Portal eKAI (31 grudnia 2025) relacjonuje o „ruchomej szopce bożonarodzeniowej” w kościele „ojców bernardynów” w Radomiu, przedstawiając ją jako duchową atrakcję mającą „przybliżać tajemnicę Bożego Narodzenia”. Wychwalana „tradycja” sięgająca 1468 roku służy tu za parawan dla głębokich przeinaczeń doktrynalnych charakterystycznych dla posoborowej apokaliptycznej abominacji.
Naturalizacja tajemnicy Wcielenia
„Szopka pomaga wiernym głębiej przeżyć tajemnicę Bożego Narodzenia” – deklaruje „gwardian” „o. Juniper Czesław Ostrowski”, redukując przyjście Verbum caro factum do poziomu sentymentalnego widowiska. Tymczasem prawdziwa duchowość katolicka koncentruje się na Ofierze Krzyżowej już zapowiedzianej w żłóbku, zgodnie z nauczaniem św. Bernarda z Clairvaux: „Żłóbek jest już ołtarzem, a Dziecię – Hostią przeznaczoną na zbawczą śmierć” (Sermo 5 In Epiphania Domini).
„Figurka Dzieciątka Jezus została przywieziona z Betlejem”
Ten przejaw fałszywej pobożności uderza w samą istotę cultus latriae. Figura – choćby pochodziła z Jerozolimy – pozostaje jedynie materią, której cześć należy się wyłącznie per appropriationem. Tymczasem prezentacja „relikwii” w kontekście rozrywkowej instalacji sugeruje magizm i fetyszyzację przedmiotu.
Zeświecczenie przestrzeni sakralnej
Umieszczenie szopki w „kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu” stanowi jawne pogwałcenie przepisów De defectibus in celebratione Missarum occurrentibus. Przestrzeń przeznaczona na adorację prawdziwego Boga-Człowieka pod postaciami eucharystycznymi zostaje zdegradowana do poziomu jarmarcznej atrakcji:
„liczne ruchome elementy stanowią dodatkową atrakcję dla dzieci”
Św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis wyraźnie potępił taką redukcję sacrum do poziomu rozrywki: „Moderniści […] starają się przyciągnąć tłumy przez widowiska i zewnętrzne uroczystości, przez które niszczą prawdziwą pobożność” (n. 42). Ruchome figurki „mieszkańców” i fontanny to czysty naturalizm, sprzeczny z duchem devotio moderna.
Franciszkańska tradycja? Zdrada charyzmatu!
Próby łączenia obecnej instalacji z duchowością Biedaczyny z Asyżu stanowią bluźnierczą parodię. Pierwsza szopka św. Franciszka w Greccio (1223) miała charakter misterium liturgicznego, całkowicie podporządkowanego celebracji Mszy Świętej, a nie samowystarczalnego spektaklu. Jak odnotował Tomasz z Celano: „Święty Boży stał przed żłóbkiem, zalany łzami, przejęty pobożnością i radością” (Vita prima, XXX), podczas gdy współcześni „bernardyni” eksponują techniczne nowinki „brata Cherubina Marii Pniewskiego„.
Warto zauważyć: Artykuł ani słowem nie wspomina o Najświętszej Ofierze Mszy, która stanowi prawdziwe centrum życia zakonnego. Cała „duchowość” sprowadza się do emocjonalnego przeżycia widowiska – co doskonale wpisuje się w modernistyczną redukcję religii do sfery uczuciowej potępioną w Lamentabili sane exitu (n. 25, 58).
Teologiczne bankructwo „posługi”
Komentowane przedsięwzięcie ujawnia wszystkie cechy posoborowej apostazji:
- Synkretyzm: Mieszanie elementów sakralnych (grota narodzenia) z profanicznymi (sceny z życia mieszkańców)
- Zeświecczenie: Zamiana miejsca kultu w park rozrywki
- Subiektywizacja wiary: Redukcja misterium do „przeżycia osobistego”
- Negacja eschatologii: Brak jakiejkolwiek wzmianki o Królestwie Chrystusa, przed którym „wszelkie królestwa ziemskie są jak pył” (Iz 40,15 Wlg)
Jak ostrzegał Pius XI w Quas primas: „Gdy ludzie wyrzucili Boga i Jezusa Chrystusa z prawodawstwa i z urządzeń społecznych, wtedy nie tylko dobrobyt zniknął, lecz zachwiało się wszystko”. Ruchoma szopka w Radomiu to jedynie symptom głębszej choroby – całkowitego odwrócenia się od Regni Christi in terris.
Za artykułem:
31 grudnia 2025 | 09:50Radom” ruchoma szopka u bernardynówDużym zainteresowaniem wiernych i mieszkańców Radomia cieszy się ruchoma szopka bożonarodzeniowa przygotowana przez ojców bernardynów w koście… (ekai.pl)
Data artykułu: 31.12.2025







