Portal eKAI (27 grudnia 2025) relacjonuje działalność „Caritas Diecezji Kieleckiej”, która poprzez paczki żywnościowe, „wigilie” i akcję „Plecak dobroci” miała pomóc blisko 2 tys. osób. Wśród beneficjentów wymienia się rodziny ubogie, osoby starsze, samotne i bezdomne. Działania te – jak podkreślono – możliwe były dzięki współpracy z siecią handlową Selgros, władzami samorządowymi oraz zaangażowaniu „księży biskupów”.
Naturalistyczna pseudocharytatywność zamiast dzieła miłosierdzia
Opisywana akcja stanowi jaskrawy przykład redukcji misji Kościoła do socjalnego aktywizmu, całkowicie pozbawionego nadprzyrodzonej perspektywy. Gdzie w tym całym szumie medialnym o „pomocy” znajduje się:
- Głoszenie prawd wiary koniecznych do zbawienia?
- Namaszczenie chorych i spowiedź św. dla umierających?
- Nawracanie grzeszników i ostrzeżenie przed wiecznym potępieniem?
Działalność ta wpisuje się w program modernistycznej herezji, potępionej już przez św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis, gdzie czytamy: „Moderniści […] wszystkie siły Kościoła kierują ku jednemu celowi: nie ku nadprzyrodzonemu, tj. do połączenia ludzi z Bogiem, lecz ku naturalnemu, tj. do zaspokojenia ludzkich potrzeb”.
„Była też modlitwa, życzenia, dzielenie się opłatkiem i śpiew kolęd”
Ten fragment szczególnie obnaża duchową pustkę przedsięwzięcia. „Modlitwa” bez Ofiary Mszy św., „dzielenie się opłatkiem” jako świecki rytuał braterstwa, kolędy jako folklor – oto substytut religii w wydaniu posoborowym. Prawdziwy katolik pamięta słowa Chrystusa: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na duszy swej szkodę poniósł?” (Mt 16,26 Wlg).
Struktury apostazji w służbie Nowego Porządku Świata
Współpraca z siecią Selgros – korporacją o globalistycznych powiązaniach – oraz władzami świeckimi pokazuje, jak „Caritas” stała się narzędziem realizacji masońskiego hasła „pomagamy, by rządzić”. Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas: „Państwa, które nie uznają panowania Chrystusa, prędzej czy później popadną w tyranię”.
Organizowane w Wojewódzkim Domu Kultury „wigilie” z udziałem „biskupów” i władz miejskich to kwintesencja religii obywatelskiej, gdzie:
- Karp zastępuje Baranka Paschalnego
- Życzenia samorządowców wypierają błogosławieństwo kapłańskie
- Śpiew kolęd staje się elementem programu socjalnego
Gdzie tu miejsce na ostrzeżenie przed grzechem? Na wezwanie do pokuty? Na prawdę o Sądzie Ostatecznym? Milczenie w tych kwestiach jest zdradą ewangelicznego nakazu: „Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15 Wlg).
Fałszywi pasterze i zatrute owoce
Udział „księży biskupów” w tym przedsięwzięciu dowodzi ich kompletnego zerwania z misją apostolską. Prawdziwy pasterz – jak nauczał św. Jan Chryzostom – „powinien bardziej troszczyć się o zbawienie dusz niż o cielesne potrzeby”. Tymczasem ci „duchowni”:
- Błogosławią współpracę z siłami antychrześcijańskimi
- Uczestniczą w profanacji świętych znaków (op[Posoborowie] Działalność „Caritas” w Kielcach jako przejaw naturalistycznej deformacji miłosierdzia chrześcijańskiego
Portal eKAI (27 grudnia 2025) relacjonuje działalność „Caritas Diecezji Kieleckiej”, chwaląc rozdawnictwo paczek żywnościowych i organizację spotkań świątecznych dla blisko 2 tys. osób. W tekst przemilcza jednak kluczowy fakt: cała ta aktywność stanowi jedynie parodystyczne naśladownictwo prawdziwego dzieła miłosierdzia, jakie winien realizować Kościół katolicki.
