Tradycyjny kapłan w podziemnej kopalni among protestujących górników, trzymający Najświętszy Sakrament

Górnicy pod ziemią: humanitarna farsa zamiast ewangelicznego ratunku dusz

Podziel się tym:

Górnicy pod ziemią: humanitarna farsa zamiast ewangelicznego ratunku dusz

Portal eKAI (25 grudnia 2025) relacjonuje „nabożeństwo w intencji protestujących górników” odprawione w budynku związków zawodowych kopalni Silesia, po którym „duchowni oraz przedstawiciele związków zawodowych zjechali pod ziemię do górników” prowadzących protest okupacyjny. W całym zdarzeniu uderza całkowite pominięcie nadprzyrodzonego celu Kościoła – zbawienia dusz – na rzecz świeckiego aktywizmu podszytego sentymentalną religijnością.

„Modlitwie towarzyszyły silne emocje – dla wielu bliskich górników była to jedyna możliwość spotkania i rozmowy w czasie świąt.”

Ta redukcja sakralnego wymiaru świąt Bożego Narodzenia do psychologicznej grupy wsparcia demaskuje duchową pustkę posoborowej pseudo-liturgii. Gdzież jest wezwanie do pokuty, napomnienie o grzechu nieposłuszeństwa względem prawowitej władzy (Rz 13,1-2) czy przypomnienie, że nie samym chlebem żyje człowiek (Mt 4,4)? Zamiast tego mamy łzawe wzruszenia i „dzielenie się opłatkiem” oderwane od Ofiary Kalwarii.

Komunia bez rozeznania – profanacja Najświętszego Sakramentu

Szczytem teologicznego skandalu jest informacja, iż „księża” udzielili protestującym „Komunii św.”. Kanon 731 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi jasno: „Komunii świętej nie wolno udzielać ekskomunikowanym i poddanym interdyktowi po wymiarze lub deklaracji kary, oraz publicznie grzeszącym jawnie.” Czy ci, którzy świadomie łamią porządek prawny i narażają przedsiębiorstwo na straty, nie są właśnie publicznymi grzesznikami?

„Ks. prałat Józef Oleszko” i pozostali „duchowni” powinni przypomnieć słowa św. Pawła: „Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej” (1 Kor 11,27). Zamiast tego współorganizują medialny spektakl, gdzie Eucharystia staje się politycznym narzędziem.

Kościół socjalny zamiast Królestwa Chrystusowego

Cała narracja artykułu ujawnia modernistyczną redukcję misji Kościoła do biura pomocy społecznej. Protestujący żądają „instrumentów osłonowych”, „wypłaty Barbórki” i „gwarancji socjalnych”. Gdzież jest głoszenie, że „nie masz innego imienia pod niebem, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12)?

Pius XI w Quas primas nauczał nieomylnie: „Państwa i narody winny uznać publicznie panowanie Chrystusa Króla”. Tymczasem „duchowni” z Czechowic-Dziedzic współtworzą przedstawienie utrwalające rewolucyjny mit „walki klasowej”, całkowicie sprzeczny z katolicką nauką o współpracy stanów (Rerum novarum, 19).

Gra pozorów i milczenie o grzechu

Znamienne, że w relacji brak jakiegokolwiek napomnienia dotyczącego moralnej oceny protestu. Czy okupacja zakładu pracy – własności prywatnej – nie stanowi naruszenia VII Przykazania? Czy szantażowanie pracodawcy pod ziemią nie jest grzechem przeciwko sprawiedliwości?

Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II q. 66 a. 2) przypomina: „Złodziejstwem jest zabranie cudzej rzeczy wbrew rozumnej woli właściciela”. Milczenie „duchownych” w tej kwestii to współudział w grzechu.

Posoborowa herezja: religia bez Krzyża

Całe zdarzenie doskonale ilustruje herezję kościoła ubogiego i służebnego głoszoną przez antypapieży od Jana XXIII. Zamiast głosić konieczność dźwigania krzyża (Łk 9,23), „duchowni” utrwalają wygodnictwo i roszczeniowość. Gdzie są słowa Chrystusa: „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien” (Mt 10,38)?

Kardynał Pie w swoich Listach ostrzegał: „Gdy Kościół zapomni o Krzyżu, stanie się przytułkiem dla rewolucjonistów”. W Czechowicach-Dziedzicach widzimy tę przepowiednię wypełnioną co do joty.

Jedyna droga naprawy

Prawdziwa pomoc dla górników wymagałaby:
1. Wezwania do pokuty i pojednania z Bogiem oraz pracodawcą
2. Pouczenia o obowiązku posłuszeństwa prawowitej władzy (Rz 13,1-2)
3. Organizacji prawdziwej Mszy Świętej w rycie trydenckim w intencji sprawiedliwego rozwiązania konfliktu
4. Nauczania o królewskiej władzy Chrystusa nad ekonomią i stosunkami pracy

Zamiast tego mamy farsę „duchowej posługi”, która dusze górników pozostawia na pastwę wiecznego potępienia, utwierdzając ich w buncie. Quo vadis, pastores?


Za artykułem:
25 grudnia 2025 | 19:02Modlitwa na terenie PG Silesia. Protestujący górnicy spędzają święta pod ziemią
  (ekai.pl)
Data artykułu: 25.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.