Portal Opoka informuje o osiągnięciu przez podkarpackie lotnisko w Jasionce miliona pasażerów, nadając temu wydarzeniu rangę „historycznego rekordu”. Obiekt funkcjonujący pod propagandową nazwą „Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka im. Rodziny Ulmów” przedstawiany jest jako „dowód dynamicznego rozwoju gospodarczego i turystycznego Podkarpacia”. Wypowiedzi urzędników – Małgorzaty Jarosińskiej-Jedynak z zarządu województwa oraz Adama Hamryszczaka, prezesa spółki lotniska – koncentrują się wyłącznie na wskaźnikach ekonomicznych i popularności połączeń do ośrodków emigracyjnych (Londyn, Dublin) oraz centrów rozrywki (Turcja, Tunezja). Artykuł całkowicie pomija jakąkolwiek refleksję nad moralnym paradoksem sytuacji, w której imię rodziny rzekomo męczeńskiej służy promocji instytucji masowej konsumpcji i świeckiego progresizmu.
Fałszywe wykorzystanie nazwy „Ulmów” jako narzędzia legitymizacji
Nadanie lotnisku imienia Józefa i Wiktorii Ulmanów wraz z dziećmi stanowi klasyczny przykład modernistycznej instrumentalizacji symboli religijnych. Jak stwierdza encyklika Pascendi Dominici gregis św. Piusa X: „Moderniści (…) chcą, by religia wraz z człowiekiem i w człowieku się rozwijała” (nr 14). W tym przypadku mamy do czynienia z próbą „rozwoju” pojmowania męczeństwa poprzez oderwanie go od jego istoty – dobrowolnego przyjęcia śmierci in odium fidei (z nienawiści do wiary).
Śledztwo IPN jednoznacznie wskazuje, że rodzina Ulmanów zginęła za ukrywanie Żydów, co – jakkolwiek szlachetne – nie spełnia teologicznych warunków męczeństwa. Co więcej, nienarodzone dziecko Wiktorii Ulman nie zostało ochrzczone, co w świetle dogmatu Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) stawia pod znakiem zapytania możliwość jakiegokolwiek kultu. Posoborowa hagiografia stworzyła więc legendę służącą świeckiemu dyskursowi „praw człowieka”, całkowicie ignorującą nadprzyrodzony wymiar ofiary.
Gospodarczy triumfalizm jako przejaw naturalizmu potępionego w Syllabusie
Entuzjazm wyrażony w słowach członka zarządu województwa: „To sukces mieszkańców, pasażerów i wszystkich, którzy od lat pracują na rozwój tego miejsca” odsłania głęboki naturalizm i pelagianizm właściwy mentalności posoborowej. Całkowite pominięcie Boga jako źródła wszelkiego rozwoju stanowi jawną herezję potępioną już w punkcie 39 Syllabusu Piusa IX: „Państwo, jako źródło i początek wszelkich praw, posiada pewne prawo nieograniczone żadnymi granicami”.
Tymczasem Pius XI w encyklice Quas Primas nauczał: „Jeżeli zaś Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…) to niechaj więc nie odmawiają władcy państw publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi”. Lotnisko promujące rozprzestrzenianie się moralnego zepsucia (czartery do ośrodków rozwiązłości w Turcji czy Tunezji) pod szyldem imienia rodziny przedstawianej jako katolicka – to modelowy przykład zeświecczenia przestrzeni publicznej.
Milczenie o realnych zagrożeniach duchowych jako przejaw apostazji
Artykuł bezkrytycznie wymienia destynacje „czarterowych lotów do Turcji, Tunezji, Grecji, Hiszpanii czy Czarnogóry”, całkowicie ignorując fakt, że większość z tych kierunków to ośrodki masowej demoralizacji i antychrześcijańskiej polityki. Tym samym portal nazywający się „Opoka” (czyli skała wiary) staje się faktycznym promotorem:
1. Turcji – kraju systematycznie prześladującego resztki chrześcijaństwa, gdzie kościoły zamieniane są na meczety
2. Tunezji – gdzie obowiązuje całkowity zakaz apostazji z islamu pod karą śmierci
3. Hiszpanii – lidera aborcyjnego i LGBT w Europie
Jak zaznacza dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja potępiona nr 58). Właśnie tę modernistyczną zasadę realizuje tekst, przedstawiając podróże do antychrześcijańskich destynacji jako neutralny „rozwój turystyczny”.
Technokratyczny język jako objaw antymetafizycznej mentalności
Wypowiedź prezesa Hamryszczaka: „do końca 2025 roku lotnisko obsłuży ok. 1,2 mln podróżnych” odsłania redukcjonistyczne pojmowanie człowieka jako jedynie „pasażera” czy „klienta”. Tymczasem św. Pius X w encyklice Pascendi demaskował: „Moderniści głoszą, że człowiek przez immanentyzm witalny szuka w religii zaspokojenia pewnych potrzeb duszy” (nr 14).
Kompletny brak w tekście jakichkolwiek odniesień do:
– obowiązku podróżujących do unikania okazji grzechu
– moralnej oceny celów podróży
– duchowego niebezpieczeństwa masowej turystyki
świadczy o całkowitym zanurzeniu autorów w modernistycznej wizji człowieka pozbawionego duszy, traktowanego wyłącznie jako element przestrzeni ekonomicznej.
Demaskacja symbolicznego gwałtu na tradycji katolickiej
Nadanie lotnisku imienia Ulmanów stanowi symboliczne sprzeniewierzenie się ich faktycznej historii. Podczas gdy prawdziwi katoliccy męczennicy (jak bł. Karol Habsburg czy św. Tomasz Morus) ginęli za wierność katolickim zasadom władzy i społecznego porządku, tutaj ich imię służy legitymizacji:
– masowej emigracji zarobkowej (wbrew katolickiej nauce o pierwotności dobra wspólnego)
– konsumpcjonistycznej turystyki (przeciwnej cnocie umiarkowania)
– technokratycznemu podejściu do przestrzeni publicznej (ignorującemu prymat praw Bożych)
Jak uczył Pius XI w Quas Primas: „Jeżeli głębiej wnikniemy w rzecz samą, przekonamy się, że imię i władza króla we właściwym tego słowa znaczeniu należy się Chrystusowi – Człowiekowi”. Tymczasem w Jasionce „króluje” duch Mammona, przykryty płaszczykiem religijnej retoryki.
Za artykułem:
Milionowy pasażer na lotnisku im. Ulmów (opoka.org.pl)
Data artykułu: 23.09.2025