ONZ o torturach w Ukrainie: świecki humanitaryzm zamiast Królestwa Chrystusa
Portal Gość Niedzielny (23 września 2025) relacjonuje raport Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka Volker’a Türka, dokumentujący „powszechne i systematyczne tortury” ukraińskich cywilów przez rosyjskie władze na okupowanych terytoriach. Wspomina również o „przypadkach maltretowania” przez stronę ukraińską. Całość utrzymana w konwencji świeckiego humanitaryzmu, który – jak stwierdza encyklika Quas Primas Piusa XI – jest jedynie „próżną nadzieją, dopóki narody nie uznają panowania Zbawiciela”.
Naturalistyczna redukcja cierpienia do kwestii proceduralnych
Raport ONZ koncentruje się wyłącznie na aspektach prawno-proceduralnych:
„Wielu zwolnionych cywilów powiedziało też, że grożono im śmiercią oraz przemocą wobec nich samych oraz ich bliskich”
Brakuje tu fundamentalnego osądu moralnego w świetle lex naturalis (prawa naturalnego). Jak nauczał św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 64, a. 2): „Zabójstwo niewinnego jest zawsze grzechem śmiertelnym”. Tymczasem dokument ONZ traktuje tortury jako naruszenie „praw człowieka”, nie zaś jako obiektywne zło wobec Boga i Jego porządku.
Relatywizacja winy przez fałszywą symetrię
Choć raport podkreśla rosyjskie okrucieństwa (92% przesłuchanych zeznało o torturach), dodaje:
„udokumentowano też przypadki tortur i maltretowania cywilów zatrzymanych przez władze ukraińskie”
To pozornie „zrównoważone” podejście jest jawnym pogwałceniem zasady „in pari causa turpitudinis cessat repetitio” (w równych przewinieniach zanika roszczenie) z kanonu 2223 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. Agresor nie może rościć sobie prawa do moralnej symetrii z obrońcą!
Milczenie o źródle prawdziwego pokoju
Volker Türk stwierdza:
„jest sprawą kluczową, by prawa zatrzymanych cywilów stanowiły priorytet podczas wszelkich rozmów pokojowych”
To klasyczny przykład modernistycznej herezji potępionej w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 77): wiara, że „można odmawiać publicznej czci Królującemu Chrystusowi”. Prawdziwy pokój – jak przypomina Pius XI w Quas Primas – „nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Kult człowieka zamiast czci dla Boga
Portal powiela typowo posoborowe przesunięcie akcentów:
- Brak odniesień do modlitwy lub pokuty za ofiary
- Zero wezwania do nawrócenia oprawców
- Milczenie o obowiązku katolików do sprzeciwu wobec niesprawiedliwej wojny (Rosja jako agresor!)
To spełnienie proroctwa z encykliki Pascendi św. Piusa X o modernistach: „Religię sprowadzają do czystego sentymentu, pozbawionego wszelkiej pewności objawionej”.
Duchowa pustka współczesnego „humanitaryzmu”
Tekst pomija kluczową prawdę: bez uznania Królestwa Chrystusowego żadne mechanizmy prawne nie powstrzymają zła. Jak ostrzegał Leon XIII w Annum sacrum: „Wszelka przyczyna zaburzenia będzie usunięta dopiero, gdy obywatel patrzeć będzie na panującego jak na obraz Chrystusa”. Tymczasem ONZ – jak każda organizacja odrzucająca Boski porządek – jest skazana na porażkę w zwalczaniu skutków grzechu pierworodnego.
Posoborowa zdrada misji Kościoła
Najcięższym zarzutem wobec portalu jest brak katolickiej diagnozy sytuacji:
- Żadnego przypomnienia o obowiązku Rosji do zadośćuczynienia
- Brak analizy wojny jako kary za publiczne grzechy narodów (aborcja, gender, apostazja)
- Milczenie o konieczności poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Marji (prawdziwe, a nie fatimskie fałszywe!)
To dowód całkowitej akomodacji struktur posoborowych do świeckiego paradygmatu. Jak biadał Pius IX w Syllabusie (pkt 39): „Państwo jako źródło wszystkich praw ma władzę nieograniczoną” – dokładnie tę logikę widać w bezkrytycznym powielaniu narracji ONZ.
Fałszywa ekumenia zamiast ewangelizacji
Tekst nie zawiera ani jednego wezwania do nawrócenia Rosji na katolicyzm, choć to jedyne trwałe rozwiązanie. Zamiast tego mamy bezduszną statystykę:
„władze ukraińskie szacowały liczbę ukraińskich cywilów przetrzymywanych przez Rosję na około 1800”
To spełnienie przepowiedni z encykliki Mortalium animos Piusa XI: „Wielu w naszych czasach […] odrzuca naukę katolicką i wyobraża sobie, że można wymyślić jakąś formę kościoła elastycznego”.
Zamiast zakończenia: wezwanie do prawdziwego Króla
W obliczu takich zbrodni katolicy nie mogą uciekać się do fałszywego optymizmu organizacji międzynarodowych. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (pkt 58): „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem […] to błąd”. Jedyna nadzieja leży w przywróceniu publicznego panowania Chrystusa Króla – o czym „duchowni” posoborowi boją się nawet wspomnieć.
Za artykułem:
ONZ: rosyjskie władze systematycznie torturują ukraińskich cywilów (gosc.pl)
Data artykułu: 23.09.2025







