Portal Tygodnik Powszechny (23 września 2025) relacjonuje konflikt między parafią rzymskokatolicką a wspólnotą polskokatolicką w Łękach Dukielskich, gloryfikując bunt z 1925 roku jako „odzyskiwanie religijnej podmiotowości”. Artykuł przedstawia schizmatyków jako ofiary „pańskiego księdza” Wilhelma Żywickiego, którego zarzuca się m.in. kupnem lasu i rzekomym wymuszaniem sprzedaży krowy przez ubogą wdowę. Współczesny proboszcz rzymskokatolicki ks. Marek Danak określany jest jako antyekumeniczny, podczas gdy duchowny polskokatolicki ks. Roman Jagiełło kreowany na wzór otwartego duszpasterza. Tekst pomija fundamentalną prawdę: nie ma komunii sakramentalnej poza jedynym Kościołem Chrystusowym, a wszelkie pseudo-ekumeniczne praktyki stanowią zdradę depozytu wiary.
Bunt przeciw autorytetowi kościelnemu jako symptom modernizmu
Relacjonowane wydarzenia z 1925 roku odsłaniają klasyczny schemat modernistycznej rebelii: „Ecclesia semper reformanda” (Kościół zawsze wymagający reformy) w wydaniu liberalnym. Portal pisze:
„Delegacja łęczan (…) udała się do niedalekiej Bażanówki – wsi koło Zarszyna w powiecie sanockim, gdzie była już parafia polskokatolicka, pierwsza w naszym kraju”
Nie wspomina się przy tym, że Polski Narodowy Kościół Katolicki powstał w wyniku nielegalnej konsekracji biskupiej Franciszka Hodura przez starokatolickiego biskupa Herzoga w 1897 roku, co ściągnęło na niego ekskomunikę latae sententiae. Jak nauczał Pius XI w encyklice Mortalium Animos (1928):
„Ci, którzy należą do tej jedności Kościoła, różnią się znacznie od tych, którzy są od niej oddaleni: ci pierwsi bowiem, jeśli trzymają się mocno wiary, mają rozkazu Chrystusowego posłuchać, by byli jedno i połączyli się w tej jednej owczarni pod jednym Pasterzem; drudzy zaś, niestety, oderwali się z własnej woli od Jezusa Chrystusa”
Fałszywy ekumenizm jako narzędzie destrukcji
Opisywane „ekumeniczne rajdy rowerowe” i „wieczory poetyckie” ks. Jagiełły to kwintesencja posoborowego relatywizmu. Portal zachwyca się:
„W Tygodniach Ekumenicznych wierni z obu Kościołów przychodzili do jednej, a w następnym roku do drugiej świątyni”
Zupełnie pomija się tu kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, stanowiący wyraźnie: „Wiernym nie wolno w żaden sposób aktywnie asystować ani uczestniczyć w sakramentach osób niekatolików”. Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi (1943) przypominał: „W samym tylko Kościele katolickim znajduje się pełnia środków zbawienia”.
Martwi pod płotem – konsekwencja schizmy
Artykuł emocjonalnie opisuje konsekwencje buntu:
„Babcię pochowano pod płotem”
Nie dodaje jednak, że sytuacja ta wynikała bezpośrednio ze zdrady jedności kościelnej. Św. Robert Bellarmin w De Controversiis wyjaśniał: „Ci, którzy dobrowolnie opuszczają jedność Kościoła, tracą dostęp do jego duchowych dóbr”. Kanon 1240 §1 KPK 1917 stanowił jasno: „Ekskomunikowani i ci, którzy uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim, nie mogą być pochowani według obrządku kościelnego”.
Współczesne przejawy apostazji
Kreowanie ks. Danaka na „antagonistę ekumenizmu” to klasyczny chwyt demonizowania obrońców ortodoksji. Tymczasem jego rzekome określenie „sekta” odpowiada doktrynalnej rzeczywistości – Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie z 1951 roku potwierdziła, że Polski Kościół Narodowy „pozostaje poza prawdziwym Kościołem Chrystusowym”.
