Portal eKAI informuje o dorocznym orędziu bożonarodzeniowym króla Karola III (27 grudnia 2025), w którym monarcha wezwał do „współczucia i pojednania”, podkreślając rzekomą siłę płynącą z różnorodności religijnej. Brytyjski władca, występujący jako głowa schizmatyckiego Kościoła Anglii, w przemówieniu wygłoszonym w 500-letniej Kaplicy NMP w Westminster Abbey, stwierdził: „wielka różnorodność naszych wspólnot pozwala odnaleźć siłę, by zapewnić zwycięstwo dobra nad złem”. Wspomniał także o swoim spotkaniu z uzurpatorem Leona XIV w Watykanie, chwaląc „duchową jedność” z wyznawcami religii niechrześcijańskich.
Naturalistyczna redukcja przesłania Bożego Narodzenia
Przemówienie Karola III stanowi jawną redukcję nadprzyrodzonego wymiaru Wcielenia Słowa do humanitarnego sentymentalizmu. Gdy monarcha deklaruje: „pielęgnowanie wartości współczucia i pojednania”, pomija fundamentalną prawdę, że prawdziwe pojednanie możliwe jest wyłącznie przez Krzyż Chrystusowy i nawrócenie na jedyną prawdziwą wiarę. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem król-przywódca apostackiej wspólnoty czyni z różnorodności religijnej bożka zastępczego, głosząc: „niezwykle budujące jest słyszeć, jak wiele nas łączy – wspólne pragnienie pokoju”.
Zdrada misji królewskiej: od Chrystusa Króla do kapłana globalizmu
Karol III, jako nominalna głowa państwa, które niegdyś nosiło tytuł „Obrońcy Wiary”, dokonuje zdrady swego powołania poprzez promocję indifferentyzmu religijnego. Jego słowa o
„szacunku dla wszelkiego życia”
brzmią szczególnie obłudnie w kontekście wspierania przez brytyjski establishment aborcji, eutanazji i degeneracji moralnej. Jak zauważył Pius IX w Syllabusie błędów, błąd 15: „Każdy człowiek jest wolny do przyjęcia i wyznawania tej religii, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu” – właśnie tę herezję król upowszechnia pod płaszczykiem „pojednania”.
Masoneria ekumeniczna w praktyce
Wspomnienie przez monarchę spotkania z uzurpatorem Leonem XIV odsłania głębszy problem masoneryjnego przymierza między anglikanizmem a pseudokatolicką sektą posoborową. Jak trafnie diagnozował św. Pius X: „prawdziwym celem modernizmu jest doprowadzenie do tego, aby w ludziach zanikła wszelka religia, a przynajmniej wszelkie wyznanie” (Encyklika Pascendi). „Dialog” między heretyckim władcą a antypapieżem służy wyłącznie legitymizacji apostazji, podczas gdy prawdziwy Kościół głosi niezmiennie: „Nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12).
Teologia zastępcza: od Krzyża do „wartości”
W całym przemówieniu brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności nawrócenia, pokuty czy obowiązku wyznawania wiary katolickiej dla osiągnięcia zbawienia. Zamiast tego król proponuje naturalistyczną namiastkę religii w postaci „zwykłego poznawania sąsiadów” i „tworzenia przyjaźni”. To jawna zdrada słów Chrystusa: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Łk 11,23). W miejsce Krzyża – relatywizm; w miejsce Ewangelii – „wartości”; w miejsce Królestwa Bożego – globalistyczny humanitaryzm.
Westminster Abbey: od chwały katolicyzmu do przybytku apostazji
Ironią historii pozostaje fakt, że król wygłaszał swe bluźniercze słowa w Kaplicy NMP – niegdyś katolickim sanktuarium, dziś zbezczeszczonym przez anglikańską herezję. Gdy monarcha mówi o
„modlitwie o pokój i pojednanie”
, zapomina, że prawdziwy pokój płynie jedynie z Regnum Christi, o czym Pius XI nauczał: „Jeżeli królewska godność Pana naszego otacza powagę ziemską książąt i władców pewną czcią religijną, tak też uzacnia obowiązki i posłuszeństwo obywateli”. Tymczasem Karol III, zamiast pełnić rolę „sługi Słowa”, stał się heroldem antychrystusowego „nowego porządku świata”.
Za artykułem:
27 grudnia 2025 | 20:28Karol III wezwał do współczucia i odnajdywania siły w różnorodności (ekai.pl)
Data artykułu: 27.12.2025








