Portal „Więź” (31 grudnia 2025) prezentuje artykuł Bartosza Bartosika pełen modernistycznych iluzji i naturalistycznych nadziei na „lepszy świat” w 2026 roku. Autor, powołując się na zmarłego komunistę Mariana Turskiego, wzywa do odrzucenia strachu i budowania „wizji lepszej przyszłości” w oparciu o świeckie wartości Unii Europejskiej, amerykańską politykę oraz posoborową pseudoteologię.
Naturalistyczna utopia zamiast Królestwa Chrystusowego
Bartosik kreśli wizję świata pozbawioną jakiegokolwiek nadprzyrodzonego wymiaru, redukując problemy ludzkości do kwestii technokratycznych rozwiązań:
„Unia Europejska na gruzach dawnego systemu zależności może grać kartą zamrożonych środków rosyjskich w europejskich bankach […] instrument SAFE […] ma znacząco rozbudować europejski przemysł zbrojeniowy”.
To klasyczny przykład modernistycznej herezji, która – jak potępia św. Pius X w Lamentabili sane (pkt 22) – traktuje dogmaty jako „interpretację faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki”. Gdzież bowiem miejsce na Regnum Christi w tym programie? Pius XI w encyklice Quas primas (1925) stanowczo naucza:
„Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Fałszywy ekumenizm i kult człowieka
Autor bezkrytycznie przyjmuje posoborową narrację o „wartościach chrześcijańskich” rozumianych jako mgliste postulaty socjalne:
„To wartości zbudowane na podstawowych prawach człowieka i wartościach chrześcijańskich: solidarności, pomocniczości, godności osoby i trosce o dobro wspólne”.
Tymczasem już Syllabus Piusa IX (1864) potępia jako błąd twierdzenie, że „każdy człowiek jest wolny w wyborze i wyznawaniu religii, którą uzna za prawdziwą” (pkt 15). Prawdziwa solidarność możliwa jest jedynie w Chrystusie Królu, nie zaś w konstruktach ONZ czy UE.
Bluźniercza instrumentalizacja teologii
Szczytem teologicznego wandalizmu jest próba wykorzystania postaci Chrystusa do legitymizacji globalistycznej agendy:
„«Nowy Adam» jest oczywiście teologicznym tytułem Chrystusa. I niech tak pozostanie. Dziś potrzeba nam «Adamów» w życiu wspólnotowym, obywatelskim…”
To jawne naruszenie kanonu IV Soboru Laterańskiego (1215), który definiuje Chrystusa jako „jednorodzonego Syna Bożego, współistotnego Ojcu, przez którego wszystko się stało”. Redukcja Zbawiciela do społecznego aktywisty to kwintesencja modernizmu potępionego w Pascendi św. Piusa X.
Kult posoborowych antypapieży
Artykuł zawiera hagiograficzne passusy o modernistycznych uzurpatorach:
„Dużo nadziei po 2025 roku daje mi to, że teologia i nauczanie społeczne Franciszka w Kościele utrwaliło się […] Jasność wypowiedzi Leona XIV o AI czy zbrodniach w Gazie […] pozwala zaczerpnąć odwagi”.
Sedewakantystyczna perspektywa ujawnia tu całkowite zerwanie z Tradycją. Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV, heretyk nie może być papieżem. Tymczasem „Franciszek” i „Leon XIV” propagują herezje sprzeczne z de fide definicjami (np. ekumenizm, wolność religijna), co automatycznie unieważnia ich roszczenia do władzy.
Polityczny mesjanizm zamiast pokuty
Bartosik proponuje świeckie remedium na kryzys świata:
„Unia Europejska 27 nacjonalizmów oznaczałaby […] osunięcie się w autorytaryzm […] Europa, oparta na wartościach demokratycznych i prospołecznych, ma szansę się wyróżnić”.
To odwrócenie porządku łaski! Św. Pius X w Vehementer Nos (1906) demaskuje: „Państwo, które nie chce być sługą Kościoła, staje się jego wrogiem”. Żadna instytucja polityczna nie zastąpi obowiązku poddania narodów pod panowanie Chrystusa-Króla.
Nihil novi sub sole modernistów
Przedstawiona wizja to jedynie współczesna wersja błędu americanistów potępionych przez Leona XIII w Testem Benevolentiae (1899). Zamiast „potępionych przez rzeczywistość” neoliberalizmu i komunizmu (jak pisze autor) mamy do czynienia z ich mutantem – globalistycznym neomarksizmem podszywającym się pod chrześcijaństwo.
Jedyna nadzieja na rok 2026? Powrót narodów do Sociale Regnum Christi przez:
1. Publiczne uznanie królewskiej władby Chrystusa
2. Odrzucenie posoborowych herezji
3. Przywrócenie Mszy Trydenckiej jako jedynej ważnej Ofiary
4. Odrzucenie masonerii w każdej formie
Jak nauczał św. Pius X: „Instaurare omnia in Christo” – Odnowić wszystko w Chrystusie. To jedyny program na przyszłość, który nie zawiedzie.
Za artykułem:
Wyglądając za nowym „Adamem”. Jakie są szanse, że świat w 2026 roku będzie lepszy? (wiez.pl)
Data artykułu: 31.12.2025







