Portal eKAI (31 grudnia 2025) relacjonuje wydarzenie pod szyldem „Rekolekcje po męsku” zorganizowane w budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Siedemnastu młodych mężczyzn uczestniczyło w programie skupionym na „różnych drogach modlitwy” – od liturgicznej po kontemplacyjną – pod kierunkiem postaci związanych z posoborową strukturą.
Parodia formacji kapłańskiej
Sam fakt organizacji takiego wydarzenia w murach instytucji podającej się za seminarium duchowne stanowi jawne nadużycie. Jak przypomina Lamentabili sane exitu św. Piusa X, „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej, gdy trwa przy poglądach niezgodnych z postępem” (pkt 63). W tym przypadku mamy do czynienia z ewidentnym „postępem” w kierunku całkowitego zerwania z katolicką nauką o modlitwie.
Konferencje i medytacje poprowadzili: ks. prof. Robert J. Woźniak, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, ks. prof. Andrzej Muszala – propagator modlitwy w ciszy i twórca pustelni na Potrójnej, ks. Mirosław Cichoń, niedawny opiekun etapu propedeutycznego, s. Ewa Maria Hop OSC, mniszka klaryska, zapraszająca do praktyki modlitwy kontemplacyjnej, oraz Magdalena Żyła, która przybliżyła uczestnikom sposób modlitwy świętych w oparciu o wizje Adrienne von Speyr.
Wybór „wykładowców” odsłania duchową pustkę przedsięwzięcia. „Ks. prof.” Woźniak jako rektor instytucji produkującej modernistycznych funkcjonariuszy religijnych dyskredytuje się samą swą funkcją. Postać Adrienne von Speyr – współpracowniczki Hansa Ursa von Balthasara, podejrzewanego o herezję – zostaje podniesiona do rangi autorytetu duchowego, co stanowi bezpośrednie naruszenie zasady Lex orandi, lex credendi.
Kwietystyczne niebezpieczeństwa
Promowana „modlitwa kontemplacyjna” i praktyki „w ciszy” noszą znamiona potępionego kwietyzmu. Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu wyraźnie ostrzegał przed quiera – biernym poddaniem się domniemanym „natchnieniom”. Tymczasem „s. Ewa Maria Hop OSC” wprowadza uczestników w praktyki sprzeczne z katolicką ascezą, która zawsze wymaga aktywnego współdziałania łaski i woli.
Magdalena Żyła, propagująca „wizje” von Speyr, działa na szkodę dusz, gdyż jak uczy Syllabus Piusa IX, „tajemnice wiary są wynikiem filozoficznych badań” (pkt 7). Żadne prywatne objawienia – zwłaszcza pochodzące z kręgów teologicznie podejrzanych – nie mogą stanowić podstawy formacji duchowej.
Parasakramenty i antyliturgia
Wspomniane „sakramenty” sprawowane w czasie tych rekolekcji budzą najgłębsze obawy teologiczne:
Uczestnicy trwali na indywidualnej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, przeżywali nabożeństwo pokutne oraz korzystali z sakramentu spowiedzi.
Przyjmując, że „Najświętszy Sakrament” został konsekrowany podczas Novus Ordo Missae – co jest w najwyższym stopniu wątpliwe – uczestnicy oddawali cześć być może jedynie zwykłemu chlebowi. „Nabożeństwo pokutne” pozbawione ważnej absolucji kapłańskiej to jedynie psychologiczne ćwiczenie. Co zaś do „sakramentu spowiedzi” – jeśli spowiadający „księża” otrzymali święcenia w posoborowym rycie, ich władza rozgrzeszania jest iluzoryczna.
Zdrada katolickiej misji
Kluczowym pominięciem w relacji jest całkowity brak odniesienia do munus regale Christi – królewskiej władzy Chrystusa nad narodami. Jak przypomina Pius XI w Quas primas: „Państwa nie mogą obejść się bez Boga – ich religią staje się bezbożność i lekceważenie Boga” (par. 23). Tymczasem rekolekcje redukują życie duchowe do subiektywnych doświadczeń, całkowicie pomijając obowiązek budowania Królestwa Chrystusowego w sferze publicznej.
Udział w „uroczystym zakończeniu Roku Jubileuszowego w katedrze na Wawelu” to jedynie dopełnienie apostazji. Jakie „jubileusze” może obchodzić struktura, która odrzuciła dziedzictwo wiary na Soborze Watykańskim II?
Duchowa pułapka
Całe przedsięwzięcie, podszywające się pod formację męskiej duchowości, stanowi w rzeczywistości szkołę duchowego samouwielbienia. Brak jakichkolwiek wzmianek o:
- Nieodzowności łaski uświęcającej do autentycznej modlitwy
- Obowiązku walki z duchem świata
- Prymacie Mszy Świętej Wszechczasów jako źródła życia duchowego
- Nauki o sądzie ostatecznym i wiecznym przeznaczeniu
Młodzi mężczyźni zostali poddani eksperymentowi duchowemu, który – pod pozorem pogłębienia wiary – prowadzi do relatywizacji wszelkich zasad. Jak ostrzega św. Pius X w Pascendi: „Moderniści mieszają wszystko w straszliwym chaosie: są jednocześnie i racjonalistami, i katolikami” (par. 39).
Jedyną drogą ocalenia dla poszukujących autentycznej formacji pozostaje powrót do niezmiennych zasad katolickiej ascezy: regularnej spowiedzi u ważnie wyświęconego kapłana, uczestnictwa w prawdziwej Ofierze Mszy Świętej oraz poddania się kierownictwu duchowemu opartemu na solidnej teologii tomistycznej.
Za artykułem:
31 grudnia 2025 | 11:28Kraków: „Rekolekcje po męsku” w seminarium – czas wyciszenia i modlitwyTradycyjnie w oktawie Bożego Narodzenia, w budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, odbyły się … (ekai.pl)
Data artykułu: 31.12.2025







