Portal Catholic News Agency w artykule z 29 grudnia 2025 r. relacjonuje wzrost liczby wykonań kary śmierci w USA, jednocześnie wskazując na „zmieniającą się opinię publiczną” przeciwko tej praktyce. Artykuł, nasycony retoryką abolitionistyczną, próbuje przedstawić tradycyjną doktrynę katolicką jako przestarzałą, powołując się na modernistyczne interpretacje Katechizmu oraz wypowiedzi współczesnych pseudohierarchów.
Naturalistyczna redukcja sprawiedliwości
Tekst otwarcie głosi „świętość życia” w oderwaniu od obiektywnego porządku sprawiedliwości, co stanowi jawne naruszenie niezmiennego nauczania Kościoła. Jak przypomina Pius XII w przemówieniu do prawników katolickich z 5 października 1953 r.: „Kiedy życie społeczne… wymaga wykonania kary śmierci, zlecenie jej wykonania należy do władzy publicznej”. Tymczasem cytowana Krisanne Vaillancourt Murphy z Catholic Mobilizing Network twierdzi, że „naszym kompasem jest świętość życia”, pomijając całkowicie aspekt sprawiedliwości i dobra wspólnego.
„Młodzi ludzie nie mają obciążeń związanych z karą śmierci, które mogą mieć niektóre starsze pokolenia” – mówi Murphy, co demaskuje próbę wychowania nowego pokolenia w duchu sprzecznym z odwiecznym prawem naturalnym.
Modernistyczna manipulacja Katechizmem
Artykuł powołuje się na „aktualizację Katechizmu z 2018 r.”, która rzekomo czyni karę śmierci „niedopuszczalną”. To jawne nadużycie, gdyż żadna późniejsza zmiana nie może unieważnić nieomylnego nauczania soborów i papieży. Św. Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej (II-II, q. 64, a. 2) uzasadnia: „Zabójstwo złoczyńcy staje się dopuszczalne… ze względu na dobro wspólne”. Co więcej, Leon XIII w encyklice Immortale Dei stanowczo potępia próby podważania prawa państwa do wymierzania sprawiedliwości.
Przytaczane stwierdzenie antypapieża Leona XIV, że poparcie dla kary śmierci „nie jest prawdziwie pro-life”, to klasyczny przykład herezji modernizmu, potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (propozycja 58). Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 64): „Można odmówić posłuszeństwa legalnym książętom, a nawet się przeciwko nim zbuntować” – błąd, który dziś przybiera formę buntu przeciwko prawowitej władzy wykonującej sprawiedliwe wyroki.
Statystyki jako narzędzie demagogii
Przedstawione dane o „spadku poparcia dla kary śmierci do 52%” oraz „44% sprzeciwiających się” służą stworzeniu iluzji postępu moralnego. Tymczasem Syllabus błędów wyraźnie potępia pogląd, że „papież rzymski może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (pkt 80). W świetle encykliki Piusa XI Quas Primas o królewskiej godności Chrystusa, prawo państwowe powinno odzwierciedlać prawo Boże, nie zaś ulegać zmiennym nastrojom społecznym.
„Kościół katolicki… nie może pod żadnym względem oceniać poglądów o umiejętnościach ludzkich” – głosi dokument Kongregacji Świętego Oficjum z 1907 r. (pkt 5), co obnaża bezpodstawność prób podporządkowania doktryny współczesnym badaniom socjologicznym.
Fałszywa eklezjologia w działaniu
Wspomniane „modlitwy biskupów Florydy” oraz „nowenny” to przejaw teatralnej pobożności oderwanej od rzeczywistości wiary. Prawdziwy Kościół nigdy nie kwestionował prawa władzy świeckiej do wymierzania sprawiedliwości, o czym świadczą liczne przykłady – od św. Augustyna aprobującego egzekucje heretyków po bullę Ad extirpanda Innocentego IV uprawomocniającą karę śmierci dla zatwardziałych heretyków.
Tymczasem „Koalicja ponad 50 organizacji” dążąca do zniesienia kary śmierci to nic innego jak masońska strategia podważania porządku społecznego. Jak zauważa Syllabus błędów (pkt 40): „Nauka Kościoła katolickiego jest wroga dobru i korzyściom społeczeństwa” – błąd doskonale odzwierciedlony w działalności grup takich jak Catholic Mobilizing Network.
Młodzież jako ofiary indoktrynacji
Próby „formowania młodych pokoleń” przez zapraszanie „uniewinnionych i członków rodzin ofiar morderstw” to klasyczna taktyka emocjonalnej manipulacji. Wbrew temu, Quas Primas naucza: „Sprawiedliwość domaga się, aby do Boga oddawać to, co Boże, a z racji Boga – Cezarowi to, co należy do Cezara”. Młodzież pozbawiana znajomości tomistycznej nauki o sprawiedliwości staje się łatwym łupem rewolucji antropologicznej.
Rzekome „szerokie konsekwentne etos życia” promowane przez aktywistów to w rzeczywistości relatywizacja zła, gdzie morderca stawiany jest na równi z niewinnym. Jak przestrzega Lamentabili sane exitu (pkt 58): „Współczesnego katolicyzmu nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny”.
Teologia wyzwolenia w nowym wydaniu
Wezwanie do bycia „pojednawcami i restauratorami” w stylu „drogi Jezusa” to jawna parodia nauki o Odkupieniu. Św. Paweł w Liście do Rzymian (13,4) jednoznacznie stwierdza: „Nie bez powodu nosi miecz, jest bowiem sługą Boga, który wymierza sprawiedliwość, karząc tego, kto czyni źle”. Tymczasem współcześni pseudoteologowie próbują zastąpić sprawiedliwość rozmytym miłosierdziem, co Pius XI w Quas Primas nazywa „usunięciem Jezusa Chrystusa i Jego najświętszego prawa z obyczajów”.
Ostatnie zdanie artykułu o „spędzaniu czasu na wzajemnym wędrowaniu i wspólnym rozwiązywaniu tego” to kwintesencja protestanckiego indywidualizmu, potępionego w Syllabusie błędów (pkt 15-18). Katolicka odpowiedź musi być jednoznaczna: jak nauczał Pius XII w przemówieniu z 14 września 1952 r., „Kościół uznaje zasadę 'oko za oko’… jako podstawę wymiaru sprawiedliwości”.
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, wzrost egzekucji w USA należy uznać za przejaw zdrowej reakcji społeczeństwa na anarchię moralną naszych czasów. Jak przewidywał Pius XI: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” możliwy jest tylko wtedy, gdy narody uznają panowanie Chrystusa Króla nad wszystkimi aspektami życia społecznego – w tym nad prawem do stosowania kary śmierci dla ochrony dobra wspólnego.
Za artykułem:
U.S. executions rise in 2025 amid shifting public opinion (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 29.12.2025







