Prawosławni franciszkanie w habitach zbierają się w Kalwarii Zebrzydowskiej podczas wigilii Bożego Narodzenia. Serdeczne wyrażenia twarzy i poważna atmosfera podkreślają kontrast między tradycyjnymi wartościami katolickimi a nowoczesnymi odchyleniami.

Modernistyczna kolacja franciszkańskich przełożonych w Kalwarii Zebrzydowskiej

Podziel się tym:

Portal eKAI (24 grudnia 2025) relacjonuje przedświąteczne spotkanie przełożonych prowincji franciszkańskich w Kalwarii Zebrzydowskiej. Cytowany artykuł przedstawia wydarzenie jako „dzielenie się opłatkiem” z udziałem „ministra prowincjalnego” o. Egidiusza Włodarczyka OFM oraz innych „przełożonych” zgromadzeń. Gospodarz odczytał tekst o św. Franciszku w Greccio, po czym wygłosił przemówienie pełne modernistycznych sformułowań o „umieraniu spraw oczywistych” i „nadziei na narodziny czegoś lepszego”.


Teologiczna pustka posoborowego rytuału

„…rozmawiacie, jak św. Franciszek z Asyżu w Greccio wraz z braćmi i wiernymi z okolicznych miejscowości obchodził Narodzenie Pańskie” – czytamy w relacji portalu. Ten pozornie niewinny fragment demaskuje zasadniczy problem: redukcję świętej liturgii do sentymentalnego wspomnienia historycznego wydarzenia. W tradycji katolickiej Boże Narodzenie to przede wszystkim tajemnica Wcielenia Słowa, a nie okazja do wspólnotowej kolacji.

Ojcowie soboru laterańskiego IV (1215) w konstytucji Firmiter credimus określili dogmat o Wcieleniu jako konieczny warunek zbawienia. Tymczasem opisany obrzęd całkowicie pomija ex opere operato łaski sakramentalnej, sprowadzając misterium do poziomu humanitarnego spotkania.

Modernistyczna reinterpretacja odkupienia

Najbardziej niepokojące są teologiczne wypowiedzi o. Włodarczyka, który stwierdził:

„Celem wcielenia Syna Bożego było odkupienie człowieka, odkupienie, które w pełnej mierze dokonało się na Kalwarii”

To pozornie prawowierne sformułowanie kryje modernistyczną pułapkę. Umyka mu kluczowe nauczanie Soboru Trydenckiego (sesja VI, kan. 9-10) o konieczności współpracy z łaską poprzez sakramenty.

Papież Pius XI w encyklice Quas primas (1925) podkreślał: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII (…). I wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwa zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”. Tymczasem uczestnicy spotkania nie wspominają o konieczności podporządkowania życia społecznego prawom Bożym.

Rewolucyjna dialektyka „śmierci i odrodzenia”

Najbardziej jawną herezję stanowią słowa prowincjała:

„pewne sprawy, które były dotąd oczywiste, zawsze obecne, zdają się zanikać, przemijać, dodaje nam nadziei, że po trudnym czasie przyjdzie znowu czas 'narodzin’. Boża miłość sprawi, że narodzi się coś, czego my teraz nie jesteśmy w stanie przewidzieć, zobaczyć”

To klasyczny przykład modernistycznej teologii rozwoju dogmatu potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (1907), który w punkcie 21 stwierdza: „Objawienie, które stanowi przedmiot wiary katolickiej, nie zakończyło się wraz z Apostołami”.

Franciszkańscy „przełożeni” stosują marksistowską dialektykę „stare musi umrzeć, by narodziło się nowe”, co stanowi jawne zaprzeczenie nieomylnemu nauczaniu Soboru Watykańskiego I (1870) o niezmienności depozytu wiary. Św. Wincenty z Lerynu w Commonitorium (434 r.) precyzował: „In eodem scilicet dogmate, eodem sensu eademque sententia” (w tej samej doktrynie, tym samym znaczeniu i tej samej myśli).

Uchylanie się od odpowiedzialności pasterskiej

Życzenia „gwardiana” o. Cypriana Moryca, by „to, co jest trudne, to co jest ciężarem posługi służenia braciom, Pan przemieniał w słodycz”, ukazują całkowite zerwanie z franciszkańskim charyzmatem pokuty. Św. Franciszek z Asyżu w Regule niezatwierdzonej (1221) pisał: „Bracia moi, pokutę czyńcie!”, nie zaś szukał „słodyczy” w posłudze.

Darowanie albumów „Skarby Bernardynów” i kalendarzy stanowi przygnębiający symbol materializacji życia zakonnego. Kiedyś bernardyni byli znani z kazań przeciw lichwie i obrony ubogich – dziś ich spadkobiercy produkują pamiątki turystyczne.

Duchowa pustynia posoborowego „zakonodawstwa”

Całe wydarzenie stanowi smutną ilustrację słów św. Piusa X w encyklice Pascendi (1907) o modernistach: „W ich mniemaniu życie zakonne jest tylko pewną formą rozwoju, który nie zatrzyma się w biegu, dopóki nie doprowadzi do zniszczenia wszelkich śladów przeszłości”.

Nie przypadkiem spotkanie zaplanowano na Wigilię – czas szczególnej łaski. Zamiast adoracji żłóbka i przygotowania do Mszy Pasterskiej, „przełożeni” urządzili sobie świecką kolację. To nie jest kryzys powołań – to agonia instytucji, która utraciła swoją nadprzyrodzoną tożsamość.

Jak napominał św. Franciszek w Testamencie: „Pan dał mi takie zaufanie do kapłanów, którzy żyją według przepisów świętego Kościoła Rzymskiego, że gdyby nawet prześladowali mnie, chcę uciekać się właśnie do nich”. Gdzie dziś szukać takich kapłanów? Na pewno nie w modernistycznych strukturach okupujących klasztory.


Za artykułem:
24 grudnia 2025 | 08:29Opłatek przełożonych franciszkańskich w Kalwarii Zebrzydowskiej
  (ekai.pl)
Data artykułu: 24.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.