Polska pomoc białoruskim dysydentom: humanitaryzm bez Chrystusa Króla

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (31 grudnia 2025) informuje o 83 byłych więźniach politycznych z Białorusi, którzy po zwolnieniu z więzień przez reżim Alaksandra Łukaszenki złożyli wnioski o „ochronę międzynarodową” w Polsce. Wśród wymienionych osób znajdują się obywatel Polski Roman Gałuza, białoruska opozycjonistka Marja Kalesnikawa oraz laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki. Artykuł przedstawia tę akcję jako dowód polskiej „solidarności”, powołując się na podziękowania płynące od wiceprzewodniczącego białoruskiego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Pawła Łatuszki: „Polska po raz kolejny dowiodła, że jest prawdziwym przyjacielem Białorusi”. Autorzy komentowanego tekstu z satysfakcją odnotowują, że zwolnienie więźniów nastąpiło dzięki porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, które w zamian zniosły sankcje na białoruski potas.


Naturalistyczne zaślepienie w ocenie zła

Opisywana sytuacja ujawnia całkowite oderwanie od nadprzyrodzonej perspektywy, która powinna kształtować katolickie spojrzenie na sprawy społeczne. Brakuje fundamentalnego rozróżnienia między prześladowaniami za wiarę a konfliktem politycznym. W tekście nie znajdujemy ani jednego odniesienia do prześladowań katolików przez reżim Łukaszenki, który systematycznie niszczy struktury Kościoła zachowujące tradycyjną liturgię i doktrynę. „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest królestwo niebieskie” (Mt 5,10) – przypominał Pius XI w encyklice Quas primas, podkreślając że prawdziwa sprawiedliwość płynie jedynie z uznania panowania Chrystusa.

Relatywizacja pojęcia prześladowania

Wymienieni „dysydenci” to w większości zwolennicy liberalno-demokratycznych ideologii sprzecznych z katolickim porządkiem społecznym.

Aleś Bialacki, laureat Nagrody Nobla, od lat promuje tzw. „prawa człowieka” w oderwaniu od praw Bożych

, co stanowi jawną apostazję od społecznego panowania Chrystusa Króla. Tymczasem prawdziwi katolicy cierpiący prześladowania za wierność Tradycji – jak księża odmawiający współpracy z posoborową struktura – nie znajdują się na liście „więźniów politycznych” ani nie stają się przedmiotem międzynarodowej troski.

Masoneria w akcji: od Bernie do Bialackiego

Artykuł przemilcza kluczowy fakt: cała operacja uwolnienia więźniów została przeprowadzona dzięki cynicznej transakcji między reżimem Łukaszenki a administracją USA. Zniesienie sankcji na białoruski potas (kluczowy składnik nawozów) służy interesom globalnego agrobiznesu kontrolowanego przez ośrodki masońskie. Już Leon XIII w encyklice Humanum genus demaskował takie praktyki: „Wolno masonom przybierać różne pozory, czasem nawet zbliżać się do prawdy, byle tylko łatwiej zwodzić umysły prostaczków i wciągać ich w swoje sieci”. Brak moralnego sprzeciwu wobec tej wymiany handlowej ludzkim cierpieniem odsłania bankructwo etyczne tzw. „wspólnoty międzynarodowej”.

Polska zdrada misji Przedmurza

Chwaląc polskie władze za przyjęcie „uchodźców politycznych”, autorzy zapominają o historycznym powołaniu Polski jako Antemurale Christianitatis. Zamiast wykorzystać tę sytuację do głoszenia konieczności nawrócenia Białorusi na katolicyzm i obalenia schizmatyckich struktur prawosławia podporządkowanych moskiewskiemu patriarchatowi – polskie ministerstwa ograniczają się do biurokratycznej „ochrony międzynarodowej”. Tymczasem Pius XI w Quas primas nauczał niezbicie: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym – oto jedyna droga do zbawienia narodów”. Przyjęcie uchodźców bez wymogu wyrzeczenia się błędów liberalnej demokracji to zdrada katolickiej tożsamości Polski.

Teologia wyzwolenia prawdziwie katolicka

Jedynym słusznym rozwiązaniem białoruskiego dramatu byłoby wezwanie do:

  1. Publicznego poświęcenia Białorusi Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Marji
  2. Uznania społecznego panowania Chrystusa Króla jako fundamentu ładu prawnego
  3. Restytucji katolickiej monarchii zamiast świeckich pseudo-rozwiązań

Dopóki zaś narody trwają w zbiorowej apostazji, żadne „prawa człowieka” czy „ochrona międzynarodowa” nie zapewnią trwałego pokoju. Jak ostrzegał św. Augustyn: „Państwo pozbawione sprawiedliwości staje się zgrają złoczyńców” (De Civitate Dei IV,4). Białoruś i Polska potrzebują nie protektoratu USA, lecz powrotu pod berło Chrystusa Króla – jedynego Zbawiciela narodów.


Za artykułem:
83 byłych więźniów politycznych z Białorusi poprosiło o ochronę międzynarodową w Polsce
  (gosc.pl)
Data artykułu: 31.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.