Rodzina katolicka modli się w tradycyjnym kościele europejskim, przeciwko ideologicznej krucjacie Brukseli

Unia Europejska kontra rodzina: ideologiczna krucjata Brukseli przeciwko naturze i łasce

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (23 grudnia 2025) informuje o decyzji Komisji Europejskiej o wstrzymaniu finansowania Federacji Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych w Europie (FAFCE). Powodem ma być rzekomo „niedostateczne podejście do kwestii gender i równości” w świetle unijnych standardów. Federacja, założona w 1997 roku, odważnie głosiła naturalną prawdę o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny, stając się solą w oku współczesnych neopogan.


Systemowa dyskryminacja katolików w państwie totalitarnym nowego typu

Jak podkreśla Vincenzo Bassi, „prezydent” FAFCE, decyzja Brukseli to nie kwestia błahych niedociągnięć formalnych, lecz jawna ideologiczna zemsta za wierność niezmiennemu prawu Bożemu. Komisja, rozdająca miliony na aborcyjny turystyzm i homoseksualne pseudo-małżeństwa, odmawia grosza organizacji broniącej dzieci przed pornografią. To nie przypadek, lecz symptomatyczny przejaw apostazji europejskich elit od cywilizacji łacińskiej.

„Unia Europejska nie pojmuje rodziny jako istotnego podmiotu społecznego”

– kwituje Bassi, nie dostrzegając jednak sedna problemu. Brukselska hydra nie „nie pojmuje” – ona świadomie niszczy rodzinę jako podstawową komórkę społeczną, by zastąpić ją atomizowanym tłumem konsumentów, sterowanych przez technokratów. Jak pisał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Państwa, które nie chcą służyć Chrystusowi, staną się niewolnikami najgorszych tyranii”.

Prawo miękkie jako narzędzie rewolucji kulturowej

Strategia Unii opiera się na podstępnym wykorzystaniu tzw. soft law – pozornie niewiążących rezolucji, które tworzą presję dla narzucania aborcji, gender i innych wynaturzeń. To klasyczna metoda rewolucji marcowej 1968: stopniowe przesuwanie granic, by „przekształcić decyzje polityczne w decyzje prawne” – jak przyznaje sam Bassi. Tym samym Bruksela pogwałciła zasadę pomocniczości, wdzierając się w kompetencje suwerennych państw w dziedzinach zastrzeżonych wyłącznie dla nich przez traktaty.

W świetle Syllabusa błędów Piusa IX (1864) takie działania stanowią jawne naruszenie punktu 39: „Państwo jako źródło wszystkich praw jest obdarzone pewnym prawem nieograniczonym żadnymi granicami”. Unijni urzędnicy, niczym sansiuloty nowej świeckiej religii, uzurpują sobie prawo do deptania praw narodów i prawa naturalnego.

Demograficzne samobójstwo i utrata korzeni

Bassi słusznie wskazuje na „zimę demograficzną” Europy jako konsekwencję tej apostazji. Gdy w 1925 r. Pius XI ustanawiał święto Chrystusa Króla, przestrzegał: „Narody, które wyrzekły się panowania Zbawiciela, pogrążą się w niezgody i staną się łupem swoich wrogów”. Brukselska biurokracja, która „chce uczyć moją babcię gotowania makaronu” (jak ironizuje Bassi), to tylko narzędzie w rękach sił dążących do ostatecznego zniszczenia chrześcijańskiego ładu.

Optymizm przewodniczącego FAFCE jest jednak złudny. Dialog z instytucją, która odrzuca samą koncepcję rodziny opartej na sakramencie małżeństwa, to jak rozmowy z szatanem o kształcie krzyża. Europa nie potrzebuje „poważnej debaty”, lecz publicznego pokajania się narodów i powrotu pod berło Chrystusa Króla. Jak przypomina św. Paweł: „Nasza bowiem walka toczy się nie przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności” (Ef 6,12).

Fałszywa alternatywa lefebrystycznej utopii

Największym paradoksem tej sytuacji jest sama FAFCE – organizacja wciąż łudząca się możliwością „alternatywy wychodzącej z ludu”. Tymczasem jej struktury od dekad funkcjonują w ramach posoborowego układu, uznając autorytet uzurpatorów z Watykanu i ich modernistycznych nauk. To klasyczny przykład „oporu kolaboranta”: protestujemy przeciwko skutkom, ale nie kwestionujemy przyczyn – czyli apostazji samego Kościoła po 1958 roku.

Prawdziwa kontrrewolucja zacznie się dopiero wtedy, gdy katolicy odrzucą iluzję „chrześcijańskiej Europy” budowanej w oparciu o antychrześcijańskie instytucje. Jak pisał św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis: „Moderniści łączą w sobie bezczelność protestantów i ignorancję filozofów”. Brukselska kasta to doskonałe wcielenie tej diagnozy – ale czy FAFCE ma odwagę zerwać z modernistycznym duchem czasów?


Za artykułem:
Catholic federation denounces withdrawal of EU funds due to ideological bias
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 23.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.