Naturalistyczna utopia w służbie zapomnienia o Stwórcy

Podziel się tym:

Naturalistyczna utopia w służbie zapomnienia o Stwórcy

Portal Tygodnik Powszechny (29 grudnia 2025) prezentuje esej Urszuli Zajączkowskiej gloryfikujący procesy rozkładu przyrody jako „fundament przeistoczeń żywych”, całkowicie pomijający nadprzyrodzony porządek stworzenia. Komentowany artykuł, podszyty fałszywym mistycyzmem, stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji rzeczywistości do poziomu materialnego, gdzie materia signata quantitate (materia określona ilościowo) zastępuje działanie Opatrzności Bożej.


Biologiczny determinizm versus teologia stworzenia

Autorka opisuje zimowe procesy rozkładu jako „fundament, by były też i kwiaty”, całkowicie ignorując katolicką naukę o stworzeniu ex nihilo przez Boga. Jak stwierdza Sobór Watykański I (1870): „Bóg w darmowym postanowieniu od początku czasu stworzył z niczego jeden i drugi rodzaj stworzeń, duchowy i cielesny” (Konst. Dei Filius). Tymczasem Zajączkowska przedstawia przyrodę jako samowystarczalny mechanizm, gdzie:

„Śmierć i metamorfoza materii są podstawą, by były też i kwiaty”

Ta wizja stanowi jawną herezję naturalizmu potępioną przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis (1907), gdzie czytamy: „Moderniści przyrodę tak bardzo ubóstwiają, że czynią z niej jedyną i najwyższą nauczycielkę w zakresie religii, zarówno naturalnej jak i nadprzyrodzonej”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do causae secundae (czynników wtórnych) działających pod kierunkiem Boga demaskuje materialistyczne podstawy artykułu.

Estetyzacja rozkładu jako przejaw duchowej dezorientacji

Opisywana instalacja „Przednówek”, będąca według autorki „formą, która wymusza inne tempo patrzenia”, stanowi przykład bałwochwalczego kultu przemijalności. Wbrew katolickiej zasadzie pulchrum est splendor veritatis (piękno jest blaskiem prawdy), Zajączkowska fetyszyzuje brzydotę rozpadu:

„W tych organach nie ma nic do podziwiania dla estety. Ich logika jest fizjologiczna”

Tymczasem Kościół zawsze nauczał, jak podkreśla Pius XI w Quas Primas (1925), że „królestwo Chrystusa (…) obejmuje wszystkich ludzi”, a przyroda jest księgą objawiającą chwałę Stwórcy (Ps 18,2). Redukcja roślin do „szkieletu celulozy i ligniny” odbiera stworzeniom ich raison d’être – prowadzenie człowieka do Boga.

Antropologiczny błąd: równanie człowieka z liściem

Szczególnie niebezpieczna jest teza o „podobieństwie między ciałem a liściem w listopadzie”, która stanowi jawną negację katolickiej antropologii. Sobór Laterański V (1513) definiuje duszę jako „formę ciała” (forma substantialis), zaś encyklika Humani generis Piusa XII (1950) potępia materialistyczne koncepcje człowieka. Tymczasem autorka pisze:

„Można się rozpaść. Można się też ułożyć inaczej. Jest się pomiędzy”

Ta wizja, odrzucająca nieśmiertelność duszy i cel ostateczny człowieka, wpisuje się w modernistyczną relatywizację śmierci potępioną przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907) w punkcie 58: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim”.

Nihilizm czasowy versus wieczność

Promowana przez autorkę koncepcja „długich faz między [życiem a śmiercią]” jako „najbardziej autentycznych” stanowi subtelną negację wieczności. W przeciwieństwie do tezy, że „przemijanie (…) jest dominantą czasu roślin”, Katechizm św. Piusa X naucza: „Bóg jest wieczny, to znaczy, że nie ma początku ani końca i zawsze istnieje” (Rozdz. III). Gloryfikacja „stanów przejściowych” to klasyczny przejaw immanentyzmu religijnego potępionego w Syllabusie Piusa IX (1864, pkt 1-7).

Konsekwencje doktrynalne

Prezentowany światopogląd prowadzi do szeregu herezji:

  1. Negacja stworzenia – przyroda jako samoregulujący się system bez Stwórcy (wbrew Kan. 1-4 Soboru Laterańskiego IV)
  2. Relatywizacja śmierci – pominięcie konsekwencji grzechu pierworodnego (Rdz 3,19)
  3. Materializm antropologiczny – odrzucenie duszy nieśmiertelnej (potępione na Soborze Vienne, 1312)
  4. Estetyczny naturalizm – kult brzydoty zamiast via pulchritudinis (drogi piękna) jako drogi do Boga

Jak ostrzegał Pius XI w Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…) zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Analogicznie, usunięcie Boga z przyrodoznawstwa prowadzi do duchowej anarchii.

Streszczenie apostazji

Artykuł Zajączkowskiej stanowi modelowy przykład:

  • Redukcji rzeczywistości do wymiaru materialnego (materializm)
  • Estetyzacji procesów rozpadu (kult brzydoty)
  • Relatywizacji ludzkiej godności (naturalizm antropologiczny)
  • Pominięcia celów ostatecznych (ignorancja eschatologiczna)

W świetle nauczania Leona XIII (Aeterni Patris, 1879) takie stanowisko prowadzi do „ślepoty umysłu i zepsuciem serca”, odcinając człowieka od nadprzyrodzonego celu istnienia.


Za artykułem:
Życie zimą nie prosi o świadka. Trwa w ciemności
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 29.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.