Portal LifeSiteNews informuje o ostrych protestach kanadyjskiej posłanki Leslyn Lewis przeciwko rządowemu projektowi ustawy C-9 (Combating Hate Act). Ustawa, forsowana przez liberalny rząd Marka Carneya, znosi wymóg zgody prokuratora generalnego na ściganie tzw. przestępstw z nienawiści oraz wprowadza nieprecyzyjną definicję „nienawiści” jako „uczucia potępienia lub zniesławienia”. Lewis ostrzega, że otwiera to drogę do politycznych prześladowań dysydentów pod pozorem walki z „mową nienawiści”.
Demontaż gwarancji wolności słowa w imię ideologicznego terroru
Projekt C-9 usuwa kluczowy filar ochrony obywateli przed arbitralnością władzy – wymóg zgody prokuratora generalnego na ściganie z artykułu 319 kodeksu karnego. „Ten mechanizm stanowił ostatnią zaporę przed politycznymi represjami” – komentuje Lewis. W katolickiej nauce społecznej ochrona przed tyranią władzy należy do fundamentalnych zasad bonum commune (dobra wspólnego). Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał, że państwo pozbawione nadprzyrodzonej więzi z Chrystusem Królem nieuchronnie degeneruje się w kierunku totalitaryzmu.
Szczególnie niebezpieczne jest rozmyte pojęcie „nienawiści” jako „emocji potępienia lub zniesławienia”. Jak wskazuje Lewis, „każda krytyka ideologii gender, aborcji czy pseudomałżeństw homoseksualnych może zostać zakwalifikowana jako ‘uczucie potępienia’”. To bezpośredni atak na katolickie nauczanie moralne, które od wieków jednoznacznie potępia grzechy wołające o pomstę do nieba. Katechizm Soboru Trydenckiego w rozdziale „De peccatis clamantibus ad Deum” wymienia wśród nich m.in. sodomię i dzieciobójstwo – dziś promowane przez tę samą władzę, która chce karać za ich krytykę.
„Kanadyjczycy muszą być czujni: szerokie definicje i słabszy nadzór prokuratora generalnego zwiększają ryzyko nadużyć rządowych” – Leslyn Lewis.
Kontynuacja ateistycznej rewolucji w wydaniu „liberalnych konserwatystów”
Rząd Carneya, choć formalnie konserwatywny, kontynuuje antykatolicką agendę poprzedników. Projekt C-9 wpisuje się w serię ustaw cenzurujących wolność słowa pod pozorem walki z „dezinformacją” czy „mową nienawiści” – od notorycznego C-11 poprzez C-63 po obecny C-9. Wszystkie one realizują postulaty modernistycznej herezji potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X, która zastępuje obiektywną prawdę subiektywnymi „uczuciami”.
Warto zauważyć, że ustawa C-9 równocześnie wprowadza kary za „promowanie symboli nienawiści”, w praktyce zaś może służyć do penalizacji tradycyjnej katolickiej ikonografii. Jak bowiem przypomina Syllabus błędów Piusa IX (pkt 15-18), państwo nie ma prawa zakazywać głoszenia prawdy objawionej ani stawiać jej na równi z herezją.
Milczenie o kluczowej przyczynie prześladowań
Największym zarzutem wobec zarówno projektu ustawy, jak i jego krytyków jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonego wymiaru walki. Żadna z politycznych stron nie wskazuje, że źródłem prawdziwego prześladowania jest odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak uczył Pius XI w Quas Primas, „nie będzie trwałego pokoju pomiędzy narodami, dopóki jednostki i państwa nie uznają panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem kanadyjski rząd, podobnie jak jego oponenci, operuje wyłącznie w ramach laickiego paradygmatu praw człowieka – co samo w sobie stanowi formę bałwochwalstwa.
Fakt, że projekt ustawy przewiduje ochronę „domów modlitwy” wszystkich religii, demaskuje jej antykatolicki charakter. Kościół naucza bowiem, że „poza Kościołem nie ma zbawienia” (Sobór Florencki), zaś fałszywe religie nie mogą rościć sobie prawa do równorzędnej ochrony. Jak przypomina Syllabus (pkt 21), „Kościół ma władzę definiowania dogmatycznie, że religia katolicka jest jedyną prawdziwą religią”.
Duchowa pustka „konserwatywnego” oporu
Choć protest Lewis zasługuje na poparcie w doczesnym wymiarze walki o wolność słowa, brakuje w nim kluczowego elementu – wezwania do nawrócenia narodowego. Bez powrotu Kanady pod panowanie Chrystusa Króla żadne reformy prawne nie zatrzymają postępującej degeneracji. Jak ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi, „moderniści dążą do zniszczenia wszelkiej władzy duchowej, zastępując ją demokratycznym głosem tłumu”.
Kanadyjska debata o ustawie C-9 jest więc jedynie symptomem głębszej choroby – całkowitego odejścia Zachodu od cywilizacji chrześcijańskiej. Dopóki katolicy ograniczają się do protestów w ramach systemu, który sam w sobie jest zaprzeczeniem prawa Bożego, dopóty będą jedynie opóźniać nieuniknioną katastrofę. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie (pkt 80), „papież rzymski może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” – to zdanie zostało potępione jako herezja.
Za artykułem:
Conservative MP Leslyn Lewis warns Liberals’ ‘hate’ bill will allow for prosecution of free speech (lifesitenews.com)
Data artykułu: 25.09.2025