Mitotwórcze przemilczenia modernistycznej narracji o Trzech Królach

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (29 grudnia 2025) prezentuje artykuł Magdaleny Łanuszki pt. Od mędrców do monarchów: trzej królowie, których nie było, który pod pozorem naukowej analizy dokonuje systematycznej dekonstrukcji katolickiej tradycji dotyczącej pokłonu Trzech Króli. Autorce nie chodzi bynajmniej o poszerzenie wiedzy czytelników, lecz o przemycenie modernistycznej wizji religii jako płynnego konstruktu kulturowego, pozbawionego transcendentnego fundamentu.


Destrukcja biblijnego przekazu pod płaszczem „historycznej krytyki”

Łanuszka otwarcie przyznaje, że ewangeliści wcale nie poświęcili wiele uwagi historii mędrców ze Wschodu, sugerując tym samym jej drugorzędne znaczenie. Tymczasem całe Pismo jest przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania (2 Tm 3,16), a każdy szczegół ma znaczenie doktrynalne. Redukcja natchnionego tekstu do zwykłego „epizodu” stanowi klasyczny przykład modernistycznej hermeneutiki, która podważa boski autorytet Słowa.

Artykuł podkreśla rzekome przemilczenia ewangeliczne dotyczące liczby mędrców czy ich pochodzenia. Tymczasem Tradycja Kościoła, będąca regula fidei, od wieków jednoznacznie wskazuje na trzech króli reprezentujących trzy znane wówczas kontynenty. Jak nauczał św. Augustyn: „Mędrców było trzech, bo trzy były dary, a przez nie ukazano trzy przymioty Chrystusa: boskość (kadzidło), władzę królewską (złoto) oraz człowieczeństwo podległe śmierci (mirra)”.

Symbolika królewska jako odbicie uniwersalnego panowania Chrystusa

Autorce nie mieści się w głowie, że wczesnochrześcijańscy teologowie mogli wiązać ewangelicznych mędrców z królami w oparciu o Psalm 72. Tymczasem właśnie ta interpretacja stanowi fundament katolickiej doktryny o społecznym panowaniu Chrystusa Króla, potwierdzonej uroczystym aktem Magisterium w encyklice Quas primas Piusa XI.

Przedstawienie monarchów składających hołd Dzieciątku nie było odbiciem ikonografii politycznej, jak twierdzi Łanuszka, lecz teologiczną deklaracją podporządkowania władzy świeckiej wobec Regis regum. Jak przypominał papież Pius XI: „Królowie i książęta są obowiązani publicznie czcić Chrystusa i posłusznie Jego rozkazy wypełniać”.

Relikwie Trzech Króli – między pobożnością a modernistycznym sceptycyzmem

Fragment o relikwiach w Kolonii to kolejny przykład intelektualnej nieuczciwości. Wspomnienie Marco Polo, który zapewniał, że w czasie swych podróży natknął się na pochówki trzech mędrców w Persji, służy podważeniu autentyczności czczonego od wieków sanktuarium. Tymczasem Kościół zawsze uznawał kolskie relikwie za autentyczne, o czym świadczy bulla Grzegorza IX z 1233 roku zatwierdzająca ich translację.

Propaganda władzy czy teologia królewskości?

Próba zdyskredytowania średniowiecznej praktyki umieszczania wizerunków władców w scenach pokłonu Trzech Króli jako propagandy władzy demaskuje całkowite niezrozumienie średniowiecznej koncepcji rex sacerdos. Władcy chrześcijańscy, będący christomimétes, naturalnie utożsamiali się z postaciami składającymi hołd prawdziwemu Królowi.

Rasowy egalitaryzm jako narzędzie dekonstrukcji

Wątek czarnego króla został wykorzystany do przemycenia współczesnej ideologii antyrasistowskiej, całkowicie obcej średniowiecznej mentalności. Czarnoskóra postać w Tryptyku Sądu Ostatecznego Memlinga nie świadczy o braku rasizmu, lecz o uniwersalnym charakterze zbawienia – „nie ma już Greka ani Żyda, (…) niewolnika ani wolnego” (Kol 3,11).

Święto Objawienia Pańskiego zdegradowane do „zabawy dla dzieci”

Najbardziej wymownym przejawem apostazji współczesnego świata jest konstatacja, że pochody i przebieranki na 6 stycznia zaczęliśmy postrzegać jako zabawy dla dzieci. To efekt odrzucenia doktryny o społecznej władzy Chrystusa Króla i zastąpienia jej laicką wizją „tolerancji” i „dialogu”.

Katolicki sens święta Epifanii doskonale wyraził papież Pius XII: „Objawienie się Chrystusa Mędrcom ze Wschodu jest pierwszym ukazaniem się Zbawiciela pogaństwu i zapowiedzią jego przyszłego królowania nad wszystkimi narodami”. Redukcja tego doniosłego wydarzenia do folklorystycznej zabawy stanowi kolejny dowód głębokiego kryzysu wiary w strukturach posoborowych.


Za artykułem:
Od mędrców do monarchów. Trzej królowie, których nie było
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 29.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.