emerytury jako czasu na „dłuższe spacery”, czytanie według widzimisię i „ustalanie własnego grafiku” przeczy duchowi krzyża. Św. Jan Vianney pouczał: „Kapłan nie należy do siebie, lecz do dusz odkupionych Krwią Chrystusa”. Tymczasem Dolan raduje się perspektywą porzucenia odpowiedzialności duszpasterskiej (nawet iluzorycznej w jego przypadku), co doskonale ilustruje ducha posoborowej apostazji opisanej przez Piusa XI w Quas Primas: „Gdy wyrzucono Chrystusa z prawodawstwa i życia publicznego, zachwiały się fundamenty społeczeństwa”.
Gra pozorów w teatrze antykościoła
Cały wywiad stanowi klasyczny przykład propagandy nowego światowego porządku, gdzie pozornie „pobożni” funkcjonariusze neo-kościoła utrwalają iluzję ciągłości z katolicyzmem. Tymczasem, jak wykazuje św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice, jawni heretycy automatycznie tracą jurysdykcję. Skoro zaś „kardynał” Dolan wielokrotnie publicznie aprobował herezje (np. komunię dla rozwodników w nowych związkach), nigdy nie sprawował prawowitej władzy w Kościele. Jego „emerytura” to jedynie rotacja kadr w masońskiej operacji mającej na celu zniszczenie resztek katolickiej tożsamości.
W obliczu tej groteski, prawdziwi katolicy muszą trwać przy niezmiennej doktrynie, ważnych sakramentach i autentycznych pasterzach zachowujących wiarę nienaruszoną. Jak przypomina Pius XII: „Tam, gdzie nie ma sprawowania prawdziwej Ofiary, nie ma Kościoła”.
Za artykułem:
Cardinal Dolan says of retirement: ‘I’ll always keep working’ (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 19.12.2025








