Portal Gość Niedzielny informuje o kolejnym rosyjskim ataku na Ukrainę z użyciem ponad 650 dronów i 30 rakiet, który doprowadził do śmierci cywilów, w tym czteroletniego dziecka, oraz poważnych uszkodzeń infrastruktury energetycznej. Wołodymyr Zełenski apeluje o międzynarodową reakcję i wsparcie, podkreślając timing ataku tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Naturalistyczne błędne koło „pokojowych rozwiązań”
„W trakcie rozmów pokojowych, mających na celu zakończenie wojny” – czytamy w relacji, nie dostrzegając teologicznego absurdu zawartego w tej frazie. Pius XI w encyklice Quas primas nauczał niezmiennie: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem zarówno Rosja Putina odrzucająca katolicką wiarę na rzecz schizmatyckiego prawosławia, jak i ukraińskie władze hołdujące jawnie masońskiej ideologii „wolności, równości, braterstwa”, działają w ateistycznym paradygmacie odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla.
Zaapelował też o dalsze naciski na Moskwę i utrzymywanie stałego wsparcia dla Ukrainy.
Ten fragment obnaża czysto naturalistyczne myślenie obecnych władz Ukrainy. Zamiast wezwać naród do publicznego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi – jedynym prawdziwym źródłom pokoju – modernistyczni przywódcy pokładają nadzieję w dyplomatycznych układankach i materialnej pomocy militarnej. Tymczasem św. Paweł Apostoł ostrzega: „Jeśli Pan domu nie zbuduje, próżno pracują ci, którzy go wznoszą” (Ps 126,1 Wlg).
Ofiary bez ofiary przebłagalnej
Relacja koncentruje się na śmierci dziecka w obwodzie żytomierskim, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar cierpienia. W prawdziwie katolickim ujęciu, każda ofiara wojny winna być łączona z Ofiarą Kalwarii poprzez Mszę Świętą. Tymczasem w strukturach posoborowych nie istnieje już Ofiara przebłagalna – zastąpiona została protestanckim „wieczornym zgromadzeniem”. „Rosyjski dron trafił tam w budynek mieszkalny” – czytamy, ale gdzie jest wezwanie do zadośćuczynienia, do modlitwy za dusze zmarłych, do nawrócenia agresorów? Brak tych elementów demaskuje czysto humanitarną, a nie katolicką perspektywę relacji.
Sobór Trydencki w sesji XXII nauczał dogmatycznie: „Ofiara ta jest prawdziwą ofiarą przebłagalną, przez którą Bóg zostaje przebłagany i udziela łaski i daru pokuty, odpuszczając nawet najcięższe grzechy” (Denzinger 940). Tymczasem współczesny „Kościół Nowego Adwentu” nie oferuje już tej nadprzyrodzonej mocy, ograniczając się do świeckiego aktywizmu.
Energetyka ponad zbawieniem dusz
Atak najmocniej dotknął obiekty energetyczne w zachodnich obwodach Ukrainy
W całym tekście infrastruktura energetyczna zajmuje centralne miejsce, podczas gdy o stanie dusz, o dostępie do ważnych sakramentów, o modlitwie – ani słowa. To symptomatyczne dla modernistycznej mentalności, która – jak zauważył Pius X w Lamentabili – „skuteczność Mszy Świętej umniejsza na rzecz spektakularnych aktów” (plik KONTEKST). Gdy prawdziwy Kościół modliłby się o nawrócenie Rosji poprzez poświęcenie jej Niepokalanemu Sercu Maryi (nie mylić z fatimskimi fałszywkami!), neo-kościół zajmuje się „harmonogramami awaryjnych przerw w dostawach prądu”.
Apokaliptyczny kontekst wojny
Nie sposób nie odczytywać tej eskalacji przemocy w świetle słów Apokalipsy: „I dano mu wszcząć wojnę ze świętymi i zwyciężyć ich” (Ap 13,7 Wlg). Zarówno rosyjski imperializm odwołujący się do dziedzictwa III Rzymu, jak i ukraiński nacjonalizm przesiąknięty pamięcią banderowskich zbrodni – to dwa materialistyczne monstra wyrosłe na gruncie odrzucenia prawdziwego Króla. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie: „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (punkt 57). Tymczasem obie strony konfliktu hołdują scjentystycznej wizji postępu, gdzie drony i rakiety zastępują krzyż.
Zamiast zakończenia: Jedyna droga pokoju
Dopóki narody nie uznają publicznie władzy Chrystusa Króla, dopóty „będzie się podnosił naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu” (Mt 24,7 Wlg). Prawdziwe rozwiązanie nie leży w sankcjach ani dostawach broni, ale w:
1. Publicznym akcie poświęcenia Rosji i Ukrainy Najświętszemu Sercu Jezusa przez ważnego biskupa w łączności z depozytem wiary
2. Przywróceniu w obu narodach jedynej prawdziwej Ofiary Mszy Świętej
3. Odrzuceniu schizmy, herezji i masońskiego liberalizmu przez oba społeczeństwa
Jak przypominał Pius XI: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym” – innej drogi nie ma. Wszelkie dyplomatyczne zabiegi to jedynie łatanie dziur w tonącym statku apostazji.
Za artykułem:
Ukraina: Rosja zaatakowała Ukrainę ponad 650 dronami i 30 rakietami (gosc.pl)
Data artykułu: 23.12.2025








