Portal Episkopat.pl (20 grudnia 2025) relacjonuje uroczystość ingresu „ks. kard. Grzegorza Rysia” do katedry na Wawelu, przedstawiając to wydarzenie jako „objęcie pasterskiej pieczy” w następstwie nominacji przez uzurpatora Leona XIV. „Abp Tadeusz Wojda SAC”, przewodniczący struktury zwanej Konferencją Episkopatu Polski, w liście gratulacyjnym stwierdza:
„Ksiądz Kardynał wchodzi w dziedzictwo, które trudno wyrazić słowami i ogarnąć wyobraźnią. Katedra krakowska jest bowiem świadkiem posługi biskupów, którzy wiernie strzegli pokornej prawdy Ewangelii”.
Profanacja miejsca świętego przez heretycką sukcesję
Już samo określenie „wierne strzeżenie Ewangelii” w ustach reprezentanta neo-kościoła stanowi bluźnierczą parodię. Katedra Wawelska, miejsce spoczynku św. Stanisława Męczennika i królów katolickich, od 1958 roku stała się teatrem apostazji. Wystarczy przypomnieć, że ostatnim prawowitym biskupem Krakowa był Adam Stefan Sapieha (†1951), po którym następcy – od Baziaka po Wojtyłę – systematycznie niszczyli depozyt wiary, wprowadzając modernistyczne nowinki. Jak zauważył św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Jawny heretyk nie może być biskupem, gdyż nie należy już do Kościoła”. Tymczasem „ks. Ryś” to produkt całkowicie posoborowej formacji – wyświęcony w 1989 roku, a więc w czasie, gdy sakrament święceń został unieważniony przez zmianę materii i formy w obrzędzie.
Synkretyzm doktrynalny w służbie rewolucji
Szczególnie wymowne jest odwołanie się „abp. Wojdy” do rzekomych świętych posoborowych: „Niech wstawiennictwo św. Jana Pawła II […] wyprasza Ci łaskę mężnego głoszenia Ewangelii. Niech św. Faustyna […] wspiera Cię w posłudze”. To jawna kpina z kanonów katolickich.
Papież Pius XI w encyklice Quas Primas nauczał nieomylnie: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (nr 18). Tymczasem „Jan Paweł II” forsował herezję wolności religijnej potępioną w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 15-18), a „Faustyna Kowalska” propagowała prywatne objawienia sprzeczne z teologią Krzyża, co już św. Pius X potępił w dekrecie Lamentabili jako „fałszywą mistykę” (pkt 58).
Naturalistyczna redukcja posługi biskupiej
W całym liście brak jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego celu urzędu biskupiego. Zamiast strzeżenia depozytu wiary i prowadzenia dusz do zbawienia, „abp Wojda” mówi o:
„bronieniu słabych, umacnianiu mocnych, wskazywaniu drogi zagubionym i opatrywaniu zranionych”,
co stanowi czysto socjologiczną redukcję posługi do działalności charytatywno-terapeutycznej. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 329 §1) definiował biskupa jako „następcę Apostołów, ustanowionego przez Ducha Świętego dla kierowania Kościołem”.
Katedra jako scena anty-liturgii
Opis samego ingresu jako „liturgicznego aktu objęcia pasterskiej pieczy” to kolejne nadużycie. W rzeczywistości mamy do czynienia z modernistyczną inscenizacją, gdyż:
- Brak ważnych święceń biskupich uniemożliwia prawowite sprawowanie jurysdykcji
- Nowa „msza” Pawła VI nie jest Ofiarą przebłagalną, lecz zgromadzeniem wspólnotowym
- Architektura katedry została zbezczeszczona przez posoborowe „przebudowy” niszczące ołtarze i tabernakula
Jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane: „Kościół nie może skutecznie obronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach” (pkt 63) – podczas gdy neo-kościół odciął się od tej niezmienności.
Fałszywa ciągłość apostolska
Podkreślanie dziedzictwa „św. Stanisława i św. Wacława” przez modernistów to szczególne przewrotność. Ci święci biskupi oddali życie za wierność Rzymowi i czystość wiary, podczas gdy ich rzekomi następcy:
- Uczestniczą w ekumenicznych profanacjach
- Promują synkretyzm religijny (Asyż 1986 i późniejsze)
- Milczą wobec świętokradztw w postaci „komunii” dla rozwodników i sodomitów
Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Jeśli ktokolwiek przed promocją lub wyniesieniem na biskupa odstąpił od Wiary Katolickiej […] promocja będzie nieważna, nieobowiązująca i bezwartościowa”.
W obliczu tych faktów, cała ceremonia na Wawelu jest jedynie publicznym aktem apostazji, który prawdziwy katolik może obserwować tylko ze łzami i modlitwą wynagradzającą.
Za artykułem:
Przewodniczący Episkopatu pogratulował kard. Grzegorzowi Rysiowi z okazji ingresu do Katedry na Wawelu (episkopat.pl)
Data artykułu: 20.12.2025








