Portal Catholic News Agency relacjonuje mieszankę „prześladowań i ochrony” wolności religijnej w 2025 roku, prezentując świecką narrację całkowicie oderwaną od katolickiej doktryny o społecznej władzy Chrystusa Króla. Artykuł, nasycony językiem liberalnego indyferentyzmu, pomija kluczową prawdę: jedyną prawdziwą religią objawioną przez Boga jest katolicyzm, a wszystkie inne kulty są bałwochwalstwem zasługującym na wytępienie.
Naturalistyczne podstawy „Komisji Wolności Religijnej”
Utworzenie przez administrację Trumpa White House Religious Liberty Commission z udziałem takich figur jak „kardynał” Timothy Dolan czy „biskup” Robert Barron stanowi jedynie świecką karykaturę prawdziwej troski o królewskie prawa Chrystusa. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas:
„Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać […] aby wszystkie stosunki w państwie układały się na podstawie przykazań Bożych i zasad chrześcijańskich”
. Tymczasem komisja, dopuszczająca „członków różnych religii”, sankcjonuje bluźnierczą równość między prawdą a błędem, sprzeczną z kanonami soborów laterańskich.
Zdrada Sakramentu Pokuty w stanie Waszyngton
Demaskująca jest reakcja „biskupów” na bezbożne prawo stanu Waszyngton, wymuszające łamanie pieczęci spowiedzi. Zamiast ekskomunikować gubernatora Boba Fergusona za jawną napaść na sakrament, ograniczają się do pozwów sądowych w imię „wolności religijnej”. Tymczasem Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu potępiło modernistyczne redukowanie sakramentów do „zwyczajów pobożnych” (propozycja 48). Prawdziwy Kościół katolicki nigdy nie negocjuje z władzą świecką w kwestiach nienaruszalnego prawa Bożego.
Szatańska równość wyznań w edukacji
Rzekoma „ochrona modlitwy w szkołach publicznych” wprowadzona przez Trumpa to perfidne oszustwo. Jak stwierdza Syllabus błędów Piusa IX:
„Każdy człowiek jest wolny, by wyznawać i przyjmować tę religię, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (błąd 15)
jest potępioną herezją. W rzeczywistości jedynym legalnym kultem w przestrzeni publicznej powinien być kult katolicki, a wszystkie inne praktyki religijne – zakazane jako publiczne bluźnierstwa.
Bałwochwalcza „tolerancja” w prawodawstwie
Amicus brief 46 prawodawców w obronie Dekalogu w szkołach pozostaje jałowym gestem w obliczu ich milczącej akceptacji tysięcy innych przejawów bałwochwalstwa. Św. Pius X w Lamentabili potępił redukcję dogmatów do „funkcji praktycznych” (propozycja 26), podczas gdy współcześni „obrońcy wolności” traktują Boże Przykazania jako zwykły element kulturowego dziedzictwa.
Masoneria międzynarodowa w natarciu
Doniesienia o prześladowaniach katolików w Afganistanie czy Chinach służą jedynie budowaniu fałszywej narracji o „ofiarach religijnych”, podczas gdy prawdziwe prześladowanie dotyka jedynie katolików wiernych Tradycji. Jak wykazano w dokumencie Fałszywe objawienia fatimskie, globalne struktury prześladowcze są kierowane przez masonerię realizującą swój plan destrukcji Kościoła poprzez „dialog” i „ekumenizm”.
Teologiczny bankructwo „wolności religijnej”
Cała koncepcja „wolności religijnej” propagowana przez sekciarski portal to jedynie świecka imitacja katolickiego pojęcia tolerancji wobec błędów w celu uniknięcia większego zła. Jak uczy Leon XIII w Libertas praestantissimum, państwo nie ma prawa przyznawać równych praw wszelkim kultom, gdyż „jest rzeczą niesprawiedliwą pozostawiać prawdzie i błędowi tę samą wolność”.
Jedynym rozwiązaniem jest odrzucenie całego tego świeckiego teatru i powrót do niezmiennej doktryny: Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat. Dopóki narody nie uznają publicznie społecznego panowania Najświętszego Serca Jezusowego i Niepokalanego Serca Marji, żadne „komisje” czy „ustawy” nie powstrzymają eskalacji prześladowań prawdziwie wierzących.
Za artykułem:
Top 2025 religious freedom developments included mix of persecution, protection (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 19.12.2025








