Ekologiczne duszpasterstwo: modernistyczna deformacja misji Kościoła

Podziel się tym:

Portal Konferencji Episkopatu Polski informuje o spotkaniu diecezjalnych duszpasterzy Środowisk Laudato Si’, które odbyło się 24-25 września 2025 r. w Ostrówku pod przewodnictwem „bpa” Tadeusza Lityńskiego. Obrady koncentrowały się na „trosce o środowisko naturalne jako wyrazie wdzięczności i miłości do Boga Ojca Stworzyciela”, z podkreśleniem konieczności „nowych przestrzeni duszpasterskich”. Uczestnicy obejrzeli film „Gratias Domine” powstały na podstawie encykliki „Laudato Si’” oraz odwiedzili sanktuarium św. Faustyny Kowalskiej.


Naturalistyczne zawężenie misji Kościoła

Projekt ekologicznego duszpasterstwa stanowi radykalne odejście od nadprzyrodzonej misji Kościoła, zredukowanej do aktywności społecznej i przyrodniczej. Jak trafnie zauważył Pius XI w encyklice Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem omawiane środowisko całkowicie pomija regnum sociale Christi (społeczne panowanie Chrystusa), koncentrując się na doczesnym „humanitaryzmie ekologicznym”.

Ks. Krzysztof Mak ze Wrocławia deklaruje:

„Nasza motywacja ma szerszy, chrześcijański aspekt”

, co jest jawnym sofizmatem, gdyż żaden aspekt działalności Kościoła nie może „mieć szerszego wymiaru” niż głoszenie Królestwa Bożego i walka o zbawienie dusz. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu potępiło podobne redukcjonizmy: „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (propozycja 26).

Teologiczne fałszerstwo „ekologii chrześcijańskiej”

Wspomniana „teologia stworzenia” propagowana przez ks. Marcina Uhlika z Warszawy to czysty modernizm potępiony przez św. Piusa X. Wprowadza się tu rewolucyjne pojęcie „wdzięczności wobec Stworzyciela” oderwane od kultu przebłagalnego, zaniedbując całkowicie naukę o grzechu pierworodnym i konieczności Odkupienia. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie błędów: „Cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (pkt 77), a nie jakiejś mglistej „ekologii integralnej”.

Brakuje tu fundamentalnego rozróżnienia między opus creationis (dziełem stworzenia) a opus redemptionis (dziełem odkupienia). Wszelkie działania wobec przyrody mają sens wyłącznie jako przygotowanie do życia wiecznego, nigdy jako cel sam w sobie. Tymczasem w relacji czytamy:

„Trzeba tworzyć zespoły zadaniowe także w przestrzeni duszpasterskiej naszego środowiska, bowiem duszpasterstwo, wchodzące w obszary aktywności ekologicznej, są bardzo wymagające”

– co stanowi zdradę powołania kapłańskiego, które „nie jest związane ze sprawami tego świata” (1 Kor 7,31).

Kult fałszywych autorytetów

Spotkanie zostało naznaczone bałwochwalczym kultem postaci całkowicie obcych prawowitej Tradycji. Sanktuarium Faustyny Kowalskiej – pseudomistyczki, której pisma figurują na Indeksie Ksiąg Zakazanych – oraz promocja encykliki „Laudato Si’” bergogliańskiego antypapieża świadczą o całkowitym zerwaniu z depozytem wiary.

Ojciec Mateusz Włosiński sugeruje:

„Potrzebę zauważenia katolików coraz bardziej zainteresowanych kwestiami ekologicznymi”

, co jest klasycznym przykładem haeresis progressus (herezji postępu) potępionej w Lamentabili: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja 58).

Milczenie o grzechu i łasce

Najcięższym oskarżeniem wobec tego projektu jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonych celów Kościoła. W żadnym miejscu nie wspomina się o:
– konieczności stanu łaski uświęcającej do zbawienia
– obowiązku uczestnictwa w Ofierze Mszy Świętej
– sakramencie pokuty jako niezbędnym środku zbawienia
– grzechu jako zasadniczej przyczynie wszelkiego zła w świecie.

Jak nauczał Pius XI: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] i wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwach zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”. Tymczasem omawiane struktury wprowadzają czysty naturalizm, gdzie „troska o stworzenie” zastępuje walkę z szatanem, światem i ciałem.

Masoński rodowód ekologizmu

Działalność zespołu „Laudato Si’” powołanego przez posoborową konferencję „biskupów” w 2021 roku stanowi jawne wypełnienie masonkiego planu zawartego w protokołach mędrców Syjonu: „Zastąpimy kult Boga kultem przyrody”. Wprowadzenie „rekolekcji ekologicznych” i „filmów inspirowanych encykliką” to elementy kultury anihilacji, mającej odciągnąć dusze od prawdziwej pobożności.

Ks. Ryszard Podpora z Lublina deklaruje:

„Podejmowanie się nowych wyzwań jest nie tylko koniecznością, wręcz powinnością pastoralną i misją”

, co jest bezpośrednim zaprzeczeniem słów Chrystusa: „Nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Żadna „misja ekologiczna” nie zastąpi nakazu głoszenia Ewangelii wszystkim stworzeniom.


Za artykułem:
24-25 września: Spotkanie diecezjalnych duszpasterzy Środowisk Laudato Si
  (episkopat.pl)
Data artykułu: 25.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: episkopat.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.