Humanitaryzm zamiast dzieła zbawczego
Podana z emfazą liczba beneficjentów pomocy materialnej („ponad 500 paczek z żywnością”, „300 plecaków”) odsłania czysto naturalistyczne podejście do miłosierdzia, które Pius XI potępił w encyklice Quas primas (1925): „Jeżeli ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”. Tymczasem struktury posoborowe redukują charytatywną misję Kościoła do socjalnego aktywizmu.
Na wigilijne spotkania przygotowano łącznie ok. 700 miejsc dla uczestników. „Czekał na nich karp, zupa grzybowa, barszcz czerwony, śledzie, kapusta z grochem, ciasta i napoje. Była też modlitwa, życzenia, dzielenie się opłatkiem i śpiew kolęd”.
Kompletne pominięcie w relacji jakichkolwiek wzmianek o sprawowaniu Najświętszej Ofiary, udzielaniu sakramentów czy katechizacji demaskuje herezję naturalizmu potępioną w Syllabusie błędów Piusa IX (1864): „Naukę, która przyznaje, że najwyższym dobrem człowieka jest troska o sprawy doczesne” (pkt 58). O jakiej „modlitwie” może być mowa, gdy uczestniczą w niej „księża biskupi” nieposiadający ważnych święceń?
Masońska strategia infiltracji
Współpraca ze świeckimi instytucjami („Selgros, który wspiera podobne wydarzenia organizowane przez Caritas w całej Polsce”) stanowi jawną realizację masonckiego planu podporządkowania Kościoła władzom cywilnym, co Pius IX w Syllabusie potępił jako błąd: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (pkt 55).
Duża skala pomocy potrzebującym była możliwa dzięki zaangażowaniu wielu pracowników i wolontariuszy Caritas diecezjalnej, darczyńców oraz instytucji współpracujących.
Cytat ten ukazuje demokratyzację struktury kościelnej, gdzie miejsce kapłanów-promotorów dzieł miłosierdzia zajęli etatowi pracownicy NGO, realizujący cele obce duchowi katolickiemu. Jak trafnie zauważa św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis (1907): „Moderniści usiłują zniweczyć wszelkie dzieła katolickie, aby na ich miejsce wprowadzić własne, w których zasady swej herezji by szerzyli”.
Teologiczne wypaczenie istoty miłosierdzia
Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności stanu łaski u obdarowywanych (por. Kan. 854 KPK 1917) ani wezwania do nawrócenia dowodzi przyjęcia protestanckiej koncepcji usprawiedliwienia przez uczynki. Prawdziwe dzieło miłosierdzia – jak uczy św. Wincenty à Paulo – musi łączyć pomoc materialną z troską o zbawienie duszy:
„Prawdziwa miłość Chrystusa każe nam szukać przede wszystkim zbawienia dusz, a dopiero potem ulżenia ciałom”. Tymczasem „Caritas” posoborowa upodabnia się do świeckich organizacji humanitarnych, zdradzając tym samym swój antychrześcijański charakter.
Ceremonie bez sakramentalnej mocy
Organizowane „wigilie” z udziałem „księży biskupów” stanowią bluźnierczą imitację uczt agapowych, gdyż:
- Uczestniczący w nich duchowni najprawdopodobniej nie posiadają ważnych święceń (święcenia po 1968 roku)
- Brak wymaganego kanonicznego celu (propagatio fidei)
- Współpraca z heretykami i schizmatykami (władze samorządowe) łamie zakaz komunikowania in sacris
Jak ostrzega św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907): „Wszelkie prawdy religijne wywodzą się z siły rozumu ludzkiego” (potępiony błąd nr 4) – co dokładnie widać w relacjonowanych wydarzeniach pozbawionych nadprzyrodzonej perspektywy.
Konieczne jest przypomnienie słów Chrystusa: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?” (Mk 8, 36). Prawdziwe miłosierdzie polega na prowadzeniu dusz do zbawienia wiecznego, nie zaś na rozdawaniu konserw i termosów przy akompaniamencie świeckich przemówień.
Za artykułem:
27 grudnia 2025 | 19:41Blisko 2 tys. osób otrzymało wsparcie dzięki pomocy kieleckiej Caritas (ekai.pl)
Data artykułu: 27.12.2025Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl








