Portal eKAI informuje o trwającym „Jubileuszu Nadziei” 2025, który stał się drugim w historii przypadkiem, gdy w trakcie roku jubileuszowego zmarł urzędujący „papież” (Franciszek), a dalszym obchodom przewodzi jego następca (Leon XIV). Artykuł porównuje tę sytuację do roku 1700, gdy Innocenty XII ogłosił jubileusz, lecz zmarł przed jego zakończeniem, które przypadło Klemensowi XI. Wspomniano też nieogłoszony jubileusz 1800 roku z powodu opóźnień w wyborze Piusa VII.
Kpiące parodie sakralnych instytucji
„Jubileusz Nadziei” to jedynie kolejne bluźniercze widowisko sekty posoborowej, które – jak wszystkie jej rytuały – pozbawione jest nadprzyrodzonej wartości. Ubi Petrus, ibi Ecclesia (Gdzie jest Piotr, tam jest Kościół) – głosiła niezmienna zasada wiary katolickiej. Tymczasem od śmierci Piusa XII w 1958 roku Stolica Apostolska pozostaje nieobsadzona, zaś rządzący Watykanem uzurpatorzy (począwszy od Jana XXIII) nie posiadają żadnej jurysdykcji, będąc funkcjonariuszami masońskiej struktury antykościoła.
Jak podkreślał św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Papiestwo istnieje tylko tam, gdzie jest prawowity następca Piotra, wybrany zgodnie z kanonami i wyznający niezmienną wiarę”. Tymczasem zarówno Bergoglio (Franciszek), jak i Prevost (Leon XIV) pochodzą z niekanonicznych „konklawe”, podczas których elektorami byli heretyccy „kardynałowie”, publicznie odrzucający dogmaty (jak naukę o nieomylności papieskiej czy o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu).
Bezprawne „jubileusze” bez łaski
Rok jubileuszowy – jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas – ma sens wyłącznie jako czas „publicznego zadośćuczynienia Królowi królów i odnowienia posłuszeństwa Jego prawom”. Tymczasem posoborowe „jubileusze” (od 1975 roku) służą promocji rewolucyjnych idei: ekumenizmu (2000), ekologizmu (2015) czy obecnie – synkretycznego „humanizmu braterstwa”.
Wspomniany przez portal eKAI Rok Święty 1700 miał charakter całkowicie odmienny od obecnej farsy: zarówno Innocenty XII, jak i Klemens XI byli legalnymi papieżami, wybranymi przez prawowitych kardynałów i strzegącymi depozytu wiary. Gdy zaś w 1800 roku doszło do opóźnienia w wyborze Piusa VII, wynikało to z prześladowań Kościoła przez rewolucyjne wojska, a nie – jak dziś – z systemowego zerwania ze świętą Tradycją.
Teologia pustki zamiast odpustów
Artykuł pomija kluczową kwestię: prawdziwy jubileusz katolicki wiąże się z nadzwyczajnymi odpustami, które – według nauki Soboru Trydenckiego – może udzielać wyłącznie prawowity następca Piotra. Tymczasem struktura posoborowa, będąc poza Kościołem, nie posiada władzy kluczy (Mt 16:19). Jak stwierdza kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego 1917: „Każdy urząd staje się wakujący ipso facto przez publiczne odstępstwo od wiary”.
Bergoglio, który nazywał Pismo Święte „romansem”, relatywizował grzech sodomski i oddawał cześć pogańskim idolom, a także Prevost – „arcybiskup” promujący komunię dla rozwodników – w świetle prawa kanonicznego sami automatycznie utracili jakąkolwiek władzę, o ile kiedykolwiek ją posiadali. Ich „jubileusz” to czcza parodia, która – zamiast prowadzić do nawrócenia – utwierdza miliony w apostazji.
Historyczne kłamstwa neo-kościoła
Porównywanie obecnej sytuacji do lat 1700 czy 1800 stanowi manipulację historiozoficzną. Wspomniani papieże (Innocenty XII, Klemens XI, Pius VI, Pius VII) sprawowali autentyczny Urząd Nauczycielski, potępiając błędy jansenizmu, gallikanizmu i rewolucji francuskiej. Tymczasem „magisterium” posoborowe – od „Soboru” Watykańskiego II po „Fiduciam supplicem” Leona XIV – systematycznie burzyło bastiony wiary: wprowadzając libertyńską moralność, protestancką eklezjologię i pogański kult człowieka.
Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie błędów: „Błądzi ten, kto utrzymuje, że papież może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (pkt 80). Tymczasem „Jubileusz Nadziei” 2025 – z jego „zielonymi” pielgrzymkami, modlitwami z szamanami i „błogosławieństwami” dla związków nieregularnych – jest kwintesencją tej modernistycznej apostazji.
Duchowa pustka zamiast łaski
Zamiast wspominać o warunkach uzyskania odpustu (spowiedź, komunia św., modlitwa w intencji papieża), portal eKAI koncentruje się na płytkich ciekawostkach historycznych. To symptomatyczne dla całej sekty posoborowej, która – jak pisał św. Pius X w dekrecie Lamentabili – „redukuje religię do sentymentalnego humanitaryzmu” (pkt 35).
Podczas gdy prawdziwy jubileusz katolicki (ostatni ogłoszony przez Piusa XII w 1950 roku) prowadził wiernych do głębszej pokuty i umocnienia wiary, „jubileusz” Bergoglia-Prevosta służy propagowaniu teologii zniszczenia: klimatycznego alarmizmu, migracyjnego chaosu i dechrystianizacji narodów.
Jak zakończy się ta farsa? 6 stycznia 2026 roku uzurpator Prevost dokona zapewne kolejnego bluźnierstwa – „zamknięcia” roku, który nigdy nie został kanonicznie otwarty. Miliony oszukanych „wiernych” powrócą do swych modernistycznych parafii, nieświadomi, że uczestniczyli w rytuale nowej religii światowej – antykościoła apokalipsy.
Za artykułem:
25 grudnia 2025 | 20:31Jeden jubileusz, dwa pontyfikaty – po raz drugi w historii Kościoła (ekai.pl)
Data artykułu: 25.12.2025








