Portal Gość Niedzielny relacjonuje, że Sudan – pogrążony w trwającej od 2023 r. wojnie domowej – wydobył w 2025 r. 70 ton złota, osiągając przychód 1,8 mld dolarów. Artykuł koncentruje się na suchych danych ekonomicznych, całkowicie pomijając moralny wymiar czerpania zysków z ludzkiej tragedii, co stanowi jaskrawą ilustrację zeświecczonej mentalności współczesnych mediów.
„Sudan, w którym trzeci rok trwa wyniszczająca wojna domowa, wydobył w mijającym roku 70 ton złota, przekraczając o 13 proc. rządowe założenia, dzięki czemu zarobił 1,8 mld dolarów” – donosi portal, traktując ludobójstwo jako zwykłe tło dla raportów gospodarczych. Tymczasem Katechizm Rzymski przypomina: „Pokój ziemski jest obrazem i owocem pokoju Chrystusowego” (§ 2305), zaś Pius XI w Quas Primas podkreślał, że „bez uznania panowania Chrystusa Króla, narody pogrążają się w przemocy i niesprawiedliwości”.
Ekonomia śmierci vs. porządek moralny
Podczas gdy tekst przedstawia wzrost wydobycia jako „pomyślny”, pomija całkowicie pytanie: czyjej śmierci i czyjego cierpienia jest owocem ten krwawy zysk? Wojna domowa w Sudanie pochłonęła dotąd ponad 150 tys. istnień, zmusiła 8 mln ludzi do ucieczki, a według ONZ 25 mln mieszkańców wymaga pomocy humanitarnej. „Wojna spowodowała też spadek wydobycia złota do dwóch ton w ciągu pierwszych pięciu miesięcy jej trwania” – zauważa autor, jak gdyby główną tragedią był spadek produkcji, a nie hekatomba ludzka.
Milczenie o źródłach zbrodni
Artykuł nie wspomina, że złoto od dekad finansuje reżimy wojskowe i milicje w Sudanie. Raport Global Witness z 2024 r. udokumentował, że 70% wydobycia kontrolują Siły Szybkiego Wsparcia (RSF), odpowiedzialne za masakry cywilów i handel niewolnikami. Cytując Piusa XII: „Gdzie nie uznaje się prawa Bożego, tam siła zastępuje prawo, a terror staje się środkiem rządzenia” (Przemówienie do prawników katolickich, 6 XII 1953).
Fałszywy obraz stabilizacji
Twierdzenie, że „kolejny rok przyniósł znaczną poprawę” w sytuacji gospodarczej, jest cynicznym przekłamaniem. Inflacja w Sudanie sięga 400%, 65% dzieci cierpi na chroniczne niedożywienie, a według Banku Światowego kraj znalazł się w „kryzysie zadłużeniowym”. Jak zauważył Leon XIII w Rerum novarum: „Bogactwa nie mogą być miarą pomyślności, gdyż ich nagromadzenie jednych zawsze dokonuje się kosztem zniewolenia drugich” (§ 36).
Zatruta studnia „postępu”
Redaktorzy portalu bezkrytycznie powtarzają rządowe dane SMRC, choć zgodnie z raportami The Sentry (2025), 30% sudańskiego złota jest przemycane przez Zjednoczone Emiraty Arabskie w ramach „krwawego handlu” bronią. Tymczasem „Kościół, który odrzuca wszelką przemoc, nie przestaje przypominać: obowiązkiem sumienia jest nieuczestniczenie w niegodziwych praktykach” (Pius XII, Radiowe orędzie bożonarodzeniowe, 24 XII 1952).
Duchowa pustynia współczesnego dziennikarstwa
Największym grzechem tekstu jest całkowite pominięcie głosu Kościoła w kwestii pokoju i sprawiedliwości społecznej. Brak jakiegokolwiek odniesienia do działalności nielicznych katolickich misjonarzy w Sudanie (stanowią zaledwie 1% populacji), którzy niosą pomoc ofiarom wojny. Jak nauczał św. Augustyn: „Pokój nie jest jedynie brakiem wojny, lecz sprawiedliwością, która płynie z miłości” (De Civitate Dei, XIX, 13).
Tekst stanowi smutne świadectwo zmierzchu chrześcijańskiej wrażliwości w mediach, które – jak trafnie zauważył Pius XI – „odrzuciwszy panowanie Chrystusa, pogrążyły się w służbie mamonom tego świata” (Quas Primas). Dopóki narody nie uznają publicznie władzy Chrystusa Króla, dopóty Sudan – i cały świat – pozostaną areną krwawych konfliktów, gdzie złoto przelewa się z rąk do rąk na grobach niewinnych.
Za artykułem:
Sudan: Ogarnięty wojną kraj wydobył w 2025 r. 70 ton złota (gosc.pl)
Data artykułu: 30.12.2025








