Portal Catholic News Agency (22 grudnia 2025) relacjonuje przemówienie uzurpatora Leona XIV do funkcjonariuszy sekty posoborowej, w którym nawołuje do „bardziej misyjnej Kurii Rzymskiej” i ostrzega przed „siłami podziału”. Analiza tego wystąpienia ujawnia głęboką sprzeczność z niezmienną doktryną katolicką oraz kontynuację rewolucyjnego kursu zapoczątkowanego przez Vaticanum II.
Naturalistyczna pseudo-misja zastępuje nadprzyrodzone posłannictwo
„Struktury muszą nie obciążać ani nie spowalniać postępu Ewangelii ani nie utrudniać dynamiki ewangelizacji; zamiast tego musimy ‚uczynić je bardziej misyjnymi’”
Termin „misja” został tu całkowicie zredukowany do naturalistycznej aktywności pozbawionej nadprzyrodzonego celu. Prawdziwa misja Kościoła – Missio Dei – definiowana jest przez Sobór Trydencki jako głoszenie „depozytu wiary raz przekazanego świętym” (Judy 1:3) w celu zbawienia dusz. Tymczasem Leon XIV, podobnie jak jego poprzednicy, promuje ideę „misji” jako zwykłego zaangażowania społecznego, gdzie brakuje jakiejkolwiek wzmianki o konieczności nawrócenia z grzechu, obowiązku wyznawania jedynej prawdziwej wiary czy unikania wiecznego potępienia.
Bergoglio jako „umiłowany poprzednik” – apostazja w zarządzaniu
„Leon powiedział, że ‚proroczy głos, duszpasterski styl i bogate nauczanie’ zachęciły Kościół ‚do postawienia Bożego miłosierdzia w centrum, do nadania nowego impulsu ewangelizacji oraz do bycia radosnym Kościołem, przyjmującym wszystkich i uważnym na najbiedniejszych’”
Opłakany fakt gloryfikacji bergoglia jako „umiłowanego poprzednika” dowodzi całkowitego zerwania z Tradycją. Jak przypomina Pius VI w konstytucji Auctorem fidei, „Błądzący w wierze nie może być głową Kościoła”. Tymczasem sekta posoborowa konsekwentnie czci heretyków, którzy jawnie zaprzeczyli podstawowym dogmatom (m.in. o wyłączności zbawczej Kościoła, grzeszności związków niesakramentalnych, nieomylności papieskiej).
Synodalność jako narzędzie destrukcji hierarchii
„Leon powiedział, że urzędnicy Kurii powinni być w szczególności ‚budowniczymi komunii Chrystusa’, podkreślając synodalny Kościół, w którym ‚wszyscy współpracują w tej samej misji, każdy zgodnie ze swoim charyzmatem i rolą’”
Herezję „synodalności” potępia już św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis jako „modernistyczne pomieszanie porządku hierarchicznego”. Prawdziwy Kościół opiera się na monarchii papieskiej (Sobór Watykański I, konst. Pastor aeternus), gdzie władza pochodzi od Chrystusa przez sukcesję apostolską, a nie z „współpracy” czy „charyzmatów” rozmytych w demokratycznej masie. Próba przedstawienia Kurii – która w rzeczywistości jest biurokratycznym tworem neo-kościoła – jako „budowniczego komunii” to parodia katolickiej eklezjologii.
Fałszywa eklezjologia ukryta pod pozorem „komunii”
Leon XIV ostrzega przed „siłami podziału” działającymi „pod pozornym spokojem”, jednocześnie promując najbardziej destrukcyjne novum – ideę Kościoła jako „komunii różnic”. Tymczasem Pius XII w encyklice Mystici Corporis naucza jednoznacznie: „Tylko ci są rzeczywistymi członkami Kościoła, którzy przyjęli chrzest odrodzenia, wyznają prawdziwą wiarę i nie oddalili się sami od jedności Ciała”. „Komunia” bez jedności wiary i dyscyplinie sakramentalnej jest czystą fikcją.
Rewolucyjne rocznice jako fundament pseudomagisterium
„Papież nawiązał do dwóch ważnych rocznic obchodzonych w tym roku: Soboru Nicejskiego, który, jak powiedział, przywraca Kościół ‚do korzeni naszej wiary’, i Soboru Watykańskiego II, który ‚wzmocnił Kościół i wysłał go, aby zaangażował się w współczesny świat’”
Przypisanie Vaticanum II roli „wzmocnienia Kościoła” to jawne kłamstwo historyczne. Jak dokumentuje abp Marcel Lefebvre w Oni Jego zdetronizowali, sobór ten stał się narzędziem autodestrukcji Kościoła poprzez wprowadzenie herezji wolności religijnej (Dignitatis humanae), ekumenizmu (Unitatis redintegratio) i kolegialności (Lumen gentium). Z kolei próba powiązania Nicei z posoborowiem to bluźniercze nadużycie – podczas gdy Nicejskie wyznanie wiary broniło Bóstwa Chrystusa przed arianami, Vaticanum II otworzyło bramy wszystkim herezjom.
Protestancki teolog jako autorytet – ostateczna apostazja
„Cytując luterańskiego pastora i teologa Dietricha Bonhoeffera na temat pokory Boga objawionej w Boże Narodzenie, Leon modlił się, aby Pan obdarzył Kurię ‚swoją własną pokorą, swoim współczuciem i swoją miłością’”
To najbardziej wymowne świadectwo duchowego bankructwa neo-kościoła: heretycki pastor luter staje się autorytetem dla „głowy” sekty rzymskiej! Św. Pius V w bulli Exsurge Domine potępia Lutra jako „psa heretyka”, którego nauki prowadzą do wiecznego potępienia. Tymczasem Leon XIV czyni z jego duchowego potomka wzór do naśladowania, czym ostatecznie odcina się od katolickiej Tradycji.
Podsumowanie: antykościół w służbie antychrysta
Przemówienie uzurpatora Leona XIV ujawnia wszystkie cechy sekty posoborowej: naturalizm w miejsce łaski, dialog zastępujący nawrócenie, demokrację niszczącą hierarchię, fałszywą ekumenię negującą jedyność Kościoła. Jak prorokował św. Pius X: „Moderniści są najgroźniejszymi wrogami Kościoła” (Pascendi, 39). Jedyną odpowiedzią wiernych pozostaje całkowite odrzucenie tej struktury i trwanie przy niezmiennej Wierze, Sakramentach oraz prawowitych pasterzach dochowujących wierności depozytowi.
Za artykułem:
Pope Leo XIV urges a ‘more missionary’ Roman Curia and warns against internal divisions (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 22.12.2025








