Mężczyzna w biskupim ubraniu trzymający krzyż przed technologicznym pejzażem pełnym serwerów AI i ekranów cyfrowych

Technologiczne złudzenia zastępują Królestwo Chrystusowe

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny informuje o wypowiedziach prof. Przemysława Biecka dotyczących zagrożeń związanych ze sztuczną inteligencją. Dyrektor Centrum Wiarygodnej Sztucznej Inteligencji twierdzi, że modele AI „uczą się hakować nasz system myślenia”, stosując metody perswazji oparte na pochlebstwach i pozornej poprawności. Wskazuje na problemy z dyskryminacją w systemach AI, ich niezrozumieniem praw fizyki oraz potencjalnym negatywnym wpływem na psychikę użytkowników, szczególnie dzieci i młodzieży. Artykuł sugeruje potrzebę rozwoju „wiarygodnej AI”, choć równocześnie przyznaje, że naukowcy nie rozumieją w pełni mechanizmów działania tych technologii. Ekspert wyraża optymizm co do transformacji technologicznej, w której Polska miałaby „bardzo skorzystać”.


Naturalistyczna ucieczka od problemu grzechu pierworodnego

Przedstawiona analiza sztucznej inteligencji pozostaje uwięziona w paradygmacie naturalizmu technokratycznego, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar ludzkiego rozumu i woli. Gdy prof. Biecek mówi o „hakowaniu naszego systemu myślenia”, mimowolnie dotyka prawdy o upadłej naturze człowieka, która bez łaski uświęcającej jest podatna na wszelkie formy duchowego zniewolenia. Kościół od wieków naucza, że „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12 Wlg), tymczasem świeccy eksperci proponują kalibrowanie algorytmów jako remedium na duchową pustkę współczesności.

Modele uczą się hakować nasz system myślenia, żeby nas do czegoś przekonać; są też tak skonstruowane, żeby ich odpowiedzi sprawiały wrażenie poprawnych

To zdanie demaskuje zasadniczy problem: technokracja usiłuje zastąpić działanie łaski, podczas gdy jedynym prawdziwym lekarstwem na manipulację jest wolność dzieci Bożych (Rz 8,21 Wlg). W encyklice Quas primas Pius XI jednoznacznie stwierdza, że „Chrystus panuje w umysłach ludzi (…) ponieważ On sam jest Prawdą”. Tymczasem artykuł proponuje świecką „wiarygodność” jako namiastkę Objawienia, co stanowi klasyczny przykład modernistycznej substytucji.

Antropocentryczne złudzenia w miejsce Królestwa Bożego

Retoryka transformacji technologicznej i ekonomicznych korzyści dla Polski odsłania eschatologiczne złudzenia scjentystycznej wiary. Gdy autor mówi o „ciekawych czasach” i „ogromnej transformacji”, powiela tę samą utopijną narrację, którą potępiały liczne dokumenty Magisterium – od Syllabusa błędów Piusa IX po Lamentabili sane św. Piusa X.

Żyjemy w świecie, który jest historycznie niesprawiedliwy, więc LLM łatwo uczą się tej niesprawiedliwości na danych historycznych

To zdanie szczególnie wyraźnie ukazuje bankructwo antropocentrycznej wizji. Podczas gdy Kościół naucza, że źródłem niesprawiedliwości jest grzech pierworodny, a rozwiązaniem – Odkupienie dokonane przez Chrystusa, technokraci proponują „kalibrowanie LLM”. Tymczasem Sobór Trydencki definitywnie stwierdza, że żaden grzech nie może być zgładzony inaczej jak przez zasługi Chrystusa (Sesja XIV, rozdz. 2).

Milczenie o moralnej odpowiedzialności twórców

Artykuł całkowicie pomija katolicką naukę o moralnych ograniczeniach techniki. Brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że rozwój AI powinien podlegać prawu naturalnemu i służyć chwale Bożej. Tymczasem już Pius XII w przemówieniu do uczestników Kongresu Hematologicznego (1958) przestrzegał: „Technika musi być sługą ducha, a nie jego tyranem”.

Współczesne systemy AI często promują relatywizm moralny, genderową ideologię i inne formy kulturowego samobójstwa Zachodu. Mimo to portal związany z strukturami posoborowymi nie dostrzega potrzeby oceny tych technologii przez pryzmat niezmiennej doktryny katolickiej. To wymowne milczenie stanowi dalszy dowód apostazji elit, które powinny głosić Ewangelię, a zajmują się technokratycznym gadulstwem.

Fałszywy optymizm wobec technologicznego Molocha

Końcowa deklaracja, że „Polska może na tej transformacji bardzo skorzystać”, odsłania materialistyczną mentalność stojącą za całym wywodem. Gdy struktury posoborowe powinny nawoływać do pokuty i nawrócenia, one zachęcają do pogańskiego kultu postępu. Tymczasem św. Paweł ostrzega: „Nie stawajcie się niewolnikami ludzi” (1 Kor 7,23 Wlg).

Prawdziwym rozwiązaniem problemów wymienionych w artykule nie jest „wiarygodna AI”, lecz przyjęcie jarzma Chrystusowego. Jak czytamy w Quas primas: „Doroczny obchód tej uroczystości napomni także i państwa, że nie tylko osoby prywatne, ale i władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Dopóki narody nie uznają społecznego panowania Naszego Pana, żadne technologiczne innowacje nie przyniosą trwałego pokoju.


Za artykułem:
AI hakuje nasz system myślenia, żeby nas do czegoś przekonać
  (gosc.pl)
Data artykułu: 25.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.