Kapłan w liturgicznych szatach modli się przed krzyżem w świątyni, ukazując głęboką pobożność i odwagę w obronie prawdy katolickiej

Biskupi posoborowi negocjują doktrynę w imię fałszywego ekumenizmu

Podziel się tym:

Biskupi posoborowi negocjują doktrynę w imię fałszywego ekumenizmu

Portal Konferencji Episkopatu Polski informuje o plenarnym zebraniu Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego, które odbyło się 25 września 2025 roku w Sekretariacie KEP w Warszawie. Podczas spotkania omawiano przygotowanie „wytycznych duszpasterskich” dotyczących małżeństw mieszanych i rodziców chrzestnych oraz postulowano zwrot cerkwi prawosławnej w Teratynie. W spotkaniu uczestniczyli m.in. bp Adam Bab (współprzewodniczący Zespołu) oraz abp Abel (przedstawiciel Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego). Kolejne spotkanie zaplanowano na 16 kwietnia 2026 roku w lubelskiej kurii prawosławnej.


Zdrada misji Kościoła w imię dialogu

Już sam fakt istnienia „Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego” stanowi jawne pogwałcenie niezmiennego nauczania Kościoła. Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) – jak uroczyście przypomniał papież Innocenty III na Soborze Laterańskim IV (1215) oraz Pius IX w encyklice Quanto conficiamur moerore (1863). Tymczasem struktury posoborowe traktują schizmatyków jako „partnerów dialogu”, a nie duszę zagubioną, którą należy natychmiast przywieść do owczarni Chrystusowej.

„Małżeństw mieszanych – z zamiarem przygotowania wytycznych duszpasterskich”

Ta lakoniczna wzmianka kryje w sobie otwarcie furtki dla najcięższych nadużyć. Kanon 1060 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowił wyraźnie: „Niebezpieczne jest małżeństwo między katolikiem a heretykiem lub schizmatykiem; dlatego powinno się go stanowczo unikać”. Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930) podkreślał obowiązek wychowania wszystkiego potomstwa w wierze katolickiej, co w przypadku małżeństw mieszanych staje się niemożliwe. Jaką więc „pastoralkę” mogą przygotować ci, którzy negocjują z wrogami Krzyża?

Relatywizacja sakramentów

Kolejnym punktem zdrady jest dyskusja o „rodzicach chrzestnych”. Zgodnie z prawem kanonicznym (kan. 765 §2 KPK 1917), heretykom i schizmatykom surowo zabrania się pełnienia funkcji rodziców chrzestnych. Tymczasem dokument milczy o tym fundamentalnym wymogu, sugerując możliwość kompromisu doktrynalnego. To ewidentne potwierdzenie słów Piusa X z encykliki Pascendi Dominici gregis (1907), który przestrzegał przed modernistami „przedkładającymi ekumeniczny pokój nad czystość wiary”.

Mienie Kościoła na licytacji

Najbardziej szokująca jest wzmianka o rzekomym „zwrocie cerkwi prawosławnej w Teratynie pierwotnemu właścicielowi”. Pomijając fakt, że cerkiew prawosławna nigdy nie była „pierwotnym właścicielem” w katolickim rozumieniu własności, cała sprawa stanowi przykład systematycznej grabieży majątku Kościoła. Św. Pius X w motu proprio Sacrorum Antistitum (1910) ostrzegał przed „zdrajcami we własnych szeregach, którzy za judaszowe srebrniki wydają świętości na pastwę nieprzyjaciół”. Czyż właśnie tego nie czynią „biskupi” negocjujący z schizmą?

Teologia zdrady

Całość dokumentu przesiąknięta jest duchem apostazji posoborowej. Brak jakiegokolwiek odniesienia do obowiązku nawracania innowierców (Mk 16:15), brak przypomnienia o wyłącznej ważności sakramentów katolickich, brak ostrzeżenia przed świętokradztwem wspólnych praktyk religijnych. To perfekcyjne odzwierciedlenie modernistycznej herezji potępionej w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907), gdzie potępiono tezę, że „Kościół może się pojednać z postępem” (teza 80).

Użycie tytułu „abp Abel” wobec schizmatyka oraz nazywanie go „współprzewodniczącym” stanowi jawną obrazę godności biskupa katolickiego i narusza kanon 1258 KPK 1917, zakazujący wszelkich form communicatio in sacris. Jak zauważył papież Pius XI w Mortalium animos (1928): „Kościół nie może brać udziału w zgromadzeniach, gdzie przedstawiciele różnych religii traktowani są na równi, gdyż to sugeruje, że wszystkie religie są równie dobre”.

Milczące przyzwolenie na synkretyzm

Najcięższym oskarżeniem jest milczenie. W całym komunikacie nie ma ani jednego wezwania do nawrócenia, ani słowa o prymacie Piotrowym, ani wzmianki o obowiązku głoszenia Ewangelii. W zamian mamy technokratyczny język komisji, negocjacje majątkowe i pseudoduszpasterskie wskazówki – jak gdyby Kościół był korporacją, a nie Oblubienicą Chrystusa. To spełnienie proroctwa Leona XIII z encykliki Satis cognitum (1896): „Przyjdą czasy, gdy pod pozorem miłości i dialogu zdradzą samą istotę wiary”.

Spotkanie zaplanowane na kwiecień 2026 roku w kurii prawosławnej w Lublinie to kolejny krok w kierunku pełnej apostazji. Jak zauważył św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Ten, kto toleruje heretyków jako równych, sam staje się heretykiem”. W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, wszelkie tego typu „dialogi” są nie tylko bezprawne – są aktem zdrady wobec Ukrzyżowanego.


Za artykułem:
W Warszawie odbyło się plenarne zebranie Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego
  (episkopat.pl)
Data artykułu: 25.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: episkopat.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.