Kapłan John-Henry Westen w tradycyjnym koście z krzyżem w dłoniach, na tle witrażów przedstawiających Narodzenie Chrystusa

Iluzja katolicyzmu w życzeniach portalu LifeSiteNews

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (25 grudnia 2025) zamieszcza życzenia świąteczne swojego współzałożyciela Johna-Henry’ego Westena. Autor ubolewa nad „zamętem i niepewnością w świecie – a nawet w Kościele”, wskazując, że „wierna resztka” broniąca „prawdy Chrystusa” spotyka się z odrzuceniem „nawet w Watykanie i wielu katedrach”. Westen porównuje sytuację współczesnych katolików do czasów narodzenia Chrystusa, gdy „serca wielu zobojętniały” na przyjście Mesjasza.


Teologiczny relatywizm w służbie ekumenicznej mgły

Westen deklaruje: „Ci, którzy dążą do świętości, często są niezrozumiani i odtrącani – czasem przez innych dobrych ludzi – z powodu nieporozumień, fałszywych pogłosek lub strachu”. To klasyczny przykład modernistycznej manipulacji językiem, gdzie pojęcie „dobrych ludzi” zostaje oderwane od obiektywnego kryterium wiary katolickiej. Quicumque vult salvus esse, ante omnia opus est, ut teneat catholicam fidem („Ktokolwiek chce być zbawiony, musi przede wszystkim trwać w katolickiej wierze”) – przypomina Athanasianum. „Dobroć” oderwana od prawowierności to herezja potępiona już przez św. Piusa X w Lamentabili sane (propozycja 25).

Milczenie o źródle apostazji

Autor wspomina o „zamuście w Kościele”, ale z namysłem pomija jego źródło: systemową apostazję posoborowej sekty, która odrzuciła nieomylne Magisterium na Soborze Watykańskim II. Gdy pisze o „nawet w Watykanie”, nie precyzuje, że chodzi o antykościół kierowany przez uzurpatora Leona XIV – co stanowi zdradę prawdy przez zaniechanie. Pius XI w Quas Primas nauczał niezbicie: „Państwa i narody winny uznać publicznie panowanie Chrystusa Króla, gdyż bez tego nie mogą liczyć na prawdziwy pokój”. Tymczasem Westen ogranicza się do mglistych ogólników o „ciemności czasów”.

Niebezpieczny ekumenizm duchowy

Porównanie współczesnych katolików do „wiernej resztki” staje się bluźniercze, gdy czytamy: „Widzimy w waszych darach, modlitwach i komentarzach miłość i ciepło Jezusa Chrystusa – tak potężne i żywe dziś jak zawsze”. To jawny synkretyzm sugerujący, że łaska działa poza jedynym prawdziwym Kościołem. Św. Cyprian z Kartaginy w De unitate Ecclesiae przypomina: „Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę”. Żadna „duchowa jedność” nie zastąpi realnej przynależności do Mistycznego Ciała Chrystusa.

Fałszywa eucharystyczna narracja

Szczególnie zgubne jest zdanie: „Dziś w każdej Mszy możemy nadal mieć Jezusa, dotykać Go i trzymać”. Westen celowo nie rozróżnia między ważną Mszą św. Wszechczasów a bezwartościową „pseudomszą” Novus Ordo, którą Pius XII uznałby za nieważną z powodu naruszenia formy sakramentalnej. Co więcej, sugerowanie, że „dotknięcie Chrystusa” jest możliwe w posoborowych rytuałach, to powielanie herezji zakwestionowanej już w dekrecie Lamentabili sane (propozycja 12: „Natchnienie Boże nie rozciąga się aż do tego stopnia na całość Pisma Świętego, by wszystkie i poszczególne jego części chroniło od wszelkiego błędu”).

Duchowa radość bez doktrynalnych fundamentów

Westen zachęca: „Miejcie szczęśliwe i święte Boże Narodzenie, a Nowy Rok niech przybliży nas jeszcze bardziej do naszego Zbawiciela”. Ta pobożnościowa frazeologia pozbawiona jest jednak konkretu doktrynalnego. Ubi Petrus, ibi Ecclesia – prawdziwe zbliżenie do Chrystusa wymaga uznania Jego Królewskiej władzy nad narodami i zerwania wszelkiej komunii z antykościołem posoborowym. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (pkt 15): „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu” – co stanowi jawną herezję.

Zamiast zakończenia: wezwanie do intelektualnej uczciwości

Życzenia Westena, choć przyozdobione katolicką retoryką, reprodukują podstawowy błąd neo-konserwatystów: wiara w możliwość „reformy” strukturalnie apostolskiego systemu. Tymczasem Leon XIII w Satis cognitum nauczał: „Kościół niczego tak nie zwalcza i zwalczać nie może, jak odstępstwa od wiary, które prowadzą do rozłamu”. Prawdziwie święte Boże Narodzenie wymaga radykalnego zerwania z „ohydą spustoszenia” (Mt 24:15) okupującą Watykan i całkowitego oddania się pod panowanie Chrystusa Króla – non in communione, sed in excommunicatione („nie w komunii, lecz w ekskomunice”).


Za artykułem:
Merry Christmas from LifeSiteNews!
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 25.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.