Grupa katolickich rodzin modlących się w obronie wartości chrześcijańskich przed polityką antychrześcijańską Unii Europejskiej.

Unijna antychrześcijańska polityka wobec rodzin katolickich

Podziel się tym:

Portal eKAI (22 grudnia 2025) relacjonuje skandaliczne wykluczenie Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie (FAFCE) z unijnych programów finansowych. Przewodniczący Vincenzo Bassi określa tę decyzję Komisji Europejskiej jako „dyskryminację ideologiczną”, tłumaczoną rzekomym naruszeniem „zasad równości i wartości UE”. W całym tym teatrze pozorów brakuje jednak zasadniczego pytania: jaką legitymację moralną posiada świecka struktura, która odrzuca samo źródło prawa naturalnego – królestwo społeczne Chrystusa?


Kolaboracja z cywilizacją śmierci

FAFCE, choć formalnie deklaruje przywiązanie do katolicyzmu, od dekad uczestniczy w groteskowym spektaklu dialogu z antychrześcijańskim molochem. Cytowany Bassi ubolewa: „Ubolewam nad faktem, że wnioski FAFCE są karane, mimo że przedstawiają rodzinę jako narzędzie włączenia społecznego i ochrony”. Tu właśnie ujawnia się zdrada substancjalna – redukcja rodziny do „narzędzia włączenia społecznego” zamiast ukazywania jej jako nierozerwalnego sakramentu i podstawowej komórki Societas Christiana.

„Żadna organizacja nie powinna być karana za obronę swojej uzasadnionej pozycji w przestrzeni publicznej”

– peroruje Bassi, nie dostrzegając, że sam fakt zabiegania o uznanie ze strony masońskiej struktury jest aktem kapitulacji. Czyż Quas Primas Piusa XI nie przypomina nam stanowczo: „Państwa nie mogą bez kary odmawiać publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi”?

Ideologiczne korzenie unijnego totalitaryzmu

Komisja Europejska, występująca w roli „Strażniczki Traktatów”, realizuje jedynie logiczne konsekwencje modernistycznej apostazji zapoczątkowanej przez Vaticanum II. Już w Syllabusie bł. Pius IX potępiono błąd nr 55: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła”. Unia Europejska jako emanacja rewolucji francuskiej i oświeceniowego antyklerykalizmu konsekwentnie eliminuje wszelkie przejawy katolickiej tożsamości.

Działalność FAFCE w zakresie walki z „zimą demograficzną” czy pornografią przypomina gaszenie pożaru wulkanu łyżeczką wody. Jak można skutecznie chronić dzieci, akceptując jednocześnie fundamenty cywilizacji śmierci? Wystarczy przypomnieć, że ten sam unijny system finansuje:

  • Turystykę aborcyjną
  • Propagandę LGBT+ w szkołach
  • Destrukcję rodzicielstwa przez ideologię gender

Teologiczny bankructwo „katolickich” NGO-sów

Dramat FAFCE odsłania szerszy problem posoborowej schizofrenii. Organizacje używające przymiotnika „katolicki” w nazwie, jednocześnie:

  1. Uczestniczą w grach finansowych kontrolowanych przez wrogów Kościoła
  2. Akceptują reguły pluralizmu religijnego (art. 2 TUE), który św. Pius X nazwał „zgubnym błędem”
  3. Redukują wiarę do zestawu „wartości” negocjowalnych z laickimi biurokratami

Najjaskrawszym paradoksem jest żebranie o „150 000 euro na kontynuację bieżących projektów”. Czyż Chrystus nie wypędził przekupniów ze świątyni wołając: „Dom mój domem modlitwy, a wyście go uczynili jaskinią zbójców” (Łk 19,46)? Prawdziwie katolickie dzieła winny polegać na heroicznej niezależności od funduszy struktur jawnie zwalczających Boże prawo.

Droga wyjścia: non possumus!

Zamiast błagać o jałmużnę od apostatów, katolicy powinni przypomnieć stanowczą postawę pierwszych męczenników. Kiedy cesarze rzymscy oferowali „tolerancję” w zamian za złożenie kadzidła bożkom, święci odpowiadali: „Non possumus!”. Dzisiaj Unia Europejska żąda od katolików kadzidła dla bożków:

  • Genderowej ideologii
  • Relatywizmu moralnego
  • Laickiego humanizmu

„Bogactwem europejskiego społeczeństwa obywatelskiego jest jego pluralizm”

– deklamuje Bassi, zapominając słów św. Pawła: „Jaki udział sprawiedliwość z nieprawością? Albo jaka społeczność światłości z ciemnością?” (2 Kor 6,14). Prawdziwym zadaniem katolików nie jest uczestnictwo w neo-pogańskich projektach, lecz budowa równoległych struktur życia społecznego opartych na Regnum Christi.

Apologetyka współpracy z UE przypomina próby ugaszenia pragnienia piciem wody morskiej – im więcej wysiłku, tym szybsza śmierć duchowa. Jedyną drogą jest powrót do niezłomnych zasad encyklik Quas Primas i Pascendi Dominici gregis, które nakazują całkowite odrzucenie modernistycznej infiltracji.


Za artykułem:
22 grudnia 2025 | 14:32Katolicy wykluczeni z projektów UE promujących ochronę dzieci i młodzieży?
  (ekai.pl)
Data artykułu: 22.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.