Sołtyska Małgorzata Tomkiewicz pyta retorycznie:
„Skoro biskupi na górze się dogadują i szanują wzajemnie, dlaczego to nie spływa do nas, na dół?”
Zapomina, że żaden dokument Magisterium sprzed 1958 roku nie uprawomocnia „dogadywania się” z heretykami czy schizmatykami na zasadzie równości. Leon XIII w Satis Cognitum (1896) nauczał nieomylnie: „Kościół nic nie traci ze swej prawowitej władzy przez to, że heretyk lub schizmatyk odmawia posłuszeństwa, tak samo jak nie traci jej państwo, gdy niektórzy obywatele występują przeciw niemu”.
Kryptomodernistyczna retoryka portalu
Język artykułu zdradza głębokie zaangażowanie w rewolucję posoborową:
1. Określenie „Kościół rzymskokatolicki” vs „Kościół polskokatolicki” sugeruje równoległe istnienie dwóch prawowitych wspólnot, co jest herezją przeciw artykułowi wiary „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”
2. Stwierdzenie „duża część mieszkańców przeszła pod jurysdykcję” implikuje legalność zmiany przynależności kościelnej, podczas gdy Kanon 1325 §2 KPK 1917 stanowi: „Katolicy, którzy przystępują do sekty heretyckiej lub schizmatyckiej, oraz ci, którzy świadomie i dobrowolnie wspierają jej działania, podlegają ekskomunice”
3. Porównanie „monumentalnego” kościoła katolickiego ze „skromnym” schizmatyckim służy budowaniu fałszywej narracji o „kościele ubogich” vs „kościele bogaczy”
Duchowa ruina jako owoc buntu
Artykuł przyznaje niechcąco:
„Dzisiaj, po 100 latach, w parafii zostały 22 rodziny, czyli ok. 50 osób”
To potwierdza słowa Chrystusa: „Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina” (J 15,2). Schizma zawsze prowadzi do duchowej degrengolady. Jak pisał św. Hieronim: „Poza Kościołem może być chrzest, może być wiara, ale nie może być zbawienia” (List XV do Damazego).
Sobotni dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) potępił jako modernistyczny błąd twierdzenie, że „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” (punkt 4). Tymczasem portal konsekwentnie relatywizuje władzę nauczania Kościoła, przedstawiając spór jako konflikt między „twardogłowym księdzem” a „ludową pobożnością”.
Posoborowa zdrada doktryny
Wspomniane w tekście porozumienie z 1997 roku między kard. Glempem a bp. Wysoczańskim stanowi jawną apostazję od wiary przodków. Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił jako herezję zdanie: „Protestantyzm jest tylko inną postacią tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej, w której można podobać się Bogu równie dobrze jak w Kościele katolickim” (punkt 18). Tym bardziej dotyczy to schizmatyków!
Konkluzja: milczenie o najważniejszym
Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite pominięcie kwestii zbawienia duszy. Nie pada ani jedno zdanie o tym, że:
– Schizma jest grzechem ciężkim ścinającym z jedności Kościoła (Kanon 2314 KPK 1917)
– Uczestnictwo w pseudo-liturgiach polskokatolickich naraża na utratę stanu łaski
– „Ekumeniczne” praktyki sprzeciwiają się wyraźnemu nakazowi św. Pawła: „Unikajcie człowieka, który wywołuje odszczepieństwo” (Rz 16,17)
Jak nauczał św. Augustyn: „Poza Kościołem może być wszystko – tylko nie zbawienie” (Sermo ad Caesariensis Ecclesia Plebem). Ten fundamentalny dogmat został w artykule zastąpiony utopijną wizją „współistnienia”, która w rzeczywistości prowadzi dusze na zatracenie.
Za artykułem:
Dzieje buntu. Jak cała parafia odeszła od Kościoła rzymskokatolickiego (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 23.09.2025