Sobotnia wieczerza bez Chrystusa - modernistyczna celebracja w Wspólnocie Sant'Egidio

Dobroczynność bez Chrystusa: modernistyczna Wigilia Wspólnoty Sant’Egidio

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (23 grudnia 2025) relacjonuje przygotowania do „świątecznych obiadów” organizowanych przez Wspólnotę Sant’Egidio w Warszawie, Poznaniu i Chojnie. Akcja, goszcząca „450 osób ubogich”, ma objąć swym zasięgiem „migrantów, uchodźców i seniorów”, przy udziale „metropolity warszawskiego abp. Adriana Galbasa” oraz „bp. Jana Glapiaka”. W programie przewidziano „przedstawienie teatralne”, „koncert” i rozdawanie prezentów, jednakże zabrakło jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku ewangelizacji czy udzielaniu sakramentów.


Humanitaryzm zastępujący nadprzyrodzoną miłość

Opisywana inicjatywa stanowi klasyczny przykład redukcji katolickiego miłosierdzia do naturalistycznego humanitaryzmu. Jak czytamy:

„w tym roku Wspólnota Sant’Egidio zaprosiła na to spotkanie 450 osób ubogich, którym towarzyszyć będą członkowie i wolontariusze wspólnoty”

. Brakuje jednak kluczowego elementu: caritas Christi urget nos (miłość Chrystusa przynagla nas – 2 Kor 5,14). Święty Wincenty à Paulo przestrzegał: „Podając chleb zgłodniałym, pamiętajcie, by podawać im także prawdy wiary”. Tymczasem Sant’Egidio, założona w 1968 r. przez moderniste Andrę Riccardiego, konsekwentnie realizuje program „ducha Asyżu” – czyli religijnego synkretyzmu potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi jako „ohydę spustoszenia”.

Ekumeniczna mistyfikacja zamiast dzieła miłosierdzia

Komunikat wspólnoty głosi:

„W Sant’Egidio spotkania z osobami ubogimi i samotnymi zaczynają się od prostych gestów – rozmowy przy zupie, poznania imienia, które z czasem prowadzą do konkretnego wsparcia”

. To ewidentne naśladownictwo protestanckich „soup kitchens”, gdzie brakuje istoty dzieł miłosierdzia – nawracania dusz. Św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique potępił takie działania: „Gdy zaniedbuje się zbawienie dusz pod pozorem pomocy materialnej, zdradza się powierzoną owczarnię”. Papież Pius XI w Quas Primas podkreślał zaś: „Pokój Chrystusowy możliwy jest jedynie w Królestwie Chrystusowym” – nie zaś w laickim braterstwie ponad podziałami doktrynalnymi.

Uczestnictwo „abp. Galbasa” i „bp. Glapiaka” – członków posoborowej struktury – nadaje akcji pozory katolickości. Tymczasem zgodnie z kanonem 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., publiczni heretycy ipso facto tracą jurysdykcję. Jak stwierdza św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Jawny heretyk nie może być biskupem, bo nie należy już do Kościoła”. Ich obecność to nie błogosławieństwo, lecz profanacja.

Operacja socjotechniczna w służbie globalizmu

Organizacja „świątecznego obiadu” dla „uchodźców i migrantów” w kontekście masowej inwazji islamskiej na Europę stanowi akt zdrady cywilizacji łacińskiej. Podczas gdy prawowici pasterze jak św. Pius V wzywali do krucjat przeciw tureckiemu zagrożeniu, neo-kościół wspiera islamizację pod płaszczykiem „gościnności”.

Wspólnota Sant’Egidio jawi się jako narzędzie realizacji agendy ONZ-owskiego zrównoważonego rozwoju, gdzie religia sprowadzona jest do „czynnika społecznej integracji”. To dokładnie wypełnia potępioną tezę 77 Syllabusa błędów Piusa IX: „W obecnych czasach nie jest już rzeczą stosowną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu”.

Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „komunii” w strukturach posoborowych, gdzie „msza” została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię Ofiary przebłagalnej, jest świętokradztwem. Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Żaden sakrament udzielony przez heretyckich pseudokapłanów nie może być ważny”.

W miejsce prawdziwej caritas mamy więc postmodernistyczne widowisko – „Teatr Fajne Babki” i koncerty, podczas gdy dusze skazane są na śmierć głodową. Jak wołał prorok Ozeasz: „Zniszczył cię, Izraelu, żeś był przeciwko pomocy mojej” (Oz 13,9). Dopóki neo-kościół będzie zastępował Krzyż stołem zgromadzenia, a Ewangelię – multikulturową papką, dopóty prawdziwi katolicy muszą tworzyć podziemne struktury prawdziwej Wiary.


Za artykułem:
Świąteczny obiad dla bezdomnych ze wspólnotą Sant'Egidio
  (gosc.pl)
Data artykułu: 23.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.