Portal LifeSiteNews relacjonuje decyzję rady miejskiej Calgary o wprowadzeniu zakazu wywieszania obcych flag na budynkach miejskich pod pretekstem zachowania „neutralności” i „bezpiecznej przestrzeni dla wszystkich”. Oficjalnym powodem jest rzekome łagodzenie napięć po wywieszeniu flagi palestyńskiej oraz incydentach o podłożu antysemickim. Nowy burmistrz Jeromy Farkas oraz radny Dan McLean argumentują, że „geopolityczne wyrazy” nie mieszczą się w kompetencjach samorządu.
Naturalistyczna redukcja misji władzy świeckiej
Decyzja Calgary stanowi klasyczny przykład odstępstwa od katolickiej doktryny o społecznej władzy Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas:
Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa. […] Państwa i narody powinny uznać publicznie panowanie Chrystusa.
Modernistyczna koncepcja „neutralności” władzy świeckiej – prezentowana przez McLeana jako „bezpieczna przestrzeń” – to w istocie bałwochwalczy kult państwa jako najwyższego arbitra moralnego. Deklarowana „jedność” oparta na wykluczeniu symboli narodowych czy religijnych jest parodią prawdziwej jedności, która może płynąć jedynie z poddania się rządom Chrystusa. Jak zauważył św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique, taki „pokój” to jedynie „milczenie martwych w grobie”.
Fałszywa neutralność a rzeczywista apostazja
Warto zauważyć hipokryzję całej sytuacji: podczas gdy zakazuje się flag narodowych czy religijnych, nie ma wzmianki o zakazie symboli rewolucyjnych, takich jak flagi ruchu „LGBT”. To potwierdza tezę, że rządzący posoborowiem stosują podwójne standardy, zwalczając przejawy tradycyjnej pobożności, jednocześnie promując symbole antychrześcijańskie.
Sobór Watykański II wprowadził doktrynę wolności religijnej (Dignitatis humanae), która – jak wykazał św. Pius IX w Syllabusie błędów (punkty 15, 77-79) – jest herezją potępioną przez nieomylne Magisterium. Decyzja Calgary wpisuje się w tę modernistyczną narrację, gdzie państwo występuje przeciwko publicznemu wyznawaniu wiary pod pozorem „tolerancji”.
Demaskowanie prawdziwych intencji
Retoryka używana przez władze Calgary odsłania głębszy problem:
„Gdy ratusz staje się miejscem geopolitycznych wyrażeń, stawia miasto w centrum konfliktów wykraczających poza nasze municypalne mandaty” – przekonywał McLean.
To klasyczny przykład sekularystycznej rewolucji, gdzie przestrzeń publiczna ma zostać oczyszczona z jakichkolwiek odniesień do transcendentnego porządku. W myśl zasad potępionych w Syllabusie (punkt 55) państwo ustanawia się jako „źródło wszelkich praw”, odmawiając Bogu należnej Mu czci.
Katolicka odpowiedź na apostazję
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, każda władza świecka ma obowiązek publicznego uznania królewskiej godności Chrystusa. Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV, władcy sprzeciwiający się temu nakazowi traciją legalność swoich rządów. Decyzja Calgary stanowi więc nie tylko błąd polityczny, ale akt religijnej apostazji.
Jedynym rozwiązaniem jest odmowa współpracy z tym bezbożnym systemem i nieugięte trwanie przy zasadzie: Non possumus („Nie możemy”). Katolicy muszą odrzucić tę fałszywą neutralność jako zasłonę dymną dla prześladowań Kościoła i dążyć do restauracji publicznego panowania Chrystusa Króla.
Za artykułem:
Calgary’s new city council votes to ban foreign flags at government buildings (lifesitenews.com)
Data artykułu: 23.12.2